Reklama

Kościół

15 lat temu zmarł kardynał Adam Kozłowiecki – „apostoł Afryki”

15 lat temu, 28 września 2007 r. w Zambii zmarł kardynał Adam Kozłowiecki, jezuita, więzień niemieckich obozów koncentracyjnych w Auschwitz i Dachau, jeden z najwybitniejszych misjonarzy polskich w Afryce, twórca wielu parafii i szkół. Nazywany jest „apostołem Afryki”.

Bożena Sztajner/Niedziela

Rysunkowy portret ks. Adama Kozłowieckiego autorstwa Kazimiery Dąbrowskiej

Rysunkowy portret ks. Adama Kozłowieckiego
autorstwa Kazimiery Dąbrowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się 1 kwietnia 1911 r. w Hucie Komorowskiej na Podkarpaciu. Pochodził z rodziny arystokratycznej pieczętującej się herbem Ostoja. W 1921 r. rozpoczął naukę w prowadzonym przez jezuitów Zakładzie Naukowo-Wychowawczym św. Józefa w Chyrowie. Po osiągnięciu pełnoletniości rozpoczął nowicjat w Prowincji Małopolskiej Towarzystwa Jezusowego. Decyzja napotkała na sprzeciw ojca, który poprzez kontakt z prymasem Polski kardynałem Augustem Hlondem zabiegał o jej zmianę. Ostatecznie jego syn pozostał w zakonie, ale zrzekł się wszelkich praw do majątku rodzinnego.

Adam Kozłowiecki studiował teologię w Krakowie i Lublinie. 24 czerwca 1937 r. przyjął święcenia kapłańskie. Zamiar złożenia jezuickich ślubów wieczystych pokrzyżował wybuch II wojny światowej. 10 listopada 1939 r. został aresztowany przez gestapo. Przez kilka miesięcy był więziony przy Montelupich w Krakowie, a już w czerwcu 1940 r. trafił do założonego w celu eksterminacji polskich elit obozu koncentracyjnego Auschwitz. Przez pięć lat pobytu w obozach niemieckiej machiny śmierci wierzył w ostateczne zwycięstwo sprawiedliwości. „Wiara w Boga i jego sprawiedliwość zmusza mnie do wiary w zwycięstwo dobra. Bóg nie pozwoli zbrodniarzom zatriumfować nad światem. Przypomniałem sobie strzelanie do figur w kościele… Przecież oni walczą nie tylko z ludźmi, ale i z Bogiem” – zapisał 15 czerwca 1940 r., na pięć dni przed przybyciem do Auschwitz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kozłowiecki był jednym z pierwszych więźniów tego obozu. Otrzymał numer obozowy 1006. „Wjeżdżamy na jakąś bocznicę kolejową, dawno już nieużywaną, bo jedziemy powoli, a koła zgrzytają na szynach okropnie. Nie zdawaliśmy sobie wówczas sprawy, co nas tutaj czeka, ale stwierdziłem to później niejednokrotnie, że nie tylko we mnie, ale w wielu innych pozostało niezatarte wspomnienie tego złowieszczego zgrzytu kół na bocznicy wiodącej do obozu oświęcimskiego. W końcu wśród krzyków i bicia wypędzają nas z wagonów i ustawiają na placu pomiędzy dwoma budynkami. Duchowni w sutannach zwracają powszechną uwagę. Po wyczytaniu nazwisk i stwierdzeniu stanu liczbowego transportu zaczyna się rozbieranie, przebieranie, badanie lekarskie i rejestracja” – wspominał.

Reklama

Pół roku później został przeniesiony do Dachau. Był jednym z dwóch tysięcy polskich duchownych, którzy zostali uwięzieni w tym obozie, zmarła niemal połowa z nich. W styczniu 1941 r. Niemcy na krótko zgodzili się na odprawianie w kaplicy obozu mszy świętych. „Dziś po raz pierwszy w dziejach obozu w Dachau złożono Bogu najświętszą i najmilszą Mu Ofiarę. W tym miejscu nasiąkniętym krwią pomordowanych! W tym przybytku bluźnierstwa, przekleństwa i nienawiści! Trudno mi zapanować nad sobą; z największym wysiłkiem tłumię cisnące się do oczu łzy; czuję, że dzieje się rzecz wielka, której oni nie pojmują! Cud Wszechmogącego, triumf potęgi Bożej nad księciem ciemności i jego sługami(…) Wielu w kaplicy płacze” – wspominał pierwszą mszę. Ksiądz Kozłowiecki doczekał wyzwolenia przez wojska amerykańskie 29 kwietnia 1945 r. W kolejnych dekadach wielokrotnie odwiedzał były niemiecki obóz koncentracyjny. Swoje wspomnienia zawarł w pamiętnikach wydanych pod tytułem „Ucisk i strapienie”.

Pierwsze dni wolności spędził w klasztorze jezuickim w Pullach w Bawarii. Tam docierały do niego informacje o losach jego rodziny. Starszy brat Czesław został 5 lipca 1940 roku rozstrzelany przez Niemców po nieudanej próbie przejścia przez granicę polsko-węgierską i dotarcia do Francji. Jerzy, młodszy brat, przeszedł szlak dywizji gen. Stanisława Maczka. Po wojnie osiadł w Kanadzie. Tuż po wojnie w ręce komunistów trafił ojciec kardynała i wkrótce po zwolnieniu z aresztu zmarł.

Latem 1945 r. ks. Adam Kozłowiecki wyjechał do Rzymu. Tam złożył wieczyste śluby zakonne. Wiosną następnego roku złożył go generała zakonu prośbę o wyjazd do prowadzonej przez polskich duchownych misji w Północnej Rodezji (dziś Zambia). Razem z ks. Kozłowieckim wyjechali do Afryki czterej inni księża z Dachau. Został kierownikiem szkół misji Kasisi. Do niemal trzydziestu szkół docierał pieszo lub rowerem. Zorganizował także dom zakonny oraz zapoczątkował funkcjonowanie pierwszego seminarium w tym kraju. W 1950 r. został administratorem wikariatu apostolskiego Lusaki, a pięć lat później biskupem. W kwietniu 1959 r. został mianowany pierwszym arcybiskupem-metropolitą Lusaki. Po latach wspominał swoją niezwykłą „karierę” duchownego: „Urodziłem się w prima aprilis w 1911 roku jako poddany cesarza Franciszka Józefa w Austro-Węgrzech. Potem byłem obywatelem II Rzeczypospolitej. Nie bardzo wiem, jaki był mój status w czasie II wojny światowej, bo do podróży z Oświęcimia do Dachau paszport nie był mi potrzebny. Po wojnie, w Północnej Rodezji, zostałem obywatelem Imperium Brytyjskiego, a od powstania Zambii mam paszport tego kraju. Czyli co najmniej cztery obywatelstwa”. Opowiadał się za pełnym równouprawnieniem kolonistów i rodowitych mieszkańców Zambii. W 1964 r. zrzekł się funkcji arcybiskupa Lusaki, ponieważ uznał, że w niepodległej Rodezji tę funkcję może sprawować wyłącznie duchowny urodzony w tym kraju. Rezygnacja została przyjęta dopiero pięć lat później.

Reklama

Jako emerytowany biskup poświęcił się w całości rozwijaniu misji katolickich w tej części Afryki. Pełnił funkcję proboszcza wielu parafii w Zambii. Był członkiem Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów i Papieskich Dzieł Misyjnych. W Watykanie był uważany za jednego z największych znawców problemów kościołów afrykańskich. Za uwieńczenie pracy na rzecz ewangelizacji tego kontynentu uważał wizytę papieża Jana Pawła II w Zambii w maju 1989 r. „Entuzjazm i serdeczność naszych ludzi (i to nie tylko katolików) przeszły wszelkie przewidywania. Niech wystarczy to, co powiedział speaker Radia Zambijskiego, że żaden z odwiedzających nas zwierzchników innych państw nie spotkał się z tak entuzjastycznym przyjęciem. Inny znowu powiedział, że na żadnej politycznej manifestacji nie widziano takich tłumów, jak na mszach św. odprawianych przez Ojca św. w Lusace i Kitwe” – pisał w liście do jednego z polskich jezuitów. Pielgrzymki Jana Pawła II do Polski były dla arcybiskupa Kozłowieckiego okazją do powrotów do Polski. Do swojego „pierwszego” kraju powracał także, aby zeznawać w procesach beatyfikacyjnych księży-męczenników obozu w Dachau.

Reklama

W 1998 r. Adam Kozłowiecki został kreowany kardynałem. Mimo dostąpienia tej godności, ostatnie lata życia spędził jako wikariusz parafii w Mpunde prowadzonej przez księdza Jana Krzysztonia. Tam w 2007 r. został odznaczony nadanym przez prezydenta RP Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Zmarł dwa miesiące później. Został pochowany przy katedrze Dzieciątka Jezus w Lusace. W 2011 r. w pałacu Kozłowieckich w Hucie Komorowskiej utworzone zostało Muzeum Kardynała Adama Kozłowieckiego. Co roku odbywają się tam Dni Kardynała Adama Kozłowieckiego.(PAP)

Autor: Michał Szukała

szuk/ aszw/

2022-09-28 08:03

Ocena: +4 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Licheń: 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich

2024-04-23 19:45

[ TEMATY ]

Licheń

zakonnice

Karol Porwich/Niedziela

Mszą Świętą w bazylice licheńskiej pod przewodnictwem abp. Antonio Guido Filipazzi, nuncujsza apostolskiego w Polsce, 23 kwietnia rozpoczęło się 148. Zebranie Plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich. W obradach bierze udział ponad 160 sióstr: przełożonych prowincjalnych i generalnych z około stu żeńskich zgromadzeń zakonnych posługujących w Polsce.

Podczas Eucharystii modlono się w intencjach Ojca Świętego i Kościoła w Polsce. 23 kwietnia to uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski.

CZYTAJ DALEJ

Życzenia przewodniczącego KEP dla biskupa sosnowieckiego nominata

2024-04-23 15:38

[ TEMATY ]

abp Tadeusz Wojda SAC

bp Artur Ważny

Karol Porwich/Niedziela

Abp Tadeusz Wojda SAC

Abp Tadeusz Wojda SAC

„W imieniu Konferencji Episkopatu Polski pragnę przekazać serdeczne gratulacje oraz zapewnienia o modlitwie w intencji Księdza Biskupa, kapłanów, osób życia konsekrowanego oraz wszystkich wiernych świeckich Diecezji Sosnowieckiej” - napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w liście przesłanym na ręce biskupa sosnowieckiego nominata Artura Ważnego. Nominację ogłosiła dziś w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce.

„Życzę Księdzu Biskupowi coraz głębszego doświadczania „bycia posłanym” czyli podjęcia misji samego Jezusa Chrystusa, który w pasterskim posługiwaniu objawia miłość Boga do człowieka” - napisał przewodniczący Episkopatu do bp. Artura Ważnego mianowanego biskupem sosnowieckim. „Życzę, aby codzienna bliskość Ewangelii i Eucharystii prowadziły do uświęcenia Księdza Biskupa oraz powierzonego jego pasterskiej pieczy Ludu Bożego Diecezji Sosnowieckiej” - dodał.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję