Gra o św. Stanisławie Kostce - za darmo dla szkół i stowarzyszeń
Muzeum Historyczne w Przasnyszu (Mazowieckie) przygotowało grę w karty „Vita Stanislai” o św. Stanisławie Kostce (1550-68), patronie Polski, dzieci i młodzieży oraz diecezji płockiej. Grę mogą uzyskać bezpłatnie m.in. szkoły i stowarzyszenia. Św. Stanisław Kostka pochodził z Rostkowa niedaleko Przasnysza .
Jak poinformowała diecezja płocka, gra „Vita Stanislai” to projekt, którego celem jest „upowszechnienie i popularyzacja ważnej dla historii lokalnej i Polski postaci św. Stanisława Kostki”.
„Święty ten jest jednym z patronów Polski, a więc ważnym elementem dziedzictwa narodowego. Pomimo tego, że św. Stanisław Kostka jest jednym z najbardziej znanych polskich świętych, koleje jego losu i postawa życiowa są mało znane” - podkreślono w informacji.
Monika Miłoszewska z Muzeum Historycznego w Przasnyszu zaznaczyła, iż „koncepcją projektu jest przedstawienie świętego nie w hagiograficznym ujęciu, jako cukierkowego chłopca z rumieńcami, ale człowieka wielkich pragnień”. Według niej, dla współczesnych młodych św. Stanisław Kostka „może być on przykładem osoby, która nie bała się stawiać przed sobą wielkich celów i ich realizować”.
„Wykorzystując nowoczesną, interaktywną formę liczymy przede wszystkim na zainteresowanie tą niezwykłą postacią młodych ludzi – rówieśników świętego” - przyznała Miłoszewska, cytowana w komunikacie płockiej kurii, odnosząc się do idei projektu.
Reklama
Dodała, iż gra przygotowana przez Muzeum Historyczne w Przasnyszu łączy zdobywanie wiedzy o św. Stanisławie Kostce z pozytywnym wpływem, jaki wywierają zabawy planszowe na rozwój dzieci i młodzieży - rozwijanie wyobraźni, naukę przewidywania, podejmowania decyzji i ponoszenia odpowiedzialności za nie, rozwój umiejętności społecznych i interpersonalnych.
Podziel się cytatem
Jak wyjaśnia płocka kuria, w grze „Vita Stanislai” gracze wcielają się w biografów św. Stanisław Kostki - zbierają informacje o życiu świętego, a grę wygrywa gracz, który stworzy najbardziej kompletną biografię świętego. Gra, przeznaczona dla 2 do 5 osób, posiada dwa stopnie trudności, dla młodych graczy oraz trudniejszy dla starszych. Jedna rozgrywka zajmuje 20 do 40 minut.
„W instrukcji gry znajduje się wstęp historyczny tak, aby rozgrywka mogła zostać poprzedzona zapoznaniem się z życiorysem bohatera rozgrywki. Ponadto muzeum samo będzie prowadziło rozgrywki, głównie na terenie powiatu przasnyskiego, a sama gra w najbliższym czasie zostanie umieszczona na stronie internetowej tak, by można ją samodzielnie pobrać, wydrukować i cieszyć się rozgrywką z najbliższymi” - informuje diecezja płocka.
W komunikacie podano jednocześnie, iż grę „Vita Stanislai” bezpłatnie mogą uzyskać stowarzyszenia, szkoły, instytucje, pokrywając jedynie koszty wysyłki egzemplarzy i zobowiązując się do zorganizowania i udokumentowania rozgrywki - w tym celu należy wypełnić formularz: Zobacz i poczekać na kontakt ze strony placówki.
Reklama
Jak podkreśliła płocka kuria, produkcja gry „Vita Stanislai” była współfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach działania 19 „Wsparcie dla rozwoju lokalnego w ramach inicjatywy LEADER”, Program Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 - Europejski Fundusz Rolny na Rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa Inwestująca w obszary wiejskie”.
Św. Stanisław Kostka urodził się w Rostkowie niedaleko Przasnysza 28 grudnia 1550 r.. Był jednym z pięciorga dzieci kasztelana zakroczymskiego Jana Kostki i Małgorzaty z Kryskich. W 1564 r. wyjechał na naukę do Wiednia, gdzie podjął decyzję o wstąpieniu do zakonu jezuitów. Nowicjat rozpoczął w Rzymie w 1567 r. Według przekazów był wzorem zakonnika szczególnie pielęgnującego kult maryjny. Zmarł po chorobie 15 sierpnia 1568 r. Został beatyfikowany w 1605 r., a w 1726 r. kanonizowany.
Relikwie św. Stanisława Kostki znajdują się w kościele św. Andrzeja na Kwirynale w Rzymie, a od 1926 r. także w kościele parafialnym w rodzinnym Rostkowie - ustanowione w 2000 r. tamtejsze sanktuarium odwiedzają każdego roku liczne pielgrzymki z kraju i zagranicy.
Rok 2018 Konferencja Episkopatu Polski ustanowiła Rokiem Św. Stanisława Kostki w 450. rocznicę jego śmierci.
Św. Stanisław Kostka to patron dzieci i młodzieży, w tym studentów i alumnów. Jest też patronem Polski, a także archidiecezji łódzkiej oraz warszawskiej i oprócz płockiej, także diecezji chełmińskiej. Patronuje również kilku miastom, jak: Gniezno, Lublin, Poznań i Warszawa. (PAP)
W komnacie, gdzie Stanisław święty zasnął w Bogu,
na miejscu łoża jego stoi grób z marmuru.
Taki, że widz niechcący wstrzymuje się w progu,
myśląc, że Święty we śnie zwrócił twarz do muru
i rannych dzwonów echa w powietrzu dochodzi...
I wstać chce, i po pierwszy raz człowieka zwodzi.
Nad łożem tym i grobem świeci wizerunek
Królowej Nieba, która z Świętych chórem schodzi
i tron opuszcza, nędzy śpiesząc na ratunek.
Palm wiele, kwiatów wiele aniołowie niosą,
skrzydłami z ram lub nogą wstępując bosą.
Gdzie zaś od dołu obraz kończy się ku stronie,
w którą Stanisław Kostka blade zwracał skronie,
jeszcze na ram złoceniu róża jedna świeci:
niby że, po obrazu stoczywszy się płótnie,
upaść ma, jak ostatni dźwięk, gdy składasz lutnię.
I nie zleciała dotąd na ziemię - i leci...
(Cyprian Kamil Norwid)
Doroczną pamiątkę św. Stanisława Kostki kościół w Polsce obchodził
wcześniej 13 listopada. Od 1974 r. święto to obchodzimy 18 września
jako święto patronalne dzieci i młodzieży, by na progu nowego roku
szkolnego prosić dla nich o błogosławieństwo i potrzebne łaski.
Stanisław Kostka urodził się w październiku 1550 r. w
Rostkowie, w wiosce położonej około 4 kilometrów od Przasnysza, na
Mazowszu, w diecezji płockiej. Ojcem Stanisława był Jan Kostka, od
1564 r. kasztelan zakroczymski, a jego matką była Małgorzata z domu
Kryska z Drobnina. Obie rodziny Kostków i Kryskich były w XVI w.
dobrze znane.
Stanisław Kostka miał trzech braci i dwie siostry. Oto
co Stanisław powiedział o swojej rodzinie: "Rodzice chcieli, byśmy
byli wychowani w wierze katolickiej, zaznajomieni z katolickimi dogmatami,
a nie oddawali się rozkoszom. Co więcej postępowali z nami ostro
i twardo, napędzali nas zawsze - sami jak i przez domowników - do
wszelkiej pobożności, skromności, uczciwości, tak żeby nikt z otoczenia,
z licznej również służby, nie mógł się na nas skarżyć o rzecz najmniejszą"
.
Św. Stanisław swoje pierwsze nauki pobierał w domu rodzinnym.
Jego nauczycielem przez pewien czas był Jan Biliński. W domu rodzicielskim
przebywał do 14. roku życia. Następnie Stanisław razem ze swym bratem
Pawłem rozpoczęli studia u jezuitów we Wiedniu, lecz gdy nowy cesarz
Maksymilian w 1565 r. zabrał jezuitom konwikt, musieli przenieść
się na stancję. Do jezuickiej szkoły w Wiedniu uczęszczało wówczas
około 400 uczniów, a regulamin tej szkoły streszczał się w jednym
zdaniu: "Taką pobożnością, taką skromnością i takim poznaniem przedmiotów
niech się uczniowie starają ozdobić swój umysł, aby się mogli podobać
Bogu i ludziom pobożnym, a w przyszłości ojczyźnie i sobie samym
przynieść także korzyść". Do pobożności miała zaprawiać studentów
codzienna modlitwa przed lekcjami i po lekcjach, codzienna Msza św.,
miesięczna spowiedź i Komunia św. Początkowo Stanisławowi nauka szła
trudno, ale pod koniec trzeciego roku należał już do najlepszych.
Władał płynnie językiem ojczystym, niemieckim i łacińskim; uczył
się też języka greckiego.
Trzy lata pobytu w Wiedniu to był dla Stanisława okres
rozbudzonego życia wewnętrznego. Stanisław znał tylko drogę do kolegium,
do kościoła i do domu. Swój wolny czas poświęcał na lekturę i modlitwę.
Zadawał sobie pokuty i biczował się. Mimo sprzeciwu i próśb brata
i kolegów nie zaprzestawał praktyk pokutnych. Intensywne życie wewnętrzne,
nauka i praktyki pokutne tak bardzo osłabiły organizm chłopca, że
bliski był śmierci. Zapadł w niemoc śmiertelną w grudniu 1565 r.
Kiedy św. Stanisław był już pewien śmierci, a nie mógł otrzymać Wiatyku,
gdyż właściciel domu nie chciał wpuścić katolickiego kapłana, wtedy
św. Barbara, patronka dobrej śmierci, do której się zwrócił, w towarzystwie
dwóch aniołów nawiedziła jego pokój i przyniosła mu ów Wiatyk. W
tej również chorobie objawiła się Świętemu Matka Najświętsza i złożyła
mu na ręce Boże Dzieciątko. Od Niej to doznał cudownego uleczenia
z poleceniem by wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Nie było to rzeczą
łatwą dla Stanisława, gdyż jezuici nie mieli zwyczaju przyjmować
kandydatów bez woli rodziców, a on na nią nie mógł liczyć. Po wielu
trudnościach i zmaganiach Stanisław został przyjęty do jezuitów najpierw
na próbę, gdzie zadaniem jego było sprzątanie pokoi i pomaganie w
kuchni, po pewnym jednak czasie, wraz z dwoma innymi kandydatami
udał się Stanisław do Rzymu i na skutek polecenia prowincjała z Niemiec
przełożony generalny przyjął go do nowicjatu. Rozkład zajęć nowicjuszów
przedstawiał się następująco: modlitwa, praca umysłowa i fizyczna,
posługi w domu i w szpitalach, dyskusje na tematy życia wewnętrznego
i o sprawach kościelnych, konferencje mistrza nowicjatu i przyjezdnych
gości. Stanisław czuł się szczęśliwy, że wreszcie osiągnął swój życiowy
cel.
Przełożeni pozwolili Stanisławowi w pierwszych miesiącach
1568 r. złożyć śluby zakonne. Wielkim wydarzeniem w życiu św. Stanisława
było przybycie 1 sierpnia w uroczystość Matki Bożej Anielskiej (dziś
tę uroczystość obchodzimy 2 sierpnia) św. Piotra Kanizjusza, który
zatrzymał się w domu nowicjatu i wygłosił dla nich konferencję. Po
tej konferencji Stanisław powiedział do kolegów: "Dla wszystkich
ta nauka świętego męża jest przestrogą i zachętą, ale dla mnie jest
ona wyraźnym głosem Bożym. Umrę bowiem jeszcze w tym miesiącu". Koledzy
zlekceważyli sobie jego słowa. Jeszcze 5 sierpnia jeden z ojców zabrał
Stanisława do bazyliki Najświętszej Maryi Panny Większej na doroczny
odpust. Za kilka dni było święto Wniebowzięcia Matki Bożej. 10 sierpnia
Stanisław napisał list do Matki Bożej i ukrył go na swojej piersi.
Prosił by mógł odejść z tego świata w uroczystość Wniebowzięcia Maryi.
Jego prośba została wysłuchana. W wigilię Wniebowzięcia Stanisław
dostał silnych mdłości i zemdlał. Wystąpił na nim zimny pot i poczuł
dreszcze, z ust zaczęła sączyć mu się krew. O północy zaopatrzono
go Wiatykiem. Przeszedł do wieczności tuż po północy 15 sierpnia
1568 r., mając zaledwie siedemnaście lat.
Wieść o jego pięknej śmierci rozeszła się lotem błyskawicy
po całym Rzymie. Wbrew zwyczajowi zakonu jezuitów ciało Stanisława
przyozdobiono kwiatami. W dwa lata potem, gdy otwarto grób św. Stanisława,
znaleziono jego ciało nietknięte rozkładem. W 1605 r. papież Paweł
V zezwolił na zawieszenie obrazu św. Stanisława w kościele św. Andrzeja
w Rzymie i na zawieszenie przy nim lamp, jak też wotów. Papież Klemens
X w 1670 r. zezwolił jezuitom na odprawianie Mszy św. i na odmawianie
pacierzy kapłańskich ku czci św. Stanisława. W 1674 r. ten sam papież
ogłosił św. Stanisława Kostkę jednym z głównych patronów Korony Polskiej
i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Te wszystkie fakty Stolica Apostolska
uznała jako akt beatyfikacji. Św. Stanisław Kostka jest pierwszym
Polakiem, który dostąpił chwały ołtarzy w Towarzystwie Jezusowym.
Rok 1714 był rokiem, w którym papież Klemens XI wydał dekret kanonizacyjny,
ale samego aktu kanonizacji dokonał papież Benedykt XIII dopiero
w 1726 r. wraz ze św. Alojzym Gonzagą. W 1926 r., w 200. rocznicę
kanonizacji odbyła się uroczystość sprowadzenia do Polski małej części
relikwii św. Stanisława. W tych jubileuszowych uroczystościach wziął
udział sam prezydent państwa, Ignacy Mościcki. Ciało św. Stanisława
spoczywa w kościele św. Andrzeja Boboli w Rzymie w jego ołtarzu po
lewej stronie.
Ku czci św. Stanisława Kostki wzniesiono w Polsce wiele
świątyń, wśród nich piękną katedrę w Łodzi. Najpiękniejszy kościół
pod wezwaniem św. Stanisława znajduje się w Nowym Jorku. Św. Stanisław
Kostka należy do najpopularniejszych polskich świętych. Przed cudownym
obrazem św. Stanisława w obecnej katedrze lubelskiej modlił się w
1651 r. król Jan II Kazimierz.
W naszej diecezji doroczną uroczystość odpustową ku czci
św. Stanisława Kostki przeżywa wspólnota parafialna w Jerzyskach,
gdzie proboszczem jest ks. Zenon Bobel.
U początku nowego roku szkolnego i akademickiego starajmy
się prosić św. Stanisława Kostkę, który jest patronem dziatwy i młodzieży,
aby wstawiał się on za nami i wypraszał potrzebne nam wszystkim łaski.
Papież Leon XIV udzielił krótkiej wypowiedzi mediom we wtorek wieczorem przed powrotem z Castel Gandolfo do Watykanu. „Polacy są zaniepokojeni, bo czują, że ich przestrzeń powietrzna została naruszona, więc sytuacja jest bardzo napięta, bardzo, bardzo” - powiedział Ojciec Święty.
Leon XIV spędził dwa dni w Castel Gandolfo. Przed wyjazdem we wtorek wieczorem odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy o sytuację w Gazie oraz kwestię ostatnich oskarżeń Rosji wobec NATO.
Ok. 7000 osób wzięło udział w 21. „Marszu dla życia”, który odbył się 20 września jednocześnie w Berlinie i Kolonii. Ogólnokrajowa manifestacja Federalnego Stowarzyszenia Prawa do Życia (BVL) jest jednym z najważniejszych wydarzeń ruchu na rzecz ochrony życia. Chrześcijanie różnych wyznań dali wyraźny sygnał na rzecz ochrony życia ludzkiego - od narodzin do naturalnej śmierci.
W Berlinie marsz rozpoczął się w tym roku po raz pierwszy na placu przed dworcem głównym, a nie jak zwykle przy Bramie Brandenburskiej. Wśród uczestników byli biskup Regensburga Rudolf Voderholzer, biskup pomocniczy Berlina Matthias Heinrich, a także liczni księża, siostry zakonne i inni przedstawiciele Kościoła. Według danych organizatorów przez stolicę przeszło około 4000 osób. W Kolonii w pokojowej demonstracji wzięło udział około 3000 osób. W tym samym czasie w Zurychu odbył się pierwszy „Marsz dla Życia” w Szwajcarii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.