Reklama

Kościół

Dokument roboczy etapu kontynentalnego Synodu Biskupów 2021-2024

Kościół potrafiący odpowiedzieć na wyzwania współczesnego świata, ofiarujący ludziom „raczej doświadczenie zbawienia niż doktrynę”, będący „schronieniem dla osób zranionych i złamanych, a nie instytucją dla doskonałych” – to niektóre z postulatów, które znalazły się w dokumencie roboczym etapu kontynentalnego Synodu Biskupów 2021-2024, ogłoszonym 27 października br. w Watykanie. Zebrane w czasie diecezjalnej fazy procesu synodalnego opinie wiernych wskazują na potrzebę zastąpienia klerykalizmu współuczestnictwem i współodpowiedzialnością wszystkich ochrzczonych. Wyrażają przekonanie, że „jeśli Kościół nie będzie synodalny, nikt nie będzie się czuł w nim naprawdę u siebie”.

[ TEMATY ]

synod

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słuchanie należy zapewnić także księżom, którzy czują się osamotnieni, szczególnie gdy chodzi o „uczuciowy i seksualny wymiar ich życia”. Trzeba również „przewidzieć formy przyjęcia ochrony kobiet i ewentualnych dzieci kapłanów, którzy złamali ślub celibatu”.

Niepokój redaktorów DEC wzbudza niewielka obecność ludzi młodych w procesie synodalnym i, coraz bardziej, również w życiu Kościoła. Dlatego naglącą koniecznością jest zwrócenie uwagi na młodzież i jej formację. Podobnie jak na osoby z niepełnosprawnościami, które czują się w Kościele mniej wartościowe. Równie ważna jest obrona zagrożonego życia ludzkiego na wszystkich jego etapach, w tym otoczenie opieką kobiet w ciąży, będących w trudnej sytuacji materialnej lub rodzinnej, aby zapobiec uciekaniu się przez nie do aborcji, a także kobietami cierpiącymi na syndrom poaborcyjny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród osób nieczujących się w Kościele u siebie i niezrozumianych, które należy wysłuchać, dokument wymienia m.in. tych, którym nie podobają się zmiany liturgiczne po Soborze Watykańskim II. Odnosi się również do sytuacji osób, które z różnych powodów odczuwają napięcie między przynależnością do Kościoła a własnymi relacjami uczuciowymi, „jak na przykład: osoby rozwiedzione, które zawarły nowe związki małżeńskie, rodziny z jednym rodzicem, osoby żyjące w małżeństwie poligamicznym, osoby LGBT”. Ludzie „proszą, by Kościół był schronieniem dla osób zranionych i złamanych, a nie instytucją dla doskonałych” i by „spotykał ludzi tam, gdzie są, by podążał z nimi, zamiast ich osądzać, i by ustanowił prawdziwe relacje oparte na życzliwości i autentyczności, a nie na poczuciu wyższości”. Jednocześnie DEC daje wyraz zaniepokojeniu katolików tym, że osoby homoseksualne domagają się, by Kościół zaakceptował ich grzeszny sposób życia.

Niezależnie od różnic kulturowych, spośród „wykluczonych”, którzy wymagają solidarności, dialogu, towarzyszenia i przyjęcia, najczęściej wymieniani byli w syntezach krajowych: ludzie ubodzy, samotne osoby starsze, rdzenna ludność, migranci, dzieci ulicy, alkoholicy, narkomani, osoby, które weszły na drogę przestępstw i prostytucji, widząc w tym jedyny sposób na przeżycie, więźniowie, grupy doświadczające dyskryminacji z powodu rasy, pochodzenia etnicznego, płci, kultury lub seksualności.

Reklama

2. Siostry i bracia dla misji

Syntezy wyrażają marzenie o Kościele umiejącym odpowiadać na wyzwania współczesnego świata, odrzucającym podział na wierzących i niewierzących, ofiarującym światu „raczej doświadczenie zbawienia niż doktrynę czy strategię”. Synodalność jest wezwaniem Bożym do wspólnego podążania z całą rodziną ludzką. Tam, gdzie żyją pośród wyznawców innych religii lub niewierzących, chrześcijanie podejmują dialog wspierany codziennym życiem. Syntezy wskazują na współzależność wyzwań społecznych i ekologicznych. Aby im stawić czoła, potrzebna jest współpraca z chrześcijanami innych wyznań, wierzącymi z innych religii i ludźmi dobrej woli.

Wymaga to m.in. „ożywienia” ekumenizmu, by dawać z innymi chrześcijanami „bardziej zjednoczone świadectwo”. Nie ma bowiem „kompletnej synodalności bez jedności chrześcijan”. Wzrasta też liczba rodzin międzywyznaniowych i międzyreligijnych. Jednak zaangażowanie ekumeniczne dotyczy jedynie „wąskich elit”, nie staje się „masowym ruchem” i „dialogiem życia, miłości i działania” osób różnych wyznań.

Podziel się cytatem

Reklama

Niektóre syntezy podkreślają rolę Kościoła w przestrzeni publicznej, zwłaszcza w staraniach o pojednanie w społeczeństwach silnie spolaryzowanych, inne zaś apelują o jego większe zaangażowanie w debatach publicznych i działaniach na rzecz sprawiedliwości. Wskazują, że Kościół pełni swą misję w różnych kontekstach kulturowych i narodowych, które czasem ograniczają wyrażanie katolickości Kościoła, a niekiedy prowadzą do złożenia świadectwa poprzez męczeńską śmierć.

Reklama

Pogłębienia wymaga międzykulturowy wymiar synodalności. Docenianie różnorodności kulturowej i traktowanie jej jako bogactwa jest świadectwem dla świata, gdy niekatolików traktujemy jak „towarzyszy drogi”. „Kościół powszechny musi pozostać gwarantem jedności, ale diecezje mogą inkulturować wiarę lokalnie” – przekonuje synteza z Luksemburga. Wiele syntez domaga się łączenia lokalnych kultur z wiarą i włączania ich w liturgię.

Reklama

3. Komunia, uczestnictwo i współodpowiedzialność

Misja Kościoła dokonuje się poprzez życie wszystkich ochrzczonych. Na tym zasadza się wartość wszystkich powołań w Kościele. Władza w Kościele jest sposobem ofiarowania, na wzór Jezusa, „uzdrowienia, pojednania i wyzwolenia”. Dlatego – jak wskazuje synteza z Argentyny – „ważne jest tworzenie synodalnego modelu instytucjonalnego jako kościelnego paradygmatu dekonstrukcji władzy piramidalnej, która uprzywilejowuje jednoosobowe zarządzanie. Jedyną uprawnioną władzą w Kościele wina być władza miłości i służby, za przykładem Jezusa”.

Jednak „ton syntez nie jest antyklerykalny (przeciwko księżom i kapłaństwu służebnemu)”. Podkreślają one natomiast znaczenie uwolnienia się w Kościele od klerykalizmu, aby wszyscy wierni, duchowni i świeccy, mogli pełnić wspólną misję. Klerykalizm jest „formą duchowego zubożenia”, „kulturą izolującą duchowieństwo i szkodzącą świeckim”, która „separuje od żywego doświadczenia Boga i psuje braterskie relacje, rodząc surowość, przywiązanie do władzy w sensie prawnym”, zamiast służyć. Syntezy proponują „relacyjne i współpracujące” formy przywództwa kościelnego, zdolne zrodzić współodpowiedzialność. Sprawowanie władzy polega bowiem m.in. na zachęcaniu, angażowaniu, przewodzeniu, ułatwianiu uczestnictwa w życiu Kościoła, a także delegowaniu części odpowiedzialności osobom kompetentnym.

Podziel się cytatem

Reklama

Nawrócenie „kultury kościelnej dla zbawienia świata” wymaga „nowej kultury z nowymi praktykami, strukturami i nawykami”. Kluczowym punktem jest tu przemyślenie roli kobiet w życiu Kościoła, w którym decydentami są mężczyźni. Dotychczas charyzmaty kobiet nieczęsto są doceniane. Są one wykluczone z procesów decyzyjnych w Kościele, choć stanowią większość uczestników liturgii i działań kościelnych. „Brak równości kobiet w łonie Kościoła jest uważany za przeszkodę dla Kościoła we współczesnym świecie” – napisano w syntezie z Nowej Zelandii.

Reklama

Z kolei żeńskie przełożone zakonne zwróciły uwagę na „dominujący w Kościele seksizm”, także w używanym języku. Siostry zakonne są uważane za „tanią siłę roboczą”, a życie konsekrowane bezhabitowe jest niedoceniane. Nie bierze się tu pod uwagę „fundamentalnej równości i godności” wszystkich ochrzczonych – kobiet i mężczyzn.

Reklama

Syntezy nie są zgodne w kwestii, jak tej nierówności zaradzić. Niektóre proponują włączenie kobiet do organów decyzyjnych, inne – głoszenie przez nie kazań w parafiach (po otrzymaniu odpowiedniej formacji) czy diakonat kobiet. Są też propozycje święcenia kobiet na księży, choć inne syntezy są wobec tego sceptyczne. Tymczasem kobiety, a zwłaszcza siostry zakonne są już w awangardzie praktyk synodalnych, które stosują w swej działalności, dobierając sobie współpracownice.

Reklama

Synteza z Papui-Nowej Gwinei cytuje jedno z doświadczeń lokalnych: „Kiedy chcemy zrobić coś w naszej parafii, zbieramy się, słuchamy sugestii wszystkich członków wspólnoty, wspólnie decydujemy i wspólnie wprowadzamy podjęte decyzje w życie”. To pragnienie współodpowiedzialności przekłada się na kwestię posług w Kościele, który jest „komunią różnych charyzmatów i posług”. Konsultacje pokazały, że temat posług kościelnych dla świeckich jest tematem o centralnym znaczeniu dla życia Kościoła. Swoimi doświadczeniami pod tym względem podzieliły się Kościoły z Afryki, gdzie do danego zadania po prostu wybiera się wiernych posiadających potrzebne kompetencje. Szczególny status mają tam katechiści, którzy czasem stają się „głowami wspólnoty”, zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie rzadko docierają księża.

Reklama

Różne charyzmaty i posługi rodzą się także w łonie stowarzyszeń, ruchów grupujących świeckich i nowych wspólnot. Trzeba brać pod uwagę ich specyfikę, ale gdy dążą do instytucjonalizacji, należy dbać o harmonię w Kościele lokalnym. Darów charyzmatycznych nie można bowiem przeciwstawiać darom hierarchicznym, związanym z sakramentem święceń. Należy te dary zharmonizować, co należy do zadań biskupów.

4. Synodalność nabiera kształtów

Kościół powinien nadać synodalny kształt i sposób działania swoim instytucjom i strukturom, szczególnie tym, które są związane z zarządzaniem. Odnowie struktur powinny towarzyszyć zmiany w prawie kanonicznym. Aby jednak funkcjonowały w sposób synodalny, struktury muszą zatrudniać osoby, które mają nową wizję wspólnej misji i kompetencje, wspierane duchowością, gdyż inaczej praktyka synodalności ograniczy się do kwestii techniczno-organizacyjnych. Potrzebna jest więc zmiana mentalności ludzi.

Reklama

W relacjach między Kościołem powszechnym i Kościołami lokalnymi etap kontynentalny synodalności jest czymś nowym. Jednak ze względu na wspólne korzenie historyczne, tendencje społeczno-kulturowe i te same wyzwania dla misji ewangelizacyjnej Kościoła na danym kontynencie etap ten stanowi uprzywilejowaną ramę dla dynamiki synodalnej, która wzmocni więzi między Kościołami lokalnymi, będzie sprzyjać dzieleniu się doświadczeniami i wymianie darów, pomoże wymyślić nowe opcje duszpasterskie.

Dynamika synodalna dotyczy również Kurii Rzymskiej, zgodnie ze wskazaniami konstytucji apostolskiej „Praedicate Evangelium”, a także konferencji biskupich, które – według refleksji nadesłanych przez Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej – powinny włączać w swe dyskusje przedstawicieli kleru i świeckich z różnych diecezji.

Dokument podkreśla, że ta „dynamika współodpowiedzialności” powinna być cały czas rozpatrywana pod kątem „służenia wspólnej misji”, a nie „podziału ról i władzy”, przenikając wszystkie poziomy życia Kościoła: rady parafialne, diecezjalne i parafialne rady gospodarcze, rady kapłańskie przy osobie biskupa. Istnieje potrzeba, by te organy nie miały tylko charakteru konsultacyjnego, ale by podejmowano w nich decyzje na bazie wspólnotowego rozeznawania, a nie na zasadzie większości głosów.

Za istotną dla synodalności uznano przejrzystość działań Kościoła. Tymczasem często „wszystko dzieje się w tajemnicy”. Nie są ujawniane protokoły z zebrań rad parafialnych, nie mówiąc już o stanie kont bankowych. Przejrzystość pozwoliłaby na zdanie sobie sprawy z procesów decyzyjnych i z kryteriów rozeznawania. Styl przywództwa zakorzeniony w synodalnym sposobie działania zrodziłby „zaufanie i wiarygodność”, zastępując autorytaryzm niektórych biskupów, księży, katechistów.

Reklama

Większość syntez podkreślała konieczność prowadzenia stałej formacji do synodalności, obejmującej wszystkie wymiary życia chrześcijańskiego, dostosowanej do kontekstu lokalnego, a skierowanej do całego ludu Bożego poprzez katechezę i duszpasterstwo. Zrozumienie synodalności jest niezbędne dla „podążania razem” w Kościołach lokalnych. Potrzebna jest też bardziej specyficzna formacja do słuchania i dialogu. Mogłyby się tym zająć osoby lub grupy wyznaczone w diecezjach do wspierania synodalności. W seminariach zaś trzeba przygotowywać przyszłych duchownych nie tylko do kapłańskiego stylu życia, ale również do „koordynacji duszpasterskiej” poprzez teoretyczną i praktyczną formację do współpracy, wzajemnego słuchania i uczestnictwa w misji.

Oprócz formacji potrzebna jest duchowość, ożywiana bliskością z Chrystusem i otwartością na słuchanie głosu Ducha Świętego. Ta „synodalna duchowość” musi przesunąć akcent z wymiaru indywidualnego na kolektywny, stając się „duchowością «my», która potrafi docenić wkład każdego”. Konieczne jest włączenie duchowości w funkcjonowanie kościelnych instytucji i ich organów kierowniczych, podkreślając rozeznanie w procesie decyzyjnym. Kościół synodalny tworzy się wokół różnorodności, dlatego spotkanie różnych tradycji duchowych Wschodu i Zachodu „może stać się szkołą formacji synodalnej, o ile będzie w stanie wspierać komunię i harmonię, przyczyniając się do przezwyciężenia polaryzacji, jakiej doświadczają liczne Kościoły”.

5. Życie synodalne i liturgia

Syntezy podkreślają, że udział w liturgii wspiera „poczucie przynależności” do Kościoła. „Źródłem i szczytem” dynamiki synodalnej jest Eucharystia, ale „wspólny marsz” obejmuje także wielkie zgromadzenia liturgiczne, takie jak pielgrzymki, i pobożność ludową, która dla wielu ochrzczonych jest ich łącznikiem z Kościołem. Synodalny styl celebracji liturgicznej umożliwia aktywne uczestnictwo wszystkich wiernych.

Reklama

Bywa jednak, że sprawowanie Eucharystii jest powodem podziałów w łonie Kościoła. Powraca tu temat Mszy przedsoborowej, wokół którego narósł taki poziom animozji, że ludzie „z obu stron mówią, iż czują się osądzani przez tych, którzy mają inne zdanie”. Motywem podziału jest też kwestia jednej Eucharystii dla chrześcijan z różnych Kościołów, kolejnym zaś – inkulturacja form celebracji i modlitwy.

Wśród praktyk przeciwnych dynamice synodalnej DEC wymienia również „protagonizm liturgiczny kapłana i pasywność uczestników”, a także „oddalenie kazań od piękna wiary i konkretu życia”. Jakość kaznodziejstwa jest niemal powszechnie podnoszona jako problem. Wierni domagają się „głębszych homilii, skupionych na Ewangelii i czytaniach z dnia, a nie na polityce”, głoszonych „w przystępnym i przyciągającym języku”.

Syntezy zwracają uwagę na osoby, których sytuacja z różnych względów uniemożliwia przyjmowanie Komunii świętej i innych sakramentów. Chodzi zarówno o wspólnoty żyjące na odludnych terenach, jak i o ubogich, których nie stać na płacenie za posługę sakramentalną według ustalonych taryf. Nie ma jednomyślności w sprawie dostępu do Eucharystii osób rozwiedzionych, które zawarły nowe związki małżeńskie. Jedni są za tym, by Kościół był „bardziej elastyczny” w tej kwestii, inni zaś uważają, że dotychczasowa praktyka powinna być zachowana.

DEC zauważa, że proces synodalny był okazją do odkrycia różnorodności form modlitwy w Kościele. Dlatego pojawiły się propozycje ich dywersyfikacji na korzyść liturgii Słowa czy medytacji Pisma Świętego. Proponowano także, by liturgie kończyły się czasem braterskiego dzielenia się przy stole.

Reklama

Rozdział IV: Następne etapy

Rozważając przyszłość procesu synodalnego zwrócono uwagę, że synodalność „przybiera kształt stałego wezwania do osobistego nawrócenia i reformy Kościoła”. W syntezach „lud Boży wyraża pragnienie, by mniej być Kościołem konserwacji i ochrony, a bardziej Kościołem, który wyrusza z misją”. Synodalność prowadzi do „misyjnej odnowy”, do „permanentnego stanu misji”. Dopiero jednak uczymy się, jak sprawić, by cały lud Boży „podążał razem”. Potrzebne jest tu stałe rozeznawanie, które pomaga odczytywać jednocześnie słowo Boże i znaki czasu, by iść w kierunku, jaki wskazuje Duch Święty.

„Przesłanie drogi synodalnej jest proste: uczymy się podążać razem i razem usiąść, by łamać ten sam chleb, aby każdy mógł znaleźć swe miejsce. Każdy jest powołany do wzięcia udziału w tej podróży, nikt nie jest wykluczony. Czujemy się do tego wezwani, aby móc w sposób wiarygodny głosić Ewangelię Jezusa Chrystusa wszystkim ludom. Taką drogą chcemy pójść na etapie kontynentalnym” – wyjaśnili redaktorzy DEC.

Zaznaczyli, że dokument ten jest narzędziem, z którego pomocą Kościoły lokalne mogą prowadzić dialog ze sobą nawzajem i z Kościołem powszechnym na szczeblu kontynentalnym. Ich refleksja dotyczyć będzie trzech pytań. Pierwsze brzmi: jakie intuicje zawarte w DEC wywołały najmocniejszy oddźwięk i jakie doświadczenia wydają się nowe i pouczające? Drugie dotyczy problemów, jakie powinny zostać poruszone podczas kolejnego etapu procesu synodalnego. Z dwóch poprzednich wynika trzecie: jakie są priorytety, powracające tematy i wezwania do działania, którymi warto się podzielić z Kościołami lokalnymi na całym świecie podczas zgromadzenia Synodu Biskupów w październiku 2023 roku?

Reklama

Każde z siedmiu zgromadzeń kontynentalnych przygotuje dokument końcowy. Spotkania te będą miały charakter zgromadzeń kościelnych, a nie tylko biskupich. Wezmą w nich udział: biskupi, księża, diakoni, osoby konsekrowane, świeccy mężczyźni i kobiety. Szczególną uwagę należy zwrócić na obecność kobiet i młodzieży, osób ubogich i zmarginalizowanych, nie zapominając o delegatach innych wyznań chrześcijańskich, innych religii i osobach bez przynależności religijnej. Biskupi spotkają się po zakończeniu zgromadzenia, aby kolegialnie zatwierdzić dokument końcowy.

Podziel się cytatem

Na podstawie siedmiu dokumentów kontynentalnych do czerwca 2023 roku powstanie dokument roboczy (Instrumentum laboris) na październikowe zgromadzenie Synodu Biskupów.

2022-10-31 13:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi krytykują „drogę synodalną” niemieckiego episkopatu

[ TEMATY ]

synod

Omnidom 999/pl.wikipedia.org

Katedra w Ratyzbonie (Niemcy)

Katedra w Ratyzbonie (Niemcy)

Wśród niemieckich biskupów pojawia się coraz więcej głosów krytycznych wobec tzw. „drogi synodalnej”, którą podczas wiosennej sesji plenarnej podjął niemiecki episkopat. Proces ten, który ma się rozpocząć już we wrześniu zakłada – w ramach zwalczania zjawiska wykorzystywania seksualnego nieletnich – debatę z udziałem świeckich gremiów i zewnętrznych ekspertów na temat podziału władzy w Kościele, sensowności celibatu i możliwości zmian w katolickiej etyce seksualnej.

Tuż po zakończeniu sesji plenarnej przewodniczący episkopatu kard. Reinhard Marx powiedział, że mimo burzliwej i kontrowersyjnej debaty pomysł „drogi synodalnej” biskupi zaakceptowali jednogłośnie. Tymczasem według portalu kath.net „niektórzy biskupi wstrzymali się od głosu”.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję