Reklama

300 lat cudów na Przeprośnej Górce

Jedni pielgrzymi przybywają tu pieszo lub samochodami, inni rowerami, konno albo na motocyklach. Dowódcy wojsk NATO przylatują na Przeprośną Górkę helikopterami, by potem wraz ze swoimi żołnierzami przejść pieszo Alejami Najświętszej Maryi Panny na Jasną Górę

Niedziela Ogólnopolska 20/2007, str. 26

Sanktuarium św. Ojca Pio na Przeprośnej Górce

Sanktuarium św. Ojca Pio na Przeprośnej Górce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wznosząca się tuż przed Częstochową Przeprośna Górka znana była pielgrzymom od wieków. Dobrze stąd widoczna wieża jasnogórskiego klasztoru była znakiem, że zbliżają się do celu, a więc pora na rachunek sumienia, pojednanie się z Bogiem, bliźnimi i samym sobą. Na mapach z czasów PRL-u próżno szukać tej nazwy, której etymologia była zbyt religijna. Dziś jest tu sanktuarium św. Ojca Pio.
- U początków historii wielu sanktuariów często znajdujemy jakieś szczególne znaki lub cudowne zdarzenia. Na tym miejscu cudowne zdarzenia dotyczące relacji człowieka z Bogiem dokonywały się przez 300 lat - mówi ks. Eugeniusz Maria Lorek, kustosz sanktuarium i przełożony Zgromadzenia Apostołów Jezusa Ukrzyżowanego w Polsce. - Pielgrzymi rzadko pozostawiali je na piśmie, ale przetrwały w ustnym przekazie, tradycji i w nazwie.
Łaską tego miejsca jest również piękno okolicy. W pobliżu nie ma zabudowań, tylko kępy drzew, łąki i pola. Bryła kościoła doskonale wtapia się w otoczenie i nic nie przeszkadza, by wsłuchiwać się w śpiew skowronków i zachwycać dziełem Stwórcy. Często zaglądają tutaj rowerzyści wyruszający na jurajskie szlaki albo grupki jeźdźców konnych.
Sanktuarium ubogaca wielowiekowy charyzmat tego miejsca. Coraz częściej jest nie tylko przystankiem na pielgrzymiej drodze, ale celem samym w sobie. - Nasze Zgromadzenie charakteryzuje się umiłowaniem modlitwy i krzyża - mówi o. Lorek. - Wzorem jest Ojciec Pio, który przez całe życie ofiarowywał swoje cierpienia za zbawienie innych. On uczy nas głębokiej wiary, która pozwala zrozumieć i przeżyć cierpienie jako dar Boży. Nie są to łatwe tematy, bo współczesny świat kusi „bezproblemowym życiem” i „pigułką szczęścia”, ludzie nie umieją cierpieć i wpadają w rozpacz zamiast ofiarować swoje krzyże Jezusowi. Potrzeba czasu, aby zrozumieli, że cierpienie to najcenniejsza moneta, której wartość mierzy się zbawieniem. To zawsze podkreślał Ojciec Pio. Tę prawdę chcemy ukazywać przybywającym tutaj pielgrzymom.
O. Lorek wyjaśnia, że pierwotny zamysł przewidywał, że na Przeprośnej Górce będzie wzniesiony tylko kościół, by zdążający na Jasną Górę pielgrzymi mogli w godziwych warunkach przystąpić do sakramentu pojednania i uczestniczyć w Mszy św. Zaprojektowana w kształcie ośmioboku świątynia otrzymała wezwanie Ośmiu Błogosławieństw oraz Archaniołów Gabriela, Michała i Rafała. Kamień węgielny przywieziony z Góry Ośmiu Błogosławieństw został poświęcony przez abp. Stanisława Nowaka i wmurowany w 1994 r.
We wrześniu ubiegłego roku abp Nowak wydał dekret, na mocy którego kościół Ośmiu Błogosławieństw wraz z całym przylegającym doń wzgórzem, zwanym Przeprośną Górką, ze stacjami Drogi Krzyżowej i Drogi Różańcowej został uznany za sanktuarium św. Ojca Pio. W tym roku sanktuarium otrzymało bezcenny dar: tzw. „dużą” relikwię św. Ojca Pio, ofiarowaną przez klasztor w San Giovanni Rotondo - tkaninę, którą Święty ochraniał krwawiący stygmat na swojej piersi.
Uroczysta intronizacja relikwii do świątyni odbędzie się w dniu 120. rocznicy urodzin św. Ojca Pio - 25 maja br. Drogę Krzyżową poprowadzi abp Stanisław Nowak, który następnie będzie celebrował Mszę św. Początek o godz. 17.00.

Szczegółowe informacje wraz z mapką dojazdu można znaleźć na stronie internetowej: www.sanktuarium.opw.pl; o.pio@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do Miłosierdzia Bożego

W Wielki Piątek rozpoczyna się Nowenna do Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus polecił Siostrze Faustynie, aby przez 9 dni odmawiała szczególne modlitwy i tym samym sprowadzała rzesze grzeszników do zdroju Jego miłosierdzia.

„Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a szczególnie w śmierci godzinie. W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym życiu i w przyszłym. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.
CZYTAJ DALEJ

Testament, ogłoszony przez Watykan w dniu śmierci papieża, nosi datę 29 czerwca 2022 r.

2025-04-21 20:21

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Czując, że zmierzch mojego ziemskiego życia się zbliża, z wiarą spoglądam ku Życiu Wiecznemu - napisał papież Franciszek w swoim testamencie, datowanym 29 czerwca 2022 roku. Zawiera on jedynie dyspozycje dotyczące miejsca pochówku w bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie.

„Przez całe życie powierzałem moją posługę kapłańską i biskupią Matce naszego Pana, Najświętszej Maryi Panny. Dlatego proszę, aby moje doczesne szczątki złożono w papieskiej bazylice Santa Maria Maggiore (Najświętszej Maryi Panny Większej), gdzie będą oczekiwać na Dzień Zmartwychwstania. Chciałbym, aby moja ostatnia ziemska podróż zakończyła się w tym starożytnym sanktuarium maryjnym, do którego zawsze udawałem się na modlitwę przed i po każdej podróży apostolskiej, powierzając Niepokalanej Matce wszystkie moje intencje i dziękując Jej za macierzyńską opiekę” - wyjaśnił papież.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski: pożegnanie, którego nie można w żaden sposób wyreżyserować

Papież Franciszek powiedział nam, byśmy dobrze świętowali Zmartwychwstanie, gdzie On już jest obecny po drugiej stronie i już o wszystkim wie - powiedział kard. Konrad Krajewski w rozmowie z Radiem Watykański.

Kard. Krajewski zauważył, że Ojciec Święty jeszcze w niedzielę życzył wszystkim dobrego świętowania Zmartwychwstania Pańskiego, potem pobłogosławił „miasto i świat”; Franciszek bardzo zmęczony i cierpiący jeszcze wsiadł do papamobile, aby objechać cały Plac św. Piotra. „Błogosławił ludzi, dotykał się ich i potem już nam zniknął, odszedł” - powiedział hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję