Reklama

Przemoc w rodzinie

Czym jest przemoc? Najczęściej definiowana jest jako „wyrządzona nieprzypadkowo bądź wskutek zaniedbania lub bezczynności krzywda, której można było uniknąć”. Łamie ona prawa człowieka, zakłóca jego optymalny rozwój i może mieć naturę fizyczną, psychiczną, seksualną lub ekonomiczną.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzywda ta zdarzyć się może w domu, szkole, placówce wychowawczej, na koloniach, w parku, praktycznie wszędzie. Przemoc w rodzinie, wokół której narosło wiele mitów, jest krzywdzeniem jej członków. Na wstępie trzeba podkreślić, że przemoc niesie ze sobą liczne negatywne konsekwencje - zarówno zagrożenie życia, jak i skutki psychiczne. Osoby doświadczające przemocy często cierpią na niskie poczucie wartości, depresję, lęki, fobie, napady paniki, izolują się społecznie i uczuciowo, boją się odczuwać i wyrażać emocje, wreszcie - sami stają się nierzadko sprawcami przemocy.
Wbrew mitom powtarzanym przez niektóre środowiska, Kościół - przesiąknięty przykazaniem miłości bliźniego - ma wielkie zasługi w zakresie przeciwdziałania przemocy. Wiele diecezji, parafii i zgromadzeń prowadzi działania w tym zakresie: poradnictwo rodzinne, świetlice i kolonie dla dzieci zaniedbanych, zajęcia formacyjne i edukacyjne, domy samotnej matki, ośrodki dla dzieci porzuconych i maltretowanych, ośrodki adopcyjne, dożywianie. Jednym z takich dzieł jest Centrum Służby Rodzinie w Łodzi, powołane przez Arcybiskupa Łódzkiego w 1998 r.

Czy cała Polska bije dzieci?

Obalając różne mity dotyczące tytułowego tematu, trzeba uczciwie dostrzec fakt, że przemoc, w tym przemoc w rodzinie, występuje. Nie jest jednak tak, jak niektórzy twierdzą, iż rodzina jest „przemocowa” z natury. Jest to kolejny mit, gdyż w rzeczywistości większość rodzin jest prawidłowych i wolnych od przemocy. W tym kontekście trudno więc zaakceptować hasło „Cała Polska bije dzieci”. Oczywiście, nie we wszystkich rodzinach najmłodsi są podmiotem właściwej troski, ale prawdziwiej byłoby promować motto „Cała Polska kocha dzieci” i dołożyć starań, aby tak się stało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wychowanie „bezstresowe”

Wiele dzisiaj mówi się i pisze na temat totalitaryzmu w wychowaniu. Przejawia się on m.in. stosowaniem kar cielesnych, absolutną kontrolą i niedopuszczeniem do głosu dziecka, bez względu na jego wiek i sytuację. Takie postępowanie przesiąknięte jest przemocą i trudno nawet nazywać je wychowaniem - bardziej jest to tresura, jak pisze ks. prof. Janusz Tarnowski. Trzeba tutaj wyraźnie zauważyć, że wychowanie w duchu katolickim nie może być totalitarne, a - jak pisze wspomniany ks. Tarnowski oraz ks. dr Sławomir Sosnowski - uzasadnianie stosowania kar cielesnych tekstami z Biblii jest błędem interpretacyjnym. Tak więc hasło „Kiedy bijesz - ratujesz katolicką tradycję” jest absolutnym mitem, eksponowanym przez środowiska nieprzychylne Kościołowi.
Równie często słyszymy o wychowaniu „bezstresowym”, które ma być pozwalaniem dziecku na wszystko, niestosowaniem kar, a praktycznie niewpływaniem na życie młodego człowieka. W pedagogice jako nauce o wychowaniu - wbrew pozorom - postulatów wychowania „bezstresowego” praktycznie nie ma (słynna antypedagogika nie jest wychowaniem „bezstresowym”). Jeśli jednak ktoś się na nie decyduje, powinien wiedzieć, że ono także jest przesiąknięte przemocą. Jeśli bowiem mówimy dzieciom: „róbta, co chceta”, łamiemy ich podstawowe prawa i zaniedbujemy dzieci, zrzekając się podstawowego czynnika wychowania, jakim jest szczera troska o najmłodszych. Oczywiście, krytyka wychowania bezstresowego nie może oznaczać celowego przysparzania dzieciom stresów.

Reklama

Retoryka feministyczna

Do niedawna na podejmowanie tematu przemocy w rodzinie miały monopol wyłącznie środowiska feministyczne. Prowadziło to do wspomnianego utożsamiania rodziny z patologią, przeciwstawiania kobiet - mężczyznom i dzieci - rodzicom. Takie podejście do problematyki przemocy nie służy rodzinie oraz rozwiązywaniu problemu przemocy. Co więcej, feministki wydają się nie zdawać sobie sprawy z faktu, iż głosząc pochwałę dla opuszczenia domów przez kobiety i postulaty rozwoju opieki zastępczej (w tym całotygodniowe żłobki i przedszkola), wzywają do przemocy wobec dzieci. Jest to bowiem, podobnie jak w przypadku wychowania „bezstresowego”, zaniedbanie i pozbawianie dzieci prawa do opieki przez obydwoje rodziców.
Trzeba zachęcać środowiska katolickie do odważnego podejmowania tematu przemocy w rodzinie, do dalszej rozbudowy infrastruktury pomocowej, wykorzystywania siły wspólnoty parafialnej w tym zakresie, a nawet do budowania systemowych rozwiązań. W Łodzi np. modelowy projekt „Gminnego systemu przeciwdziałania przemocy w rodzinie” został opracowany w Centrum Służby Rodzinie przez przedstawicieli środowisk katolickich, organizacji pozarządowych i urzędników administracji publicznej.

Reklama

Zanim uderzysz...

Czasami niektórym rodzicom, także zatroskanym o dobro swoich pociech, zdarza się sprawić dziecku lanie. Pamiętajmy o tym, że jest to bardziej wyładowanie emocji (złości, lęku, bezradności) i eksplozja naszej potrzeby kontroli niż wychowanie. Klaps działa szybko i przez to jest dość wygodny, ale tak naprawdę oznacza jedno: brak umiejętności rozwiązywania konfliktów i wiedzy o psychice dziecka. Bicie, niezależnie czy dokonywane w emocjach, czy „na zimno”, wywołuje i utrwala strach, a to zawsze prowadzi do nieustającego poczucia niepokoju i obniżenia samooceny u dziecka. Cóż z tego, że dziecko nie będzie biegać dookoła stołu, jeśli nie rozumie, dlaczego nie można tego robić - jest grzeczne, bo się wycofało; nie chce już fizycznego i psychicznego bólu. Nie idźmy na tę szkodliwą łatwiznę.
Przy okazji poszukiwania mitów i rzeczywistości o przemocy ukazuje się prawda o rodzinie, która - budowana w sakramentalnym związku, na relacji z Bogiem i człowiekiem, kochająca, otwarta na dzieci, odważnie szukająca pomocy i wsparcia w różnych ruchach i organizacjach - jest najlepszym systemem prewencyjnym, zapobiegającym krzywdzeniu. Katechizm Kościoła Katolickiego (2222) jasno interpretuje IV przykazanie: „Rodzice powinni uważać swoje dzieci za dzieci Boże i szanować je jako osoby ludzkie. Wychowują oni swoje dzieci do wypełniania prawa Bożego, ukazując samych siebie jako posłusznych woli Ojca niebieskiego”. Katolicka rodzina jest wolna od przemocy. Zauważają to także m.in. organizatorzy IV Światowego Kongresu Rodzin, który w 2007 r. odbędzie się w Warszawie. W swoim manifeście „Naturalna Rodzina” piszą: „Dzieci są najlepiej chronione przed seksualną, fizyczną i emocjonalną przemocą, kiedy żyją razem ze swoimi naturalnymi rodzicami, których łączy węzeł małżeński. Mówiąc w skrócie - naturalna rodzina stanowi odpowiedź na przemoc”..

POMOC

W Centrum Służby Rodzinie działa specjalny Punkt Informacyjno-Interwencyjny dla Ofiar i Sprawców Przemocy (Łódź, ul. Broniewskiego 1a, czynny w środy od godz. 15 do 17). Miesięcznie o taką pomoc prosi kilka osób i rodzin. Większość zgłaszanych tam problemów nie dotyczy tylko przemocy jako zjawiska występującego samoistnie, w oderwaniu od innych czynników, ale bardzo często przemoc koreluje tu z konkubinatem, posiadaniem dzieci z różnych związków, urodzeniem dziecka przed osiągnięciem pełnoletności, z doświadczeniem krzywdzenia we własnej rodzinie, rozpadem więzi rodzinnych, z problemami w komunikacji małżeńskiej, uzależnieniami. Są to najczęstsze czynniki ryzyka, chociaż mitem byłoby twierdzenie, że przemoc występuje tylko w rodzinach patologicznych.
Trzeba tutaj podkreślić także rolę profilaktyki.Centrum Służby Rodzinie uczy rodziców wypełniania swojej roli w ramach Poradnictwa Specjalistycznego, „Szkoły dla Rodziców” oraz „Szkoły Rodzicielstwa im. Profesora Włodzimierza Fijałkowskiego”. Wiele w pozbawionym krzywdzenia dialogu rodzinnym pomóc mogą „Spotkania Małżeńskie”. Matka w ciąży lub z małymi dziećmi, będąca w trudnej sytuacji życiowej może znaleźć bezpieczne schronienie w Domu Samotnej Matki im. Stanisławy Leszczyńskiej, a na porzucane lub skrajnie zaniedbane dzieci czekają nowe rodziny zastępcze i adopcyjne w Archidiecezjalnym Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym. Ta działalność pokazuje, iż dobrze rozumiane prawa dziecka nie stoją w sprzeczności z prawami rodziny i dorosłych.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dary Świętego Ducha

Niedziela rzeszowska 22/2020, str. I

[ TEMATY ]

Pięćdziesiątnica

Zesłanie Ducha św.

Arkadiusz Bednarczyk

Zesłanie Ducha Świętego z podkarpackiej cerkwi

Zesłanie Ducha Świętego z podkarpackiej cerkwi

Zesłanie Ducha Świętego kończy okres wielkanocny i upamiętnia narodziny i posłannictwo Kościoła. Tradycja ludowa rozmaicie upiększała tę uroczystość. Niekiedy spod stropu kościelnego spadał deszcz kwiatów symbolizujących dary Ducha Świętego. Wypuszczano również gołąbki – symbole Ducha Świętego.

U roczystość nazywano Zielonymi Świątkami, bowiem przystrajano domostwa i ich obejścia zielonymi gałęziami, np. brzozowymi bądź wierzbowymi, co miało gwarantować urodzaj i chronić przed złymi duchami. Dodatkowo silny zapach tataraku chronił zagrody przed owadami.

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

[ TEMATY ]

Duch Święty

Kard. Grzegorz Ryś

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

W Starym Testamencie bywa przedstawiany jako potężna moc, którą posługuje się Bóg, a dzisiaj najczęściej kojarzymy Go z obrazem gołębicy, płomienia czy silnego podmuchu. Jego nieoczywista moc, o której mówią te wizerunki, może zdziałać cuda. Wystarczy poznać Go i dać się Mu poprowadzić. Dopiero w Nowym Testamencie ukazuje nam się nie jako jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję