Reklama

Kościół

Św. Franciszek z Asyżu – znany i nieznany

Wspominany w liturgii 4 października św. Franciszek z Asyżu należy do najbardziej znanych świętych. Mimo to, miejsca z nim związane nie są aż tak znane. Warto je odwiedzić podczas wyjazdów. Oto pięć franciszkowych zakątków Asyżu i okolic.

[ TEMATY ]

św. Franciszek

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

San Damiano

San Damiano jest bez wątpienia jednym z najważniejszych miejsc związanych z pierwszym okresem życia Franciszka. To niewielki kościółek z VI-VII w., leżący ok. 1 km od głównych zabudowań Asyżu. Franciszek lubił tam przychodzić, gdyż było to miejsce spokojne i ciche, idealne do medytacji i przemyśleń. To tam modlił się słowami: „Najwyższy, chwalebny Boże, rozjaśnij ciemności mego serca i daj mi, Panie, prawdziwą wiarę, niezachwianą nadzieję i doskonałą miłość, zrozumienie i poznanie, abym wypełniał Twoje święte i prawdziwe posłannictwo”.

Znajdował się tam krucyfiks, przypuszczalnie dzieło syryjskiego mnicha, z którego Jezus pewnego razu przemówił do Franciszka słowami: „Idź, napraw Mój dom, który, jak widzisz, cały idzie w ruinę”. Te słowa zupełnie odmieniły życie Biedaczyny z Asyżu. Dziś krucyfiks z San Damiano można podziwiać w jednej z kaplic bazyliki św. Klary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bazylika św. Franciszka w Asyżu

Reklama

Najbardziej znanym miejscem związanym ze św. Franciszkiem jest dwupoziomowa świątynia z XIII w. Została wzniesiona na tzw. Wzgórzu Piekielnym, gdzie wykonywano wyroki śmierci. Gdy w 1228 r. papież Grzegorz IX dokonał poświęcenia tego miejsca, zyskało ono nową nazwę – Wzgórze Rajskie – i zupełnie nową tożsamość. Tu właśnie w 1230 r. złożono szczątki św. Franciszka. Pierwotnym miejscem pochówku był prawdopodobnie kościół św. Jerzego. Na uwagę zasługuje fakt, że do 1818 r. mało kto wiedział, gdzie dokładnie franciszkanie złożyli ciało swego założyciela. Niektórzy twierdzą, że tych informacji nie rozpowszechniano z obawy przed wykradzeniem szczątków cieszącego się wielką popularnością świętego.

Porcjunkula

Porcjunkula (łac. portiuncula - mała cząsteczka) jest miejscem zupełnie wyjątkowym w Asyżu już poprzez sam fakt, że to ulubiony kościół św. Franciszka. To miejsce uznaje się za kolebkę wspólnoty franciszkańskiej.

Tu właśnie św. Franciszkowi ukazali się Jezus, Matka Boża wraz z Aniołami. Chrystus zezwolił świętemu, aby ten udał się do papieża po zgodę na ustanowienie specjalnego odpustu. Papież Honoriusz III zgodził się, aby ci, którzy 2 sierpnia każdego roku przybędą do Porcjunkuli, a będą wyspowiadani, dostąpili zupełnego darowania win i kar. Ten odpust istnieje do dziś i jest znany pod nazwą odpustu Porcjunkuli.

Bazylika Matki Bożej Anielskiej w Asyżu

Wspomniana wyżej Porcjunkula, znajduje się we wnętrzu pięknej Bazyliki pw. Matki Bożej Anielskiej. Jest to miejsce śmierci św. Franciszka. 3 października 1226 r. wyczerpany trudami życia święty zmarł o zachodzie słońca. Niedługo przed śmiercią poprosił braci, aby położyli go na ziemi nagiego. Ręce ze stygmatami rozłożył na wzór Chrystusa na krzyżu. Wysłuchał opisu Męki Pańskiej z Ewangelii św. Jana i odszedł do wieczności recytując psalm 141. Już dwa lata później został wyniesiony na ołtarze.

Góra Subasio, pustelnia Eremo delle Carceri

Góra Subasio (ok. 800 m. n.p.m.) wznosi się niedaleko Asyżu. Na niej znajduje się pustelnia Eremo delle Carceri – miejsce, gdzie mieszkał św. Franciszek. Pielgrzymi odwiedzający tę pustelnię mogą zobaczyć m.in. miejsce, gdzie św. Franciszek spał – nagą skałę. Święty lubił tam przybywać, było to dla niego miejsce odosobnienia i spotkania z Bogiem sam na sam. W późniejszych wiekach pustelnię otaczano troską, wspominając osobę i dzieło Biedaczyny z Asyżu.

2022-10-04 08:51

Oceń: +51 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premierowy fragment nowego tłumaczenia Kwiatków św. Franciszka

[ TEMATY ]

książka

św. Franciszek

Mat. prasowy

Kwiatki Świętego Franciszka to jeden z najczęściej czytanych tekstów średniowiecznych. Jest jednym z najczęściej czytanych i tłumaczonych z języka włoskiego, a teraz dostępny jest w pełnej wersji dzięki prof. Stanisławowi Stabryle. Tłumaczenie to, oparte na łacińskim pierwowzorze "Actus Beati Francisci et Sociorum eius", po raz pierwszy prezentuje polskim czytelnikom wszystkie opowieści o Świętym Franciszku i jego współbraciach. Niezwykła przystępność i barwność języka sprawiają, że historie Biedaczyny z Asyżu nabierają nowej mocy i głębi. Przeczytaj premierowo fragment z książki.

Nasz święty ojciec Franciszek, chcąc wszystkich przywieść do zbawienia, podróżował po różnych prowincjach świata, a ponieważ prowadził go Duch Święty, to gdziekolwiek się znalazł, zakładał dla Pana nową rodzinę. Był jak wybrane narzędzie Pana, który wylewał przez niego balsam swojej łaski. Udał się do Slawonii, do marchii Trivigina i Anconia, do Apulii, do kraju Saracenów i do wielu innych prowincji, powiększając wszędzie liczbę sług Pana naszego Jezusa Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

USA: tradycyjna liturgia to silniejsza wiara w Eucharystię

2025-09-24 22:01

[ TEMATY ]

tradycyjna liturgia

BPJG

Tradycyjne praktyki liturgiczne sprzyjają silniejszej wierze w obecność Chrystusa w Eucharystii. Tak wynika z badań dr Natalie A. Lindemann z amerykańskiego Uniwersytetu Williama Patersona. Okazuje się, że na wiarę w dogmat o Jezusie Eucharystycznym wpływ ma choćby sposób przyjmowania Komunii Świętej.

Wnioski z badania amerykańskiej psycholog, cytowanego przez The Catholic Herald, opublikowano w „Catholic Social Science Review”.
CZYTAJ DALEJ

Marek Łoś i Moose – polska szkoła językowa, której zaufał Watykan

2025-09-25 18:41

[ TEMATY ]

Marek Łoś

Moose

polska szkoła językowa

Materiał sponsora

Marek Łoś

Marek Łoś

Gdy w 1994 roku we Wrocławiu Marek Łoś zakładał pierwsze zajęcia językowe, nikt nie przypuszczał, że zrodzona z pasji i prostych wartości inicjatywa stanie się międzynarodową siecią z 150 oddziałami w Polsce, 1500 nauczycielami i ponad 200 000 uczniów na świecie. Dziś Moose uczy w domach, online i w salkach dydaktycznych, współpracuje z Watykanem i działa w kilkunastu krajach. A sam Łoś, choć żyje między Polską, Włochami i Brazylią, zawsze powtarza, że w sercu pozostaje Polakiem.

W czasach, gdy sukces kojarzy się z rozgłosem i autopromocją, są ludzie, którzy wybierają inną drogę – pokory, pracy i prostych wartości. Do nich należy Marek Łoś, założyciel Moose Centrum Języków Obcych, poliglota, nauczyciel i wizjoner. Z małej inicjatywy we Wrocławiu zbudował markę, która dziś ma 150 oddziałów w Polsce, 1500 nauczycieli i ponad 200 000 uczniów na świecie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję