Reklama

Wiadomości

Wojska Obrony Terytorialnej laureatem Nagrody „Patriota Roku 2022”

Podczas VIII Dnia Patrioty organizowanego przez wydawnictwo Biały Kruk oraz Akademicki Klub Obywatelski w Krakowie nagrodą „Patriota Roku im. Kazimierza Odnowiciela” uhonorowano Wojska Obrony Terytorialnej. Kapituła nagrody w składzie prof. Andrzej Nowak (przewodniczący), prezes Leszek Sosnowski (inicjator nagrody oraz Dnia Patrioty), Adam Bujak oraz prof. Krzysztof Ożóg podjęli taką decyzję dziękując za „niestrudzoną i odważną służbę WOT.” W imieniu Terytorialsów nagrodę odebrał gen. Maciej Klisz, zastępca dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

[ TEMATY ]

Biały Kruk

Biały Kruk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dziękuję za laudację i tę wspaniałą nagrodę, która ma w swoim tytule słowo ‘patriota’. Co to słowo dzisiaj oznacza? Dla nas żołnierzy wypełnia się ono w słowach przysięgi: za sprawę mojej Ojczyzny, w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić. Najważniejszym zasobem WOT są żołnierze-ochotnicy. To ludzie świadomi swego wyboru jako żołnierze i dobrze wykształceni. Dowodzić takimi ludźmi to zaszczyt. Proszę pamiętać, że jako WOT jesteśmy częścią Wojska Polskiego. Składaliśmy przysięgę, aby bronić Ojczyznę. Najpierw poprzez odstraszanie, ale jeżeli to zawiedzie to my Was, naszych rodaków, będziemy także bronić zbrojnie,” powiedział gen. Klisz odbierając nagrodę „Patriota Roku.”

Laudację podczas uroczystości wręczenia Nagrody wygłosiła Krystyna Kwiatkowska, wdowa po generale Bronisławie Kwiatkowskim. Zwróciła uwagę na genezę WOT: „Wielkim orędownikiem powstania Wojsk Obrony Terytorialnej, wielkim ich admiratorem był od początku wybitny polityk polski Antoni Macierewicz, który w latach 2015-2018 pełnił urząd ministra obrony narodowej. Wiadomo, że bez wsparcia politycznego takie wojsko powstać by nie mogło – stało się to realne dopiero wtedy, gdy władza w Polsce przeszła w ręce obozu prawicowego, niezłomnie opowiadającego się za pełną suwerennością Ojczyzny.”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Krystyna Kwiatkowska podkreśliła również, że sam pomysł obrony terytorialnej jest adekwatny do zagrożeń płynących z nowego, hybrydowego sposobu prowadzenia wojny. W polskich realiach nieocenione wsparcie Wojsk Obrony Terytorialnej odczuliśmy zwłaszcza w ostatnich latach. Najpierw w trakcie pandemii, później zaś podczas prowokacji na granicy polsko-białoruskiej oraz od momentu wojny pełnoskalowej na Ukrainie.

„W roku 2020, gdy wybuchła pandemia, Terytorialsi wykazali się wielką i bezinteresowną pomocą, podziwialiśmy ich działalność praktycznie każdego dnia. Objęli opieką kombatantów, pełnili służbę w szpitalu tymczasowym na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Pracowali przy rozładunku, montażu, ustawianiu sprzętu i mebli medycznych, dostarczali środki ochrony indywidualnej personelowi medycznemu oraz paczki od rodzin dla pacjentów,” zwróciła uwagę Krystyna Kwiatkowska w swej laudacji.

Reklama

„Kiedy w ubiegłym roku zostaliśmy zaatakowani przez białoruski reżim Łukaszenki, oraz kiedy w lutym tego roku Rosja rozpoczęła napaść na Ukrainę, Wojska Obrony Terytorialnej włączyły się aktywnie w ochronę granicy polsko-białoruskiej, a obecnie nawet w większym stopniu przejmują odpowiedzialność za ochronę tej granicy doskonale radząc sobie z tymi obowiązkami, zwłaszcza w okolicach Bugu, na terenach trudnych, podmokłych i otwartych. Zaangażowani są w to w znacznej mierze żołnierze województwa podlaskiego,” dodała Kwiatkowska.

Do trudnych i ważnych zadań WOT nawiązał także gen. Maciej Klisz: „Podczas pandemii spełnialiśmy zadania, których nikt inny nie chciał się podjąć. A gdy skończyła się pandemia i chcieliśmy wrócić do szkolenia, to sytuacja bezpieczeństwa narodowego na to nie pozwoliła. Od września 2021 r. jesteśmy obecni na granicy polsko-białoruskiej; i spędzimy tam co najmniej jeszcze jedną zimę. A potem nastąpiła rosyjska inwazja na Ukrainę 24 lutego. W nocy obudził mnie telefon oficera dyżurującego i kiedy tego dnia pojechałem do dowództwa, to wyszedłem z niego dopiero 26 marca. Tak napięta była wówczas sytuacja. W niecałe 48 godzin żołnierze WOT byli w pełnej gotowości i pomagaliśmy uchodźcom z Ukrainy – matkom, dzieciom, starcom czy kalekom. Raz jeszcze dziękuję za tę nagrodę i proszę Państwa o wspieranie polskich sił zbrojnych oraz WOT.”

Dzień Patrioty jest wydarzeniem, które już na stałe wpisało się w pejzaż polskiej kultury, a w tym roku doczekał się już swojej ósmej edycji. Jest to spotkanie z najważniejszymi twórcami polskiego życia kulturalnego, literackiego, społecznego i religijnego, a jego punktem kulminacyjnym jest wręczenie nagrody pt. „Patriota Roku”. W tym roku udział wzięli w nim m.in. prof. Andrzej Nowak, prof. Wojciech Roszkowski, red. Jakub Maciejewski czy ks. prof. Janusz Królikowski. Spotkanie prowadziła red. Anna Popek.

2022-12-03 19:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska, Rosja i Ukraina. Wielkie spotkanie z prof. Andrzejem Nowakiem. Transmisja na żywo!

[ TEMATY ]

książka

Biały Kruk

Biały Kruk

Dzisiaj w krakowskim Sokole odbywa się spotkanie wokół nowej książki prof. Andrzeja Nowaka pt. „Polska i Rosja. Sąsiedztwo wolności i despotyzmu X-XXI w.”. Oprócz Autora udział wezmą prof. Wojciech Roszkowski i prof. Wojciech Polak. Wydarzenie, którego organizatorem jest wydawnictwo Biały Kruk, i które odbywa się pod patronatem tygodnika „Niedziela”, prowadzi Anna Popek.

Zapraszamy na relację na żywo:

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

„Z bł. Prymasem Czuwamy w Domu Matki”

„Cokolwiek bym powiedział o moim życiu, jakkolwiek bym zestawił moje pomyłki, to na jednym odcinku się nie pomyliłem: na drodze duchowej na Jasną Górę” - mówił bł. kard. Stefan Wyszyński.

Modlitwa o jego kanonizację, nowe powołania kapłańskie i zakonne, a także za Ojczyznę zanoszona jest podczas comiesięcznych czuwań „Z bł. Prymasem w Domu Matki”. W sobotę, 27 kwietnia, wieczorną modlitwę poprowadzą członkowie wspólnoty Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej. Rozpocznie ją Apel Jasnogórski o godz. 21.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję