Reklama

Polska nad przepaścią

13 XII 1981 r. w telewizji nie nadano „Teleranka”. Zamiast niego dzieci mogły obejrzeć czołgi za oknem, a w telewizji przemawiającego generała Jaruzelskiego, który straszył, że Polska znalazła się nad przepaścią.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sobotni wieczór 12 grudnia 1981 r. w centrum telekomunikacji w Warszawie jest cichy i spokojny. Pani Maria pracuje na drugim piętrze, w oddziale telegramów krajowych i międzynarodowych. Wraz z koleżankami czeka na jednego z kolegów, który przechodzi na emeryturę i obiecał, że po swoim dyżurze o północy urządzi pożegnalny poczęstunek. Jedna z pracownic poszła właśnie do toalety, a dwie pozostałe dla zabicia czasu zaczęły robić na drutach.

Grożąc kobiecie bagnetem

Nagle p. Maria słyszy głuche uderzenia, które rozlegają się gdzieś na korytarzu. Cały gmach zaczyna lekko drgać. Na tablicy kontrolnej zapalają się chaotyczne światełka. Po chwili drzwi otwierają się gwałtownie i do sali wpada pięciu żołnierzy. P. Maria w pierwszej chwili sądzi, że to spadochroniarze w strojach bojowych, z maskującymi siatkami na hełmach i bagnetami na lufach pistoletów maszynowych. Jeden z żołnierzy krzyczy: - Krzesła pod ścianę! Nie ruszać się! Drugi z żołnierzy grozi p. Marii bagnetem. Ta oburzona krzyczy: - Jak panu nie wstyd grozić bagnetem kobiecie!
Żołnierze jednak nic sobie nie robią z protestów. Jeden z nich podchodzi do szyby, za którą znajdują się dźwignie i przyciski uruchamiające całą maszynerię na sali i zaczyna je wszystkie wyłączać. P. Maria przerażona myśli, że żołnierze zwariowali. Odruchowo spogląda na wielki elektryczny zegar, który się zatrzymał. Jest 23.20. Tak Gabriel Mérétik w książce „Noc generała” opisuje początek stanu wojennego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Polski dom w ruinie

Telefony zostały wyłączone. Nie można się było nigdzie dodzwonić. Dramat przeżywali ci, którzy musieli dzwonić na pogotowie ratunkowe, aby wezwać karetkę do ciężko chorych albo umierających. Rankiem 13 grudnia wydanie nadzwyczajne „Trybuny Ludu” informowało na pierwszej stronie, że Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, która dopiero co się ukonstytuowała, wprowadziła na terenie całego kraju stan wojenny. Jaruzelski, w ciemnych okularach, z grobowym wyrazem twarzy, w telewizji i w radiu wygłaszał co chwila przemówienie do narodu. - Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią. Dorobek wielu pokoleń, wzniesiony z popiołów polski dom ulega ruinie. Struktury państwa przestają działać. Gasnącej gospodarce zadawane są codziennie nowe ciosy - mówił Jaruzelski. A na pierwszej stronie „Trybuny Ludu” wzywał: - Zwracam się do wszystkich obywateli, nadeszła godzina ciężkiej próby. Próbie tej musimy sprostać, dowieść, że „Polski jesteśmy warci”.
Idącym do kościołów ludziom towarzyszyły czołgi na ulicach i narastający strach o to, co będzie dalej. Kto dokładnie wiedział, co oznacza stan wojenny? Wszystkim jednoznacznie kojarzył się z wojną. A jeżeli tak, to jak na wojnie, można liczyć się ze śmiercią.
Obwieszczenie Rady Państwa wprowadzało liczne zakazy i restrykcje. Zakazano zgromadzeń, zawieszono i rozwiązano wiele stowarzyszeń i związków, zamknięto teatry, sale koncertowe i wiele redakcji prasowych. Wprowadzono cenzurę listów, a od 22.00 do 6.00 obowiązywała godzina milicyjna. Odpowiedni zapis w dekrecie o stanie wojennym informował, że „obywatele polscy mający ukończone lat 17, w stosunku do których ze względu na dotychczasowe zachowanie się zachodzi uzasadnione podejrzenie, że pozostając na wolności nie będą przestrzegać porządku prawnego albo prowadzić będą działalność zagrażającą interesom bezpieczeństwa lub obronności państwa, mogą być internowani na czas obowiązywania stanu wojennego w ośrodkach odosobnienia”.

Pomoc internowanym

Już w nocy internowano wielu działaczy „Solidarności”. Rano zostali oni przewiezieni do więzienia w Białołęce w północnej części Warszawy. Warunki były okropne. Zimne cele z piętrowymi łóżkami, smród na korytarzach. Kanalizacja popsuta albo zamarznięta. Internowani nie wiedzieli, jak długo przyjdzie im tam przebywać.
Nie zostali pozostawieni samym sobie. Już kilka dni po wprowadzeniu stanu wojennego Prymas Polski kard. Józef Glemp powołał Komitet, który miał na celu pomoc internowanym. Na czele Komitetu stanął bp Władysław Miziołek. Władysław Rodowicz, świadek tamtych dni, autor książki - „Komitet na Piwnej” (siedzibą Komitetu był kościół św. Marcina przy ul. Piwnej w Warszawie), wspomina: - Jednej nocy aresztowano i wywieziono 5 tys. osób. Wielu z nich wyciągnięto z domów w pidżamach, bez wierzchniego okrycia, dlatego w Komitecie zajęliśmy się najpierw zbiórką ciepłych ubrań. Ja chodziłem od domu do domu w mojej dzielnicy na Żoliborzu. Niesamowite było to, że nawet te osoby, z których rodzin nikogo nie aresztowano, bez zastanowienia oddawały swetry, palta, ciepłą bieliznę. W krótkim czasie zebraliśmy dwa pełne samochody.
22 lipca 1983 r. stan wojenny został zniesiony. Jednak wielu przywódców „Solidarności”, KOR-u i KPN-u nadal pozostało w więzieniach.

W artykule wykorzystałem fragmenty książki Gabriela Mérétika pt. „Noc generała”.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Konferencja naukowa „Prawo i Kościół” w Akademii Katolickiej w Warszawie

2024-04-24 17:41

[ TEMATY ]

Kościół

prawo

konferencja

ks. Marek Paszkowski i kl. Jakub Stafii

Dnia 15 kwietnia 2024 roku w Akademii Katolickiej w Warszawie odbyła się Ogólnopolska Konferencja Naukowa „Prawo i Kościół”. Wzięło w niej udział ponad 140 osób. Celem tego wydarzenia było stworzenie przestrzeni do debaty nad szeroko rozumianym tematem prawa w relacji do Kościoła.

Konferencja w takim kształcie odbyła się po raz pierwszy. W murach Akademii Katolickiej w Warszawie blisko czterdziestu prelegentów – nie tylko uznanych profesorów, ale także młodych naukowców – prezentowało owoce swoich badań. Wystąpienia dotyczyły zarówno zagadnień z zakresu kanonistyki i teologii, jak i prawa polskiego, międzynarodowego oraz wyznaniowego. To sprawiło, że spotkanie miało niezwykle ciekawy wymiar interdyscyplinarny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję