Reklama

Czy Barut stanie się „Śląskim Katyniem?”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Barucie na Śląsku rozpoczęły się poszukiwania szczątków niemal dwustu żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych zamordowanych przez UB. Sprawa dotyczy wydarzeń powojennych. Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych walczyli zarówno z hitlerowcami, jak i z Sowietami. Po wojnie byli więc bezwzględnie zwalczani przez system komunistyczny. W 1946 r. do dowódcy podbeskidzkiego oddziału - Henryka Flame „Bartka” dotarł fikcyjny rozkaz o przeniesieniu oddziału w okolice Baraniej Góry. Podczas transportu żołnierze zostali brutalnie zamordowani. Zwabieni na nocleg do budynku w okolicy polany „Hubertus”, zostali spaleni żywcem. Ci, którzy przeżyli, byli dobijani. Dowódca oddziału „Bartek” ocalał wprawdzie z bestialskiego mordu, ostrzeżony przez jedynego żołnierza, któremu udało się uciec, został jednak zastrzelony rok później przez funkcjonariusza MO.
Jego oddział liczył 400 świetnie uzbrojonych żołnierzy, prężnie działających na Śląsku Cieszyńskim i z powodzeniem walczących z komunistami. Pomimo działania w ukryciu imponowali odwagą. Mieszkańcy Wisły pamiętają, jak 3 maja 1946 r. oddział zdobył uzdrowisko, sterroryzował przedstawicieli władzy ludowej i urządził imponującą, dwugodzinną defiladę. Po tym wydarzeniu Henryk Flame zyskał przydomek „Króla Podbeskidzia” i jest tam wspominany do dziś.
Polacy sądzili, że konspiracja zacznie rosnąć w siłę. Niestety, komuniści wyraźnie wykazywali przewagę. Całą nadzieję pokładano więc w armii Andersa. Wielu zdecydowało się na wyruszenie na Zachód. Był wśród nich oddział „Bartka”. Nie przypuszczali, że spotka ich tak okrutny los. Sądzili, że szybko uda im się opuścić ojczyznę, którą wkrótce wyzwolą. Pamięć o nich jednak przetrwała. W wolnej Polsce na polanie „Hubertus” usypano kurhan, nad którym wznosi się krzyż. W ostatnią sobotę września jest tam odprawiana Msza św. i odbywa się Apel Poległych.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi katowicka prokuratura. We wskazanym miejscu znaleziono do tej pory drobne przedmioty metalowe - łuski, sprzączki, guziki wojskowe. Ziemia jest jednak wzruszona i wysokozmineralizowana, co wskazywałoby na obecność szczątków ludzkich. Dzięki użyciu świdrów geologicznych można przeprowadzić dokładniejsze badania. Jeśli archeolodzy natrafią na szczątki, prokuratura rozpocznie starania o ekshumację. Czekamy na wyniki badań.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w Kościele nic nie dzieje się bez Ducha Świętego!

2024-05-16 21:20

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

s

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję