Reklama

Wiadomości

Morawiecki: przed nami czas bardzo trudny, mamy do czynienia z kryzysem globalnym

Przed nami czas bardzo trudny, mamy do czynienia z kryzysem globalnym; niepokój, niepewność jest wśród nas, a to wymaga, by rządzący mieli na to odpowiedź - mówił premier Mateusz Morawiecka w sobotę w Henrykowie (Dolnośląskie).

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szef rządu w ramach objazdu po kraju spotkał się w sobotę z mieszkańcami województwa dolnośląskiego. Podczas wystąpienia zwracał uwagę na zagrożenia, z jakimi się zmagaliśmy m.in. na pandemię koronawirusa. "Może trochę o niej zapomnieliśmy, ale ona cały czas jest groźna" - mówił, dodając, że w ostatnich dniach rejestrowane są wzrosty zakażeń.

"A jesienią - wiemy, jak dwa razy pandemia sprawiła nam bardzo duży problem" - powiedział. Jak stwierdził, jest to pierwsza niepewność "wisząca koło tego, co będzie dalej z tą pandemią, która trapiła nas przez dwa lata".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Morawiecki przypomniał też wydarzenia na polsko-białoruskiej granicy. Jak mówił, był to "atak Łukaszenki i Putina na wschodnią granicę Polskie". "Ona miała pęknąć, wlać się miały tu dziesiątki tysięcy sztucznie ściągniętych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Polska miała być takim pasem transmisyjnym, a może duktem, traktem, przez który miały przechodzić te dziesiątki tysięcy ludzi" - stwierdził.

Szef rządu powiedział, że potem nastąpiło potężne uderzenie Rosji na Ukrainę i ogromna niepewność z tym związana.

"Przed nami oczywiście czas bardzo trudny, ponieważ mamy do czynienia z kryzysem globalnym; kryzysem od Stanów Zjednoczonych przez Chiny, Australię, Daleki Wschód, Bliski Wschód - wszędzie widzimy bardzo wyraźnie, że rozwój gospodarczy jest zagrożony" - mówił.

"To jest ten krajobraz, który nas otacza, i trzeba mówić prawdę, nie można udawać, że wokół nas jest tylko różowo, bo to byłby nieprawdziwy obraz" - dodał.

Morawiecki powiedział, że zdaje sobie sprawę, że jest obawa o miejsca pracy, o to jak ten kryzys gospodarczy, który widzimy w różnych częściach świata, wpłynie na Polskę. "Jak ta potworna inflacja, jak ta putinflacja wpłynie na życie gospodarcze, społeczne w Polsce" - dodał.

"Niepokój, niepewność jest wśród nas" - kontynuował. Dodał, ta niepewność wymaga tego, aby rządzący mieli jakąś odpowiedź. "Żebyśmy odpowiedzieli możliwie konkretnie. Postaram się przedstawić państwu, co my robimy już teraz, aby wczuć się w ten niepokój wszystkich Polaków, i za pół roku, za rok starać się zabezpieczać nasze granice, ale także aby zabezpieczać życie finansowe naszych obywateli; aby pomóc ludziom przetrwać ten czas lęku, niepokoju" - powiedział.

Reklama

Premier podkreślił, że „zmorą dzisiejszych czasów jest inflacja, taka, jakiej nie widzieliśmy od ponad 20 lat”. Wskazał, że symbolem walki z inflacją będzie złotówka, która powinna się umacniać. Przypomniał, że inflacja jest zjawiskiem globalnym, które zostało wywołane – jak mówił - przez Putina. Dodał, że rząd walczy z inflacją na kilka sposobów.

„Staramy się walczyć z inflacją w sposób bezpośredni, między innymi przez umocnienie złotówki. Euro było już po 4,7 zł, po 4,8 zł, zmierzało w kierunku 5 zł, ale odwróciliśmy ten trend. Dbałość o złotówkę to dbałość o to, aby inflacja była coraz niższa, aby zobaczyć trend malejący inflacji” – powiedział premier.

Stwierdził także, że bezpośrednim sposobem walki z inflacją jest także dbałość o finanse publiczne, które „pierwszy raz w III RP są w porządku, są dobrze zarządzane”.

„Walczymy z inflacją polityką fiskalną, polityką monetarną, regulacyjną, ale niech symbolem tej walki będzie złotówka, która powinna się umacniać, która chcielibyśmy, żeby się umacniała” – powiedział Morawiecki.

Dodał, że w ramach walki z inflacją rząd prowadzi także działania osłonowe, polegające m.in. na: obniżce VAT na żywność do zera procent, na obniżeniu VAT i akcyzy na energię, na gaz, na nawozy, a także dopłatach dla osób najmniej zarabiających.

„Obszar trzeci to działa interwencyjne, interweniujemy na kilku rynkach. Dla tych, którzy mają kredyty zainterweniowaliśmy i kosztem banków, a nie budżetu państwa, będą wakacje kredytowe w tym i w przyszłym roku po 4 miesiące, razem osiem rat” – powiedział Morawiecki.

Reklama

Stwierdził, że rząd interweniuje także w bankach w sprawie oprocentowania kredytów i że banki ostatnio podniosły oprocentowanie wskutek tych działań. „To ja namawiam banki do podniesienia oprocentowania, zachęcam do kupowania obligacji skarbu państwa, to bezpieczna i transparentna inwestycja, ale jeśli ktoś nie chce ich kupować i chce trzymać pieniądze w bankach, to lokaty muszą być wyżej oprocentowane. Dlatego ciśniemy banki i będziemy je cisnąć” – dodał premier.

Zwrócił uwagę, że działania rządu kosztują. Przypomniał rządowe działania dotyczące nawozów, w tym dopłaty do ich zakupu w kwocie równej 500 zł na ha pola i 250 zł na ha łąk i pastwisk. „Te działania to są miliardy złotych, na dopłaty na nawozów trzeba wydać 4 mld zł, na obniżkę VAT na nawozy – kolejne miliardy, na żywność 6-7 mld zł” – stwierdził premier Morawiecki.

Premier mówiąc o obszarach działaniach państwa polskiego - bezpośredniej walce w inflacją, o działaniach osłonowych oraz interwencyjnych – wskazał też na inwestycje. "Jest też czwarty obszar, bo myślimy o przyszłości (...) i ten czwarty obszar nazwę obszarem inwestycji w przyszłości i dlatego potrzebny jest nam Krajowy Program Odbudowy, bo to są pieniądze z grantów europejskich potrzebne na inwestycje" - wskazał Morawiecki.

Wymieniał, że są potrzebne inwestycje w drogi, szpitale, drogi i przedsiębiorstwa. "To jest nasz Program Inwestycji Strategicznych, który w kwocie wyjątkowej trafił także do waszego powiatu" - przekonywał premier zgromadzonych.

"Nie było nigdy - tak mówią przynajmniej w większości wójtowie - zapytajcie ich, może były kiedyś, nie wiem, ale w większości powiatów i gmin mówią mi tak: +panie premierze, takich inwestycji w drogi, gminne, powiatowe, takich inwestycji w szkoły, w edukację, w internet dla szkół, w sieci energetyczne, w sieci kolejowe - nie było nigdy+" - dodał.

Reklama

Szef rządu podkreślił, że jest to "nasza inwestycja w przyszłość, inwestycja w miejsca pracy."

Premier został zapytanych przez sympatyków PiS m.in. o reformę wymiaru sprawiedliwości. "Walczymy. To jest też pretekst dla UE i właśnie za to nas atakują, że my chcieliśmy naprawić system wymiaru sprawiedliwości" - mówił szef rządu. "Wiecie państwo, jakiego przykładu używałem w rozmowach z kanclerzem (Niemiec Olafem) Scholzem, z innymi politykami Zachodniej Europy? O Niemczech, bo Niemcy zrobiły sobie lustrację sędziów po tym jak NRD zostało wchłonięte przez RFN" - mówił.

Dodał, że Niemcy "zostawili tylko w niektórych landach 13-15 proc. sędziów, tych, którzy byli wcześniej, a reszta została zlustrowana".

"Droga Brukselo, usłysz takie głosy jak tego pana, który właśnie zapytał o naprawę systemu sprawiedliwości. Niestety, dzisiaj jest już wiele lat od tamtego czasu. Nie wrócimy koła historii do 1990 r., 1991 r. Możemy tylko tyle zrobić w tych okolicznościach, w których się znajdujemy, ile robimy. Ale będziemy się starać kroczek po kroczku naprawiać ten system" - zapowiedział Morawiecki.

Pytany o plany dla sektora kultury na najbliższy okres, premier poinformował, że rząd nie planuje cięć. "Te środki prawdopodobnie w przyszłym budżecie zostaną jeszcze powiększone. To mogę dzisiaj obiecać, bo staramy się już kształtować budżet na przyszły rok" - zaznaczył.

Po spotkania z mieszkańcami w Henrykowie, premier udał się do Sobótki na zamknięte spotkanie z samorządowcami.(PAP)

Autor: Piotr Doczekalski, Rafał Białkowski, Marek Siudaj, Daria Porycka

pdo/ rbk/ ms/ dap/ szz/ mhr/

2022-06-11 15:31

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier po szczycie UE: Chcemy zobaczyć Ukrainę w UE

Chcemy zobaczyć Ukrainę w UE - wszyscy zgadzają się, żeby przystąpiła do Unii - powiedział premier Mateusz Morawiecki po szczycie UE, który odbył się w podparyskim Wersalu. Zwracał uwagę, że są kraje - m.in. Holandia - które chcą spowolnić proces integracji Ukrainy z UE.

"Po kilku godzinach dobrej, ożywionej debaty, stało się jasne dla wszystkich, że chcemy zobaczyć Ukrainę w Unii Europejskiej" - oświadczył szef rządu po unijnym szczycie.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję