Reklama

Nauka

Z nauką na ty

Powietrze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Starożytni Grecy zaliczali powietrze do jednego z czterech żywiołów, z których zbudowany jest otaczający nas świat. Ta helleńska myśl ma swoje odzwierciedlenie również w innych kulturach (m.in. w cywilizacji chińskiej). Jest bowiem rzeczą oczywistą, że człowiek wraz z rozwojem swojej świadomości i sposobu postrzegania rzeczywistości zaczął pytać o jej podstawowe składniki.
Czymże jest powietrze? Zgodnie z obowiązującymi definicjami, jest jednorodną mieszaniną gazów, które wchodzą w skład ziemskiej atmosfery, licząc mniej więcej 80 km od powierzchni. Czyste powietrze, jak łatwo praktycznie stwierdzić, nie ma koloru, nie zwiera toksyn (w przeciwnym razie stracilibyśmy przytomność albo nawet życie), nie ma zapachu ani smaku oraz słabo rozpuszcza się w wodzie.
Zwykle w powietrzu wyróżnia się tzw. składniki stałe i zmienne. Do tych pierwszych zaliczamy azot (ponad 78 procent), tlen (prawie 21 procent) i ok. 1 procent innych gazów (m.in. hel i wodór). Drugie zaś ulegają modyfikacjom, np. ze względu na położenie geograficzne czy też aktywność wulkaniczną na danym terenie.
Praktycznie prawie zawsze zjawiska zachodzące w powietrzu dostarczają nam wielu kłopotów. Obecnie w naszym kraju stosunkowo często spotykamy się z potężnymi wiatrami. Wichury niekiedy niszczą dorobek życia wielu ludzi. Ostatnio głośno było o trąbie powietrznej w regionie częstochowskim. Czymże ona jest?
Można powiedzieć, że jest mniej groźną odmianą tornada, które najczęściej występują na terenie USA. Trąby powietrzne powstają podczas burz. Dochodzi wtedy do kolizji mas gorącego powietrza z zimnym. Temu zjawisku towarzyszy wysoka wilgotność. Powstaje ogromna różnica ciśnień. Z rozbudowanej chmury burzowej wyłania się lej powietrzny (są też trąby wodne). Wiruje on wokół pionowej osi. Akompaniują mu zazwyczaj wyładowania atmosferyczne i grad, którego kule mogą mieć nawet rozmiar pomarańczy, niszcząc m.in. uprawy, dachy czy auta (znam to z autopsji).
Podczas gdy tornada osiągają wielkie rozmiary i przesuwają się z prędkością dochodzącą aż do 800 km/h, trąby powietrzne zazwyczaj trwają kilka do kilkunastu minut, ogarniając kilkadziesiąt metrów swoim zasięgiem oraz przemieszczając się z maksymalną szybkością 300 km/h. Ich destrukcyjna moc jest o wiele słabsza od uderzenia tornada. Niemniej doprowadzają do dużych zniszczeń i nie tylko ludzkich tragedii.
Klimatolodzy przewidują, że od ok. 2015 r. trąby powietrzne mogą częściej tworzyć się na terytorium Polski na skutek globalnego ocieplenia. Trzeba nam zatem być przygotowanym na tego typu pogodowe niespodzianki.

Kontakt: nauka@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kim był Igrek?

Niedziela Ogólnopolska 14/2013, str. 34-35

[ TEMATY ]

nauka

ARCHIWUM RODZINY ŁODZIŃSKICH

Na pewno był Polakiem, którego działalność może służyć nowym pokoleniom rodaków w zrozumieniu definicji patriotyzmu

Gdy w 1899 r. 24-letni wówczas Franciszek Dionizy Wilkoszewski przyjechał wraz z małżonką do Częstochowy, jego głównym celem była chęć wydawania prasy w języku polskim, co było szczególnie trudne do osiągnięcia pod zaborem rosyjskim. To nie kariera, sława czy zamożność były motorem jego działania, ale Polska i dotkliwy jej brak na mapie świata. Pewnie dlatego jeszcze w tym samym roku udało mu się, przy wsparciu miejscowych kupców, uruchomić drukarnię. Przed odzyskaniem niepodległości niejednokrotnie przebywał w areszcie w następstwie publikacji patriotycznych artykułów niezgodnych z polityką zaborców, a w 1905 r. za wydrukowanie i rozpowszechnianie pieśni „Boże, coś Polskę” i „Jeszcze Polska nie zginęła” nie tylko aresztowano Wilkoszewskiego, ale również zamknięto i zapieczętowano jego drukarnię. Wilkoszewski był założycielem i wydawcą jednego z najważniejszych lokalnych dzienników II RP - „Gońca Częstochowskiego”. Do wybuchu II wojny światowej był nie tylko wydawcą tej gazety, prenumerowanej nawet przez Bibliotekę Watykańską, ale również był jej publicystą i redaktorem naczelnym. Wilkoszewski czynnie uczestniczył w życiu społecznym i kulturalnym miasta Częstochowy, należał do wielu organizacji, gościł znane osobistości. Był człowiekiem głębokiej wiary i wielkim patriotą. W 1909 r. uczestniczył w przygotowaniu niesamowitego przedsięwzięcia - Wielkiej Wystawy Przemysłowo-Rolniczej. Była to impreza na europejską skalę, a jej wielkość, forma, liczba specjalnie na ten cel zbudowanych obiektów sprawiła, że porównywać ją można z obecnymi targami światowymi EXPO. Trzeba też wiedzieć, że carskie władze tylko wyraziły zgodę na to, by wystawa odbyła się w Częstochowie, a całą organizacją i budową zajęli się Polacy - częstochowscy działacze społeczni, przemysłowcy, kupcy i inni.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież Leon XIV: niech pokój będzie z wami wszystkimi!

2025-05-08 19:32

[ TEMATY ]

konklawe

Papież Leon XIV

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Nowy papież Leon XIV udzielił swego pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi (Miastu [Rzymowi] i Światu). Wcześniej ze 100 tys. zgromadzonych na placu św. Piotra i w jego okolicy odmówił modlitwę "Zdrowaś, Maryjo" w intencji pokoju na świecie.

Na balkonie frontonu bazyliki św. Piotra papieżowi towarzyszyli: kard Dominique Mamberti i kard. Pietro Parolin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję