Reklama

Od niemowlaka do przedszkolaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kolka najczęściej występuje późnym popołudniem lub wieczorem (ataki są zazwyczaj regularne), nie zapowiadają jej żadne dolegliwości. Dotyka zarówno dzieci karmione piersią, jak i butelką.
Dziecko zaczyna nieprzerwanie głośno płakać, wierzga nóżkami (z dużą siłą podkurcza je i prostuje), wymachuje rączkami, zaciska piąstki. Brzuszek ma zazwyczaj twardy i wzdęty.

Kolka może trwać
nawet do kilku godzin, w czasie których dziecko milknie zaledwie na chwilę. Poza napadami płaczu, które występują niemal codziennie, dziecko zachowuje się prawidłowo: śpi, je, przybiera na wadze, zacieśnia kontakt emocjonalny z otoczeniem i zwiększa zakres czynności ruchowych. Z czasem malec wyrasta z kolki. I choć jest ona bolesna, nie pozostawia żadnych następstw.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Za główną przyczynę kolki
uważa się niedojrzałość układu pokarmowego maluszka. Praca jelit jest zaburzona, co powoduje, że pokarm zalega w nich i fermentuje, wywołując silny ból brzucha. Inną przyczyną tej dolegliwości może być połykanie powietrza w czasie karmienia (np. wtedy, gdy dziecko nieprawidłowo ssie, bo w smoczku jest zbyt duża dziura). Ta „bańka powietrza” zbiera się w jego żołądku, a potem w jelitach, wywołując bóle brzuszka. Aby tego uniknąć, nie należy czekać z podaniem dziecku pokarmu aż zgłodnieje, bo wtedy będzie ssało zachłannie. Warto je też zachęcać do ciągłego ssania, żeby nie podjadało co kilka minut.

Gdy karmimy niemowlę butelką,
trzeba ją trzymać tak, żeby cały smoczek wypełniony był mieszanką. Można zrobić przerwę na odbicie jeszcze w trakcie karmienia. Po każdym posiłku powinno się nosić niemowlę w pozycji pionowej, co pomaga pozbyć się „bańki powietrza” z brzuszka. Warto także kłaść je jak najczęściej na brzuszku, co pomaga znaleźć ujście gazom dokuczającym niemowlęciu.

Mama, która karmi piersią,
powinna zrezygnować z potraw wzdymających, ciężkostrawnych, pikantnych i uczulających. Z diety należy wyeliminować ostre przyprawy, rośliny strączkowe, kapustę, kalafior, brukselkę, cebulę, czosnek, a także produkty wywołujące alergie, takie jak: cytrusy, banany, czekolada i orzechy, kawa, mocna herbata oraz produkty wysoko przetworzone, które zawierają środki konserwujące, barwniki oraz substancje dodawane przy wyrobie wędlin i serów. Trzeba pilnować, by dziecko w trakcie karmienia piersią właściwie chwytało brodawkę, a jeśli je łapczywie, należy odstawić je na chwilę od piersi, by mu się odbiło.
Kiedy do kolki dołączają pierwsze objawy alergii pokarmowej, np.: wysypka, zielone lub śluzowate stolce, bądź dziecko słabo przybiera na wadze, pediatra może zlecić mamie wykluczenie z diety nabiału.

Reklama

Sposoby łagodzenia bólu
Niemowlęciu może przynieść ulgę masaż brzuszka (ale nie od razu po jedzeniu!). Należy go masować koliście, w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Można też delikatnie przyciskać zgięte nóżki dziecka do jego brzuszka i przytrzymać je w tej pozycji kilka sekund. Pomocne są też ciepłe okłady na brzuszek (np. uprasowaną pieluszką tetrową) lub ciepła kąpiel, która ma właściwości rozluźniające. Dobry skutek może też przynieść ograniczenie bodźców zewnętrznych docierających do niemowlęcia, zapewnienie dziecku spokoju. Warto także podawać dziecku herbatki ziołowe, zawierające wyciągi z kopru włoskiego i rumianku, lub specjalnie skomponowane mieszanki ziołowe, które działają wiatropędnie i rozkurczowo. Zabiegi mające na celu uspokojenie niemowlęcia - przytulanie, noszenie na rękach, kołysanie, na ogół nie przynoszą rezultatów, warto jednak to robić, ponieważ bliskość jest wtedy dziecku niezbędna. Nie poddawaj się i przytulaj dziecko, nawet jeśli nie przestaje płakać. Jeśli czujesz się bezsilna i masz dość krzyku (co jest zrozumiałe), poproś o pomoc bliskich. Sama odpocznij, wyjdź na krótki spacer.

Konsultacja u lekarza pediatry
jest niezbędna, jeśli kolka utrzymuje się dłużej niż 3 godziny albo gdy dziecko straciło apetyt (słabo przybiera na wadze). Każde niemowlę cierpiące na kolkę powinno być diagnozowane indywidualnie. Należy jednak podkreślić, że nie wykazano, aby kolka niemowlęca miała ujemny wpływ na dalszy rozwój dziecka.

Książka Penny Warner: „Dziecko - rozwój w pierwszym roku życia tydzień po tygodniu” pomaga świadomie wspierać rozwój dziecka do czasu ukończenia przez nie pierwszego roku życia. Napisana w formie przewodnika, krok po kroku omawia wszystkie aspekty rozwoju niemowlęcia, zwracając przy tym uwagę na właściwe odczytywanie wysyłanych przez nie sygnałów. Opisy poszczególnych etapów rozwoju dziecka urozmaicono propozycjami ćwiczeń i zabaw, które oddziałują na dziecko pobudzająco.
Książkę, w cenie 27 zł, można nabyć w księgarni wysyłkowej: www.rodzinna.pl, pozycja nr 9788320027402, lub telefonicznie pod nr. tel. (0-22) 717-01-31.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niebo – misja na co dzień!

2024-05-07 08:46

Niedziela Ogólnopolska 19/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

Karol Porwich/Niedziela

Zmartwychwstały Pan dał swoim uczniom wystarczająco wiele dowodów na to, że żyje. A teraz, przed wstąpieniem do Ojca, przygotowuje ich do nowego etapu w dziejach zbawienia ludzkiej rodziny. Rozstający się z Apostołami Pan objawia im swoje (i Ojca) dalekosiężne plany. Oto dość zwyczajni ludzie – uczniowie Jezusa, chrześcijanie – mają maksymalnie zaangażować się w rozwój królestwa Bożego na ziemi. Wnet ruszą w świat z Dobrą Nowiną. Pamiętają też, że mają się modlić, wiedzą, jak to czynić i o co prosić Ojca: „Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi”. Podczas licznych spotkań ze Zmartwychwstałym uczniowie zostali obdarowani tchnieniem Ducha Pocieszyciela. Ale będzie Go „więcej”. Jezus uroczyście obiecał, że wydarzy się cud zstąpienia Ducha Świętego, który obdarzy uczniów mocą i licznymi nadprzyrodzonymi darami. Tak wyposażeni będą zdolni nieść Ewangelię „aż po krańce ziemi”. Dobra Nowina o zbawieniu powinna być zaniesiona do wszystkich ludzi. A tymczasem Jezus – po wydaniu misyjnego polecenia i złożeniu obietnicy – „uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy jeszcze wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba»”. Osamotnieni uczniowie, a po nich kolejne pokolenia wierzących mają się przystosować do nowego rodzaju obecności Zbawiciela. Już się boleśnie przekonali, że nie potrafią zatrzymać Go przy sobie. Teraz mają codziennie pielęgnować i doskonalić sztukę słuchania słowa Bożego, by odradzała się i rosła ich ufna wiara w Jezusa obecnego pośród nich – obecnego i udzielającego się szczególniej w eucharystycznej Ofierze i Uczcie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję