Reklama

Alert w sprawie katechezy

Niedziela Ogólnopolska 41/2008, str. 34

Katarzyna Nita

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziennik „Polska” (18 września 2008 r.) donosi: „Uczniowie rezygnują z religii, w największych polskich miastach na lekcje religii nie chodzi już nawet połowa uczniów... Coraz więcej uczniów gimnazjów i liceów w dużych miastach rezygnuje z lekcji religii... W jednym z łódzkich liceów z religii zrezygnowała cała klasa”. Natomiast Magdalena Środa obwieszcza na łamach „Trybuny”: „Poziom intelektualny katechetów jest żenujący, a młodzież jest coraz bardziej wykształcona, korzysta z rozmaitych środków przekazu”. Zdaniem Środy, młodzież widzi słaby poziom intelektualny tego, co jej oferuje szkolna katecheza. Młodzież chciałaby dyskutować, ale Kościół jej tego zabrania. Środa zdradza też swoje uprzedzenia: „Mężczyźni żyjący w celibacie są co najmniej podejrzani”. Pani Profesor nie wie, że każdy ksiądz po 6 latach studiów filozoficzno-teologicznych przez kilka lat kontynuuje studia specjalistyczne, wiedzy nigdy dość i także katecheci do końca życia muszą się uczyć. Z drugiej strony - należy wyżej cenić nawet prostych, ale uczciwych katechetów niż „postępowych” głosicieli etyki uzasadniającej aborcje, dewiacje i ateizm, zmierzających do redefinicji małżeństwa.

Katecheza - pierwsza pomoc

Reklama

Jakie są prawdziwe motywy uczniów zaniedbujących katechezę? Warto je poznać. Czy chodzi o wątpliwości intelektualne? Otóż jedna z uczennic nie chodzi na religię, bo przestała wierzyć w Boga, a przestała wierzyć, bo katechetka jest „wymagająca i sztywna”. Inni uczniowie nie chodzą, bo im się nie chce. Ma rację poproszony o opinię prof. Mikołejko, że nie chodzi tu „o zanik wiary, bo nie ma co zanikać”. Jest to religijność kulturowa, płytka, niepogłębiona intelektualnie, nie jest to wiara przeżyta osobowo. Czy rzeczywiście katecheza jest młodzieży niepotrzebna? Kiedy wprowadzano do szkół religię, uczniowie i nauczyciele jednej z łódzkich placówek nie wyrazili swojej zgody. Dopiero później, kiedy dwóch uczniów odebrało sobie życie, kiedy trudno się było uporać z narkomanią, uznano, że może jednak katecheza byłaby potrzebna. Czy dla pogłębienia motywacji trzeba będzie poczekać na tego typu doświadczenia? Jak powiedział niegdyś François René Chateaubriand: „Trwogi współczesności są apologią chrześcijaństwa”. A bardziej zrozumiale: Jak trwoga, to do Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzi „zakodowani”

Reklama

Dzisiaj wątpliwości młodych wywołują autorzy „Kodu Leonarda da Vinci”, twórcy różnego rodzaju historii o Judaszu i Marii Magdalenie, propagatorzy okultyzmu, New Age i satanizmu. Jednak najbardziej realne zagrożenie ukrywa się w hasłach i stereotypach kultury masowej, a zwłaszcza w produkowaniu człowieka zredukowanego do jednego wymiaru. Medialni „ukryci zwodziciele” (V. Packard) czy „sternicy świadomości” (H. I. Schiller) to prawdziwi „fałszywi prorocy” dla współczesnego człowieka, którzy faktycznie są w stanie zwodzić całe masy ludzi. To oni podsuwają pomysły, że każda religia czy sekta jest równie dobra, że Kościół jest anachroniczny, zwrócony ku przeszłości. Oszustom medialnym pomaga ze strony ich ofiar pewien rodzaj stadnego instynktu, który psychologowie nazywają - od właściciela stada baranów z powieści Rabelais’go - „syndromem Panurga”. Niestety, ten aspekt wystąpił również w omawianym przypadku. Cała klasa poddała się sugestywnej, pełnej tupetu pani pedagog. Bezmyślnie pozwolili na usunięcie krzyża, znaku swojej wiary, którą przekazali im rodzice, i poszli jak stado trzody za swoją przewodniczką. A przecież, jak mówił Jan Paweł II: „Inaczej żyje się w obliczu Boga, inaczej w obliczu nicości”. Czy młodzi uczniowie, którzy niedawno przyjmowali sakrament dojrzałości chrześcijańskiej, są w stanie to zrozumieć? Czy zdają sobie sprawę z tego, że za ich lekkomyślną decyzją kryje się duchowa pustka i wyrzut sumienia za zdradę własnej tożsamości?

Zwyciężyć moce zła

Co należy zrobić, by - jak mówi T. S. Eliot - ludzie nie stawali się „wydrążeni”, wewnętrznie puści, marnie egzystujący na „jałowej ziemi”? Doświadczenie uczy, że wielu ludzi nie potrafi kierować swoimi instynktami i namiętnościami. Mówią: „To jest ode mnie silniejsze”. Dają się pociągać siłom zła. W ten sposób wiele jednostek i wiele społeczeństw jest poddanych mocy zła. Nie wystarczy formowanie krytycznej postawy i samego intelektu wychowanków. Należy spojrzeć na ten problem w perspektywie wiary. Dopiero człowiek, który widzi swoje życie w ten sposób, który potrafi zawierzyć swoje życie Bogu, przestaje być zwierzęciem Panurga, wyrywa się ze stada bezmyślnej trzody, które - jak mówi Ewangelia - zostaje rzucone w morze, na zagładę. Przekonanie, że jest się dzieckiem Boga, przynosi uświadomienie własnej godności oraz sensu własnego życia. Ofiarowanie samego siebie Bogu, chęć dostosowania swojego życia rodzinnego, zawodowego, społecznego do woli Boga kształtuje osobowość wykraczającą ponad przeciętność, sprzeciwiającą się woli ludzi, którzy wolą iść z prądem. Wtedy człowiek ma udział w zwycięstwie Chrystusa nad mocami zła. Natomiast odwrócenie się od Kościoła, odejście od Ewangelii otwiera drogę destrukcji w życiu ludzkim i dewiacjom społecznym. W perspektywie takiego właśnie formowania młodzieży zadanie katechety jest niezwykle trudne, jednak nie jest on sam i może dokonać bardzo wiele, jeśli swoją misję opiera nie na czynnikach ludzkich, ale sprawuje ją w duchu wiary.

Nie ma spadku frekwencji

Na koniec o spadku frekwencji sygnalizowanej przez media. - Nie można mówić o żadnym radykalnym spadku frekwencji na katechezie w ciągu ostatnich dwóch lat - oświadczył abp Kazimierz Nycz (KAI). Jeśli chodzi o gimnazja, ogólnopolska frekwencja jest bliska 90 proc. W środowiskach pozamiejskich i małomiasteczkowych wynosi, podobnie jak w szkołach podstawowych, ok. 98 proc. W większych miastach, m.in. w Warszawie i Łodzi, na religię chodzi od 85 do 90 proc. gimnazjalistów. Metropolita Warszawski zaznaczył, że poziom uczestnictwa w katechezie w szkołach ponadgimnazjalnych jest niższy, natomiast stan ten utrzymuje się już od 20 lat. Odnosząc się do artykułu opublikowanego w dzienniku „Polska”, zaznaczył, że być może uogólnione zostały dane o charakterze jednostkowym. Ostatnio opublikowano dane („Polska - Dziennik Łódzki” z 22 września), wg których ok. 70 proc. rodziców i młodzieży uczęszczającej na katechezę wysoko ocenia przygotowanie oraz wiedzę księży i katechetów świeckich. W trwającej dyskusji na temat katechezy w szkole należy odnotować ważny głos abp. Władysława Ziółka. W Liście pasterskim na rozpoczęcie roku szkolnego Metropolita Łódzki nawiązał do słów Jana Pawła II, który mówił w Łowiczu do rodziców i młodzieży, że powrót religii do szkół po 1989 r. jest naprawieniem jednej z krzywd, która spotkała ludzi wierzących w czasach systemu totalitarnego, oraz że nauczanie religii w szkole jest wielkim dobrem. Wzywając do postawy wdzięczności oraz do uświadomienia sobie, jak wielkie znaczenie ma obecność religii w szkole i jak wiele zabiegów kosztowało jej przywrócenie, abp Ziółek nazwał katechezę w szkole wielkim skarbem Kościoła w Polsce i całego społeczeństwa. Warto, by uczestnicy dyskusji wzięli ten argument pod uwagę.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Błogosławiony poeta

2025-09-16 12:42

Niedziela Ogólnopolska 38/2025, str. 20

[ TEMATY ]

bł. Władysław z Gielniowa

pl.wikipedia.org

Bł. Władysław z Gielniowa

Bł. Władysław z Gielniowa

Przyczynił się do tego, by język polski stał się językiem literackim w przestrzeni wiary.

Wielu językoznawców wskazuje na bł. Władysława jako prekursora literackiej polszczyzny i literata, który otwiera długą listę naszych wielkich poetów. Urodził się w Gielniowie, niedaleko Opoczna, w ubogiej rodzinie mieszczańskiej. Na chrzcie otrzymał imiona Marcin Jan. Po ukończeniu szkoły parafialnej rozpoczął studia w Krakowie. Pobyt w stołecznym mieście odmienił jego życie – tam poznał bernardynów, których zaledwie kilka lat wcześniej sprowadził do Krakowa św. Jan Kapistran. Młody student poszedł za głosem powołania i wstąpił do tego zakonu – przyjął wówczas imię Władysław, pod którym przeszedł do historii.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Weigel wdzięczny biskupowi za wyjaśnienia dotyczące ideologii gender

2025-09-24 20:20

[ TEMATY ]

gender

ideologia gender

Adobe Stock

„Ten przemyślany, pięknie ilustrowany i dokładnie udokumentowany tekst należy przeczytać w całości” - pisze o dokumencie The Body Reveals the Person: A Catholic Response to the Challenges of Gender Ideology (Ciało ujawnia osobę: katolicka odpowiedź na wyzwania związane z ideologią gender) wydanym pod koniec sierpnia przez biskupa Daniela E. Thomas z Toledo w stanie Ohio prof. George Weigel.

Znany amerykański intelektualista katolicki zapewnia, że przeczytanie tego dokumentu zajmuje mniej więcej od pół godziny do czterdziestu pięciu minut. Zaznacza, że jest to głos łączący przekonanie z współczuciem w reakcji na cierpienie i udrękę. Przytacza pierwszy akapit tekstu:
CZYTAJ DALEJ

Nowy Jork: spotkanie prezydenta RP Karola Nawrockiego i Ronalda Laudera

2025-09-25 20:50

[ TEMATY ]

ONZ

Nowy Jork

Prezydent Karol Nawrocki

Ronald Lauder

PAP/Leszek Szymański

Wizyta prezydenta RP w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Wizyta prezydenta RP w Stanach Zjednoczonych Ameryki.

Podczas nowojorskiej wizyty na sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydenta Karola Nawrockiego doszło także do jego spotkania z prezydentem Światowego Kongresu Żydowskiego (WJC) Ronaldem Lauderem. Doszło do niego w przededniu Rosz ha-Szana, żydowskiego Nowego Roku, uznawanego za dzień stworzenia świata i pierwszego człowieka przez Wszechmogącego.

Spotkanie odbyło się bez udziału mediów i wydawania wspólnego komunikatu. W mediach społecznościowych WJC pojawia się krótka informacja: „W obliczu zbliżającego się Rosz ha-Szana spotkaliśmy się z prezydentem Karolem Nawrockim podczas jego wizyty w Nowym Jorku na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Historie narodu polskiego i żydowskiego są ze sobą splecione od wieków. Dziś musimy współpracować, aby zachować nasze tradycje — i stawić czoła rosnącym zagrożeniom ekstremizmu i nienawiści.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję