Powitanie
Wszystkich uczestników: parafian i przybyłych gości powitał proboszcz parafii ks. Wojciech Kempski. Poprosił o pobłogosławienie ostatnio wykonanych prac przy tym kościele. Poinformował, że parafia szykowała się także podczas tego wydarzenia jubileuszowego, do pobłogosławienia odnowionego ołtarza, ale natrafiono na wymagania stawiane przez konserwatora, których realizacja wymaga uzgodnień i wydłużonego czasu. Na razie ołtarz, w odrestaurowanych częściach, czeka na ostateczny montaż, stąd też biskup Senior pobłogosławił te prace w takim stanie, w jakim są obecnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trzy bramy
Każdy jubileusz, to dzień wielkiej radości, a zarazem dzień wielkiej wdzięczności Panu Bogu i ludziom, za dobra otrzymane w okresie minionego czasu – mówił bp Senior w wygłoszonej homilii, przeprowadzając uczestników prze duchowe trzy bramy wydarzenia. Najpierw przeprowadzał słuchaczy przez bramę Słowa Bożego. Przypomniał, że to właśnie z Pisma Świętego, poznajemy historie życia świętych Patronów parafii. Druga duchową bramą był zapis na stronach archiwów kościelnych, przypominający o powołaniu tej parafii do życia 23 kwietnia 1972 r. i jej pierwszym proboszczu ks. Michale Pękalskim. Jako trzecią bramę duchową, prowadzącą do przeżywania radości jubileuszu, bp Stefan wskazał wspomnienia i zapiski w kronikach parafialnych, informujących o wydarzeniach które miały w niej miejsce.
Reklama
Słowo bardzo obce?
Przywołał też postać ks. Aleksandra Radeckiego, wieloletniego ojca duchownego wrocławskiego Wyższego Seminarium Duchownego, który od kilu lat publikuje artykuły pod wspólną nazwą: Słownik Wyrazów Bardzo Obcych. Posłużył się jednym z nich, mówiących o wdzięczności.
- Warto o tym słowie, w takim dniu jubileuszowym, przypomnieć sobie o tym słowie, wzywającym do wdzięczności wobec Pana boga i ludzi. Często ludzie mają krótką pamięć, zapominają i nie dziękują. Człowiek który pamięta wie, że jest za co i komu dziękować. Ktoś określił wdzięczność jako „pamięć serca”. Wtedy człowiek jest człowiekiem radosnym. Niech dzisiejsza uroczystość pomoże nam abyśmy byli ludźmi, którzy potrafią podziękować sobie i innym, którzy gromadzą się w kościele aby dziękować Panu Bogu. Warto o wdzięczności pamiętać. A każda uroczystość ma pozostawić w naszych sercach jak najwięcej wdzięczności, aby nie należał ona do Słownika Wyrazów Bardzo Obcych w naszym życiu. Niech będzie to wyraz przez na ukochany – apelował bp Cichy.
Te Deum
Podczas uroczystości, wypowiedziano też wiele słów podziękowań i życzeń, a uroczystość zakończyła się procesją Eucharystyczną i wyśpiewaniem radosnego „Te Deum”, jako podziękowanie Bogu za przeżywany czas i wydarzenia w tej wspólnocie parafialnej.
Reklama
- Zapewniamy księże Biskupie, że dalej będziemy dziękować Panu Bogu i prosić, aby otrzymane przez lata istnienia parafii w Kosiskach łaski, posłużyły budowaniu cywilizacji miłości i poczynając od budowania miłości w naszych rodzinach, jak uczył nas św. Jan Paweł II – mówili przedstawiciele parafii.
Gratulacje z okazji jubileuszu, przesłała też Wójt Gminy Wądroże Wielkie, które zostały odczytane przez jej przedstawiciela.
Parafia w Kosiskach to jedna z mniejszych parafii w diecezji. Na jej terenie mieszka ok 1000 osób. Obok kościoła parafialnego, ma także kościoły filialne w miejscowościach: Kępy, Postolice i w Biernatkach.
Na czas przeżywanego jubileuszu, parafii i jej mieszkańcom, życzymy Bożych łask i dalszej opieki świętych Patronów, a także kolejnych radosnych wydarzeń i jubileuszy
*** Kosiska Ołtarz – opinia konserwatorska
Objęta pracami konserwatorskimi barokowa nastawa ołtarzowa powstała w 1706 roku, czyli zanim wybudowano obecnie istniejący budynek kościoła. Jednoosiowa, dwukondygnacyjna struktura nastawy, spiralne kolumny, bogate, zdobiące uszaki i putta z instrumentami pokryte złotem i
polichromią imitującą czarny marmur, stanowią piękny przykład sztuki barokowej przełomu XVII i XVIII wieku na Śląsku.
Trzy oryginalne, zachowane obrazy przedstawiają Narodziny Pana Jezusa, Ostatnią Wieczerzę oraz modlącego się pastora z łacińską inskrypcją “Foenerat Electis vue Diadema Jehova Apoc. 2.c. v.10. “ Odkryta inskrypcja na gzymsie zwieńczenia nastawy głosi: ”17 J.K. P.K. 06”.
Reklama
Z zachowanych dokumentów dowiadujemy się, że ołtarz powstał z fundacji Grzegorza von Taubadel w roku śmierci ówczesnego, bardzo zasłużonego pastora Jana Kirsteina. Możliwe, że fundator, członek bogatego arystokratycznego rodu, a jednocześnie ówczesny właściciel Kosisk, chciał w ten sposób upamiętnić swojego przyjaciela. Jednocześnie ten - nawet dla protestantów - raczej nietypowy wybór przedstawienia w predelli ( gdzie zwykle znajdujemy Ostatnią Wieczerzę, która tu stanowi retabulum) miał zapewne wykluczyć możliwość ponownego (jak w 1654 r.) odebrania kościoła przez katolików, co też do 1945 roku faktycznie się udało. Napis nad modlącym się przed ewangelią Kirsteinem w prostym tłumaczeniu oznacza “Swego wybrańca koronuje Jehowa”, co zresztą przedstawia wystawiona z chmur korona. Mniej jednoznaczna jest inskrypcja pod zwieńczeniem nastawy. Możemy jedynie podejrzewać, iż rozdzielone cyfry “1706” odnoszą się do daty fundacji ołtarza. “J.K. P.K.” pozostawia natomiast wiele możliwych interpretacji, jednak jak spojrzymy na predellę to nasuwa się jedna: “[J]ohannes [K]irstein [P]astor [K]oiskau”. Trzeba przyznać, że to byłoby zaskakująco wielkie uhonorowanie duszpasterza, wystarczająco już przecież upamiętnionym przez wmurowane za ołtarzem epitafium.
Zdecydowanie większy wymiar religijny mają figury flankujące retabulum. Z lewej strony przedstawiono Jana Chrzciciela z jednoznacznym napisem na proporcu “ECCE AGNUS DEI”, po przeciwnej Mojżesza z dziesięcioma przykazaniami.
Wysoki kunszt rzeźbiarski obu figur (kontrastujący nieco ze stosunkowo niskim poziomem malarskim obrazów), każe poszukiwać autora wśród bardzo dobrych warsztatów śląskich.
Przyglądając się historii ołtarza nietrudno oprzeć się wrażeniu, że był ołtarzem wędrującym. Ustawiony najpierw w starym, ledwo połatanym po zniszczeniach wojennych kościele, przeniesiony do obecnie istniejącego w 1727 roku. Tam zdaje się najpierw stanął w północnej ścianie transeptu, by później przenieść się do prezbiterium, tam gdzie dziś stół ofiarny. Po
wojnie usunięto empory nad zakrystią samą nastawę wstawiono w miejsce pierwszej kondygnacji empor. Obecnie trwają prace, umożliwiające przeniesienie odrestaurowanej nastawy na swoje pierwotne miejsce w prezbiterium.
Wędrówkom towarzyszyły liczne przeróbki, napraw i restauracje. Pierwsza, prawdopodobnie w połowie XIX w., gdzie czarny marmur zastąpiono białą polichromią, kolejne prace miały miejsce w 1903 roku, gdzie m. in. złoto zastąpiono w wielu miejscach szlagmetalem oraz w 1965, kiedy rozdzielono nastawę od mensy i antepedium (te części już się nie zachowały) i ponownie przemalowano białą farbą olejną.
Reklama
Obecna konserwacja przywróciła pierwotny zamysł twórców nastawy. Usunięto wszystkie wtórne nawarstwienia, wzmocniono i zabezpieczono zaznaczoną przez ząb czasu i drewnojady strukturę, powrócił czarny marmur i złoto.