XXXVI Wrocławskie Dni Duszpasterskie odbyły się w dniach 28-30 sierpnia w Auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Zgromadziły wielkie autorytety Kościoła w Polsce. W ciągu trzech dni nad rodziną pochylili się biskupi, profesorowie, specjaliści w dziedzinie medycyny i pedagogiki. W piętnastu wykładach ukazano powołanie, istotę, celowość małżeństwa i rodziny, ale także przypomniano o zagrożeniach i współczesnych problemach, wobec których rodzina staje i z którymi musi się zmierzyć. Prelegenci podkreślali, w jaki sposób rodzina służy życiu, jak buduje cywilizację miłości, ale też w jaki sposób tworzy społeczeństwo i jakimi środkami dysponuje, aby uczestniczyć w istnieniu państwa.
Z wielkim entuzjazmem przyjęto wykład prof. dr hab. Wandy Półtawskiej, która z całą mocą autorytetu i doświadczenia, ale też swego zaangażowanego w posługę dla rodziny serca przekonywała, że małżeństwo kobiety i mężczyzny to jeszcze nie rodzina. „Małżeństwo to dopiero zaczyn. Rodzina ma swój źródłosłów w słowie «rodzić», a więc dopiero narodzone z kobiety i mężczyzny dziecko tworzy rodzinę” - mówiła. Przypomniała także o obowiązku wielodzietności, o hojnym i wspaniałomyślnym przyjmowaniu kolejnych dzieci. Cytując Tryptyk rzymski Jana Pawła II, udowadniała, że współcześni małżonkowie nie sięgają do głębi znaczeń, nie drążą istotności swej miłości i powołania, a pewnego dnia stają zadziwieni, że miłość wyblakła, że przestała zmieniać ich codzienność. Wiele miejsca poświęciła mężczyźnie - mężowi i ojcu - tłumacząc cierpliwie, że ojcostwo nie poczyna się wraz z poczęciem dziecka, ale staje się w czasie i wymaga wysiłku rozumu i woli. „Mężczyzna, który podejmuje współżycie, musi mieć świadomość, że jest odpowiedzialny za tę kobietę i to dziecko, które w wyniku ich zjednoczenia może się począć”.
Ważne dla wrocławskiego środowiska okazały się wykłady o. dr. hab. Kazimierza Lubowickiego. Zgromadziły w katedrze, mimo wieczornej pory, wielu gości, a przed odbiornikami wielu radiosłuchaczy. O. Lubowicki przybliżył nowy rytuał obrzędu zawarcia sakramentu małżeństwa, obowiązujący w Kościele włoskim, a nad przekładem którego pracuje już odpowiednia komisja Episkopatu Polski. Z właściwą sobie ekspresją i zaangażowaniem w sprawy rodziny przekonywał, że w małżeństwie nie tyle mamy sobie „wziąć kobietę za żonę”, nie tyle „wziąć mężczyznę za męża”, ale przede wszystkim „dać się jemu”, „dać się jej” - oddać siebie tak bardzo i nie w przenośni, jak Chrystus ofiarował siebie za Kościół.
Wagę wrocławskiego „pochylenia się” nad rodziną podkreśliła obecność bp. Stanisława Stefanka TChr - przewodniczącego Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny. Jego wykład o sakramentalnym charakterze rodziny stawiał wiele trudnych pytań, ale Ksiądz Biskup nie pozostawił słuchacza samego. Przeszedł z nim mozolną drogę poszukiwania odpowiedzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu