Każdego roku w grudniu wchodzą na ekrany filmy familijne - kierowne do dzieci i dorosłych. Mają one wprowadzać widzów w dobry nastrój przed Bożym Narodzeniem i pozwalają odpocząć od poważnych, często pełnych brutalności i przemocy obrazów. Filmy rysunkowe, będące apoteozą tradycyjnych wartości rodzinnych, były kiedyś realizowane głównie przez wytwórnię Disneya. Dzisiaj koncern ten ma już wielu konkurentów, bowiem dzięki udoskonalonym metodom animacji komputerowej autorzy mogą kreować na ekranie najbardziej fantastyczne wizje. Pierwszym z dwóch tegorocznych, grudniowych obrazów jest „Happy Feet - Tupot małych stóp”, fantastyczny obraz z życia pingwinów na Antarktydzie. Mały pingwinek Mumble staje się coraz bardziej niezależny od rodziców. Od całej gromady wyróżnia się tym, że bardzo lubi... stepować. Przypomina bohaterów starych amerykańskich filmów muzycznych. Oskarżony o działanie na szkodę stada Mumble musi wyruszyć w drogę, aby wyjaśnić zagadkę. Film przykuwa uwagę widza pięknymi obrazami, a także wynikającym z fabuły przesłaniem o szacunku dla świata przyrody. Autorzy polskiej wersji językowej znakomicie oddali charakter oryginału.
Drugi film animowany - „Wpuszczony w kanał” ma nieco inny charakter. Bohaterem jest nieznośna mysz domowa Roddy, która dzięki intrygom szczura zostaje wpuszczona do rur kanalizacyjnych, a przez nie dostaje się na ulice Londynu. Tam przeżywa liczne przygody. Wspólnie ze szczurzycą Ritą musi stawić czoła zagrażającym im gryzoniom. W warstwie satyrycznej uderzają tu analogie ze światem ludzkim. Trzeba jednak pamiętać, że jest to tylko niezobowiązująca zabawa. Film ma szybkie tempo i zabawne dialogi, świetnie oddane przez wykonawców polskiej wersji.
„Happy Feet - Tupot małych stóp”, USA, 2006. Reżyseria - George Miller. Dystrybucja - Warner Bros. Poland
„Wpuszczony w kanał („Flushed Away”), USA, 2006. Reżyseria: David Browers i Sam Fell. Dystrybucja - UIP
Prokuratura w Zurychu postawiła zarzuty radnej miejskiej i byłej przewodniczącej Partii Zielono-Liberalnej Saniji Ameti po zamieszczeniu przez nią zdjęcia, na których oddaje około 20 strzałów do obrazu przedstawiającego Matkę Boską z Dzieciątkiem Jezus. Według informacji szwajcarskiego portalu 20 Minuten, Ameti oskarżono na podstawie artykułu 261. szwajcarskiego kodeksu karnego o publiczne znieważenie przekonań religijnych i zakłócanie pokoju religijnego.
Przepis powyższy przewiduje kary dla każdego, kto „publicznie i złośliwie znieważa lub wyśmiewa przekonania religijne innych, a w szczególności ich wiarę w Boga, albo złośliwie bezcześci przedmioty kultu religijnego”.
Opowiadam o wydarzeniach, które nie mieszczą się w logice, a jednak naprawdę się wydarzyły. Osoba, po ciężkim wypadku - została uzdrowiona. Kobieta, która całe życie żyła w ciemności, aż… przeczytała jedno zdanie. Kapłan, który szedł przez piekło wojny, by odprawić Mszę. Kolejny raz przekonajmy się, że modlitwa to nie ostatnia deska ratunku — to pierwsza linia frontu.
Krzysztof Sowiński należy do najpopularniejszych chrześcijańskich twórców internetowych w Polsce. Głosi Ewangelię, prowadzi popularne podcasty, śpiewa w chrześcijańskim zespole i inspiruje innych do powrotu do Pana Boga. „Kościół jest piękny, kochający, pełny życia” - mówi z przekonaniem, choć lata temu jego świat zdominowany był przez uzależnienia.
Nazywam się Krzysztof Sowiński. Jestem mężem, ojcem trójki dzieci, ewangelizatorem, YouTuberem, Prezesem Fundacji SOWINSKY oraz wokalistą rockowego zespołu ewangelizacyjnego Redhead Hero. Wkrótce absolwentem Akademii Katolickiej w Warszawie na kierunku teologia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.