Reklama

Na straży depozytu wiary

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy do domu Ojca odszedł wielki Papież Jan Paweł II, wszyscy wiedzieliśmy, że jego następcą powinien być człowiek, który będzie kontynuował dzieło swego Poprzednika, papież wielkiego zamyślenia teologicznego i filozoficznego. Ucieszyliśmy się, gdy konklawe wybrało kard. Josepha Ratzingera. Zrozumiałe jest bowiem, że w trudnych czasach, w jakich się znaleźliśmy, Kościół musi stawić czoło wielu trudnościom w dziedzinie wiary, także w dziedzinie teologii chrześcijańskiej. I zadaniem każdego papieża jest pilnowanie dogmatów wiary, dbanie o przestrzeganie jej zasad, o trwanie przy fundamentach. Zasady wiary katolickiej zawarte są w Symbolu apostolskim, w słowach, które wypowiadamy jako Credo - „Wierzę w jednego Boga...”. Credo nie powstało ot, tak sobie, nagle. Swoje nauczanie pozostawił nam Chrystus, powstały Ewangelie, doszły do nich listy Apostołów, Dzieje Apostolskie, Apokalipsa, którą nazywamy Objawieniem św. Jana. Nad tymi tekstami trzeba się było mocno pochylić, by stworzyć zwartą myśl - teologię systematyczną, którą w ogromnym skrócie zawiera właśnie Credo. Chrześcijanie powinni znać i rozumieć wyznanie wiary. Potrzebna jest do tego odpowiednia literatura teologiczna, oznaczona tzw. imprimatur Kościoła, wyrażającym akceptację władzy kościelnej, bo to Kościół jest stróżem wiary, to jemu Chrystus zlecił troskę o swoje nauczanie.
Od początków swych dziejów Kościół napotykał na problemy w kwestiach teologicznych. W II wieku po narodzeniu Chrystusa rozwinęła się tzw. gnoza o zabarwieniu chrześcijańskim. Nurt ten wprowadzał wiele kwestii spornych, które do dziś zakłócają zdrową myśl teologiczną. Pamiętamy, że także w Polsce niedawno głośno było o tzw. Ewangelii Judasza, która prezentuje nurt myślenia niezgodnego z zasadami teologii katolickiej. Było to uderzenie w kanon świętych ksiąg. Uderzano też w samą osobę Jezusa. I dziś dzieje się tak m.in. za pomocą książki czy filmu - wielu ludzi karmi się literaturą gnostycką, nieprawdziwymi, wymyślonymi opowiadaniami, tekstami zawierającymi najrozmaitsze ludzkie spekulacje, byleby odrzucić prawdę o bóstwie Chrystusa.
Pojawił się też ostatnio w Polsce problem eks-księdza Tomasza Węcławskiego. Był on znanym teologiem, autorem wielu książek typu podręcznikowego. I zdarzyło się, że ów teolog postanowił ogłosić swoją apostazję, łącznie z tym, że zanegował bóstwo Chrystusa. Dla Kościoła nauczającego jest to poważny problem. Ludzie z różnych powodów odchodzą od kapłaństwa, ale w tym przypadku jest to decyzja rektora seminarium, w dodatku podparta oświadczeniem niewiary w boskość Pana Jezusa.
Zapewne w tej sytuacji wypowie się Kościół głosem swoich najwyższych przedstawicieli, a może i głosem Kongregacji Doktryny Wiary. My zatrzymajmy się tylko na tym, co jest podstawowym dogmatem naszej wiary, a więc na Trójcy Przenajświętszej. W teologii bazujemy na tym, że Jezus jest prawdziwym Bogiem. Pierwsze sobory zwoływano, aby ustalić dogmat chrześcijański i na podstawie ksiąg Pisma Świętego oraz wiary Kościoła zawartej w Tradycji ustalić założenia teologiczne, usystematyzować prawdy wiary. Pojawił się wtedy problem chrystologiczny: Kim jest Jezus Chrystus? Odpowiedź Kościoła brzmiała, że jest On prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem. Dlatego zaraz na początku myśli teologicznej Kościoła wyszedł również problem dziewictwa Maryi, Jej Bożego macierzyństwa. Te zagadnienia teologiczne należą więc do pierwszorzędnych.
Kościół jest stróżem wiary i ma święty obowiązek pilnowania depozytu wiary. Ostatnio słyszałem, że niektórzy świeccy studenci na wydziałach teologicznych w Polsce zaczęli opowiadać się za prof. Węcławskim. Dziwię się takim studentom, którzy nie rozumieją podstawowych spraw. Za wydziały teologiczne na uczelniach świeckich i kościelnych są odpowiedzialni biskupi i Konferencja Episkopatu, a przede wszystkim kongregacja watykańska. Wiara musi być czysta. Poszczególni ludzie mogą błądzić, grzeszyć, także odejść od Kościoła, nawet od samego Boga, ale Kościół musi być wierny swojemu Założycielowi Jezusowi Chrystusowi oraz przekazowi teologicznemu. O teologii mówi się, że jest święta, bo jest natchniona Duchem Świętym, stanowi wyraz wiary Kościoła. Jeżeli student teologii uważa, że teologia jest taką samą nauką, jak np. fizyka, chemia, to myli się. Teologia jest nauką o Bogu, mającą asystencję Kościoła.
Patrzmy na te zagadnienia nie przez pryzmat tych, którzy chcieliby wszystko sprowadzić do głosowania, podnosząc rękę na „tak” czy na „nie”. W Kościele obowiązuje zasada hierarchiczności, bo tak to ustanowił sam Chrystus. Ale Kościół potrafi słuchać, co mówią ludzie. Stosuje jednak zasadę, że przede wszystkim trzeba słuchać Boga i zachować wierność Tradycji.
Gdy będziemy przeżywać różne pokusy, dyktowane nawet przez bardzo inteligentnych ludzi, pamiętajmy, że ocalić nas może tylko prawdziwa wiara - wiara obecna w Credo, której Kościół strzeże jako nieomylny i jedyny depozytariusz oraz strażnik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Za nami doroczna pielgrzymka Przyjaciół Paradyża

2024-05-05 19:17

[ TEMATY ]

Przyjaciele Paradyża

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

Karolina Krasowska

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego

Modlą się o nowe powołania i za powołanych, a także wspierają kleryków przygotowujących się do kapłaństwa. Dziś przybyli do Wyższego Seminarium Diecezjalnego na doroczną pielgrzymkę.

5 maja odbyła się diecezjalna pielgrzymka „Przyjaciół Paradyża" do Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni Powołań Kapłańskich w Paradyżu. Spotkanie rozpoczęło się od Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP i konferencji rektora diecezjalnego seminarium ks. Mariusza Jagielskiego. Głównym punktem pielgrzymki była Msza św. pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. – Gromadzimy się przed obliczem Matki Bożej Paradyskiej jako rodzina Przyjaciół Paradyża w klimacie spokoju, wyciszenia, refleksji i modlitwy, ale przede wszystkim w klimacie ofiarowanej miłości, o której tak dużo usłyszeliśmy dzisiaj w słowie Bożym – mówił na początku homilii pasterz diecezji. – Dziękuję wam za pełną ofiary obecność i za to całoroczne towarzyszenie naszym alumnom, kapłanom i tym wszystkim wołającym o rozeznanie drogi życiowej, dla tych, którzy w tym roku podejmą tę decyzję. Nasza modlitwa podczas Eucharystii jest źródłem i znakiem pewności, że jesteśmy we właściwym miejscu, bowiem Pan Jezus jest z nami i gwarantuje owocność tego spotkania swoim słowem, mówiąc „bo, gdzie są zebrani dwaj lub trzej w Imię Moje, tam Jestem pośród nich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję