Reklama

Przegląd prasy

Niedziela Ogólnopolska 50/2008, str. 32

Jerzy Robert Nowak
Historyk, profesor wyższej uczelni i publicysta, autor ponad 40 książek i ok. 1500 publikacji prasowych

Jerzy Robert Nowak<br>Historyk, profesor wyższej uczelni i publicysta, autor ponad 40 książek i ok. 1500 publikacji prasowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Europejskie” fałszowanie historii Polski

W ostatnich miesiącach wielokrotnie piętnowałem zarówno na łamach „Niedzieli”, jak i „Naszego Dziennika” oraz w Radiu Maryja trwającą od 20 lat w różnych krajach świata kampanię przyczerniania dziejów Polski. I oto ostatnio doszło do kolejnego niebywałego wręcz skandalu - próby zafałszowania dziejów Europy kosztem Polski, dokonywanej pod protektoratem najwyższych gremiów Unii Europejskiej. Chodzi o opracowany z inicjatywy przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gerta Poetteringa projekt Muzeum Historii Europy. W projekcie tym „dzieje Francji i Niemiec dominują nad resztą Europy (…) eliminuje się z pamięci dziedzictwo chrześcijaństwa”. Tak ocenił słynny historyk polski, prof. Wojciech Roszkowski, europoseł (w podziemiu solidarnościowym piszący jako Andrzej Albert), w wywiadzie pt. „Zagraża nam zakłamanie naszej historii”, udzielonym Pawłowi Lickiewiczowi („Fakt” z 2 grudnia).
W opracowanym przez 9 europejskich historyków - pod przewodnictwem dyrektora niemieckiego Domu Historii prof. Hansa Waltera Hüttera - projekcie europejskiego muzeum historii nie ma podstawowych wręcz elementów historii Polski: zabrakło jakiejkolwiek informacji o tak potężnym niegdyś państwie, jak Rzeczpospolita Obojga Narodów i o rozbiorach Polski, o stosunkach polsko-krzyżackich i o tak znaczącej bitwie doby średniowiecza, jak bitwa pod Grunwaldem. O polskim udziale w drugiej wojnie światowej jest informacja tylko w odniesieniu do września-października 1939 r. Potem nie ma już choćby słowa ani o polskim heroizmie, ani o polskiej martyrologii - nie ma ani słowa o Polskim Państwie Podziemnym, o AK, o Powstaniu Warszawskim. Nie ma też słowa o roli zwycięstwa wyborczego Polaków nad komunizmem 4 czerwca 1989 r. w całokształcie działań zmierzających do obalenia komunizmu, za to wyeksponowano jakoby szczególne znaczenie obalenia muru berlińskiego. Wcześniej zabrakło jakiejkolwiek wzmianki o polskim zwycięstwie w 1920 r., a także o jego roli w powstrzymaniu zalewu Europy przez bolszewicką nawałę.
Prof. Roszkowski w cytowanym już wywiadzie dla „Faktu” z 2 grudnia powiedział: „Projekt wypacza proporcje historyczne. Jeżeli muzeum miałoby powstać w tym kształcie, to codziennie powinna przed nim stać polska pikieta. (…) Brak informacji na temat Rzeczypospolitej Obojga Narodów uważam za błąd karygodny. Był to w Europie pierwszy projekt państwa wieloetnicznego. Trwał przez trzysta lat na ogromnym obszarze i jest wspólnym dziedzictwem nie tylko Polaków, ale też Białorusinów, Ukraińców, Litwinów i Żydów”. Krytykując jaskrawe pominięcie obrazu heroizmu i martyrologii w drugiej wojnie światowej, prof. Roszkowski stwierdził: „(…) obawiam się, czy tragedia wojny nie zostanie zbyt łatwo sprowadzona do jednego mianownika - że wszyscy cierpieli tak samo (…) nie można w takim muzeum abstrahować od tego, gdzie wojna się zaczęła”.
Prof. Roszkowski szczególnie ostro skrytykował również zafałszowania „europejskiego projektu” w odniesieniu do historii chrześcijaństwa, mówiąc: „Szczególnie skandaliczne są fragmenty dotyczące chrześcijaństwa. Według autorów tego projektu, zaczyna się ono w IV wieku naszej ery (…). Przecież ta religia zaczęła się trzy wieki wcześniej, razem z Chrystusem (…). Autorzy najwyraźniej naczytali się «Kodu Leonarda da Vinci» i stąd ten IV wiek”.
Z podobną krytyką wystąpił red. Piotr Semka w tekście „Politycznie poprawna historia Europy” („Rzeczpospolita” z 2 grudnia). O „europejskim projekcie” pisał tam m.in.: „To historia niemal niedostrzegająca pozytywnego wpływu chrześcijaństwa na Europę. Wiele uwagi poświęca się tu pogańskiej Grecji i Rzymowi. Niechętnie mówi się o średniowiecznych «systemach klerykalnych». Powrót do duchowej wielkości Europy stanowią dopiero reformacja i oświecenie”. Również inne autorki „Rzeczpospolitej” (tekst „Historia jak z Orwella”, nr z 2 grudnia) - Anna Słojewska i Bernadeta Waszkielewicz - zauważają deformowanie obrazu roli chrześcijaństwa w tzw. europejskim projekcie. Akcentowały: „Część krytyków zwraca uwagę, że jeszcze większą wadą dokumentu jest bardzo krytyczna ocena Kościoła i chrześcijaństwa. Religia ta przedstawiona została jako przeszkoda dla rozwoju cywilizacyjnego Europy. Również w innych miejscach widać, że autorom bliskie jest laickie, radykalne spojrzenie na historię Europy, rozpowszechnione szczególnie we Francji i Niemczech”.
Według tekstu Sylwii Czubkowskiej: „Europa bez Okrągłego Stołu” („Dziennik” z 1 grudnia): „Chrześcijaństwo w dokumencie pojawia się jako «wpływ azjatycki». Skrajnym pominięciom polskiej martyrologii i heroizmu towarzyszą za to w tym przedziwnym «projekcie europejskim» informacje o losie niemieckich wypędzonych po wojnie czy dywagacje na temat partii zielonych, powstających na bazie lewicowych aktywistów”. W prezentowanym w „Dzienniku” z 1 grudnia wywiadzie Sławomira Cichego z dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego Janem Ołdakowskim pt. „Nie da się nakreślić jednej historii Europy” czytamy na temat projektowanego Muzeum Historii Europy: „Boję się jego otwarcia. Mam uzasadnioną obawę, że mogę przypłacić wizytę w nim zawałem serca”. Dyrektor Jan Ołdakowski przypomina inny skandaliczny fakt, mianowicie że: „We francusko-niemieckim podręczniku historii powstanie faszyzmu ilustruje portret Józefa Piłsudskiego”.
Autorki „Rzeczpospolitej”: Słojewska i Waszkielewicz przytaczają w cytowanym już tekście „Historia jak z Orwella” ocenę „europejskiego projektu”, daną przez b. ministra kultury w rządzie PiS - Kazimierza M. Ujazdowskiego. Jego zdaniem, treść koncepcji projektu wskazuje na to, że Niemcy chcą „zamazać swoje winy”. Zdaniem Ujazdowskiego: „To absolutnie jasne, że w tej sytuacji jest potrzebna reakcja rządu. Mamy do czynienia z kłamstwem w sferze instytucji unijnych. Nie chodzi o to, żeby krzyczeć, warczeć, ale powiedzieć stanowczo, że nie ma polskiej zgody na fałsz”. Ujazdowski podkreślił również, że w tym rzekomo „europejskim projekcie” mamy do czynienia z „próbą stworzenia wspólnej koncepcji historii z punktu widzenia Niemiec i innych krajów Zachodu kosztem Europy Środkowej”. Do krytyk tzw. europejskiego projektu dołączył również poseł PO i członek Zarządu Głównego Platformy Jarosław Gowin. W wypowiedzi udzielonej autorkom „Rzeczpospolitej” Gowin stwierdził: „Mamy do czynienia z kolejną wersją orwellowskiego zabiegu na pamięci Europejczyków. To jest wizja wspólnej przeszłości, spreparowana pod potrzeby tych, którzy dzisiaj nadają ton w Europie. Oczywiście, powinniśmy zaprotestować. Jasne stanowisko w tej sprawie powinni zająć zarówno prezydent, jak i rząd”.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że w 9-osobowej komisji naukowej, która przygotowała ten projekt „europejski”, jest również polski historyk - prof. Włodzimierz Borodziej, który „nie widzi podstaw do oburzenia”. Tyle że - jak przypomniał w tym kontekście wybitny historyk polskiego pochodzenia, pracujący w Niemczech dr Bogdan Musiał - prof. Borodziej znany jest ze swojej tendencyjności. Dr Musiał już pół roku temu na łamach renomowanych krakowskich „Arcanów” pisał, że prof. Borodziej maksymalnie nagłaśnia niemieckie stanowisko w sprawie losu Niemców wysiedlonych z Polski i znany jest z eksponowania tez komunistycznej propagandy na zewnątrz Polski (dr Musiał przypomniał, że Borodziej jest synem komunistycznego pułkownika wywiadu, co jakoś dziwnie idzie w parze ze skłonnością do nagłaśniania jako wiarygodnych materiałów komunistycznej bezpieki na temat niepodległościowego podziemia po 1944 r.).

Tysiące osób protestujących przeciw działaniom Michnika

„Rzeczpospolita” z 28 listopada przedrukowała umieszczone w Internecie podpisy ponad 2400 osób protestujących przeciw wyrokowi sądu, skazującemu prof. Andrzeja Zybertowicza z oskarżenia Adama Michnika. Protestujący podpisali się pod tekstem „Listu otwartego w obronie wolności słowa”, zamieszczonego 22 listopada w „Rzeczpospolitej”. Protestujący (w tym wielu wybitnych twórców, naukowców i dziennikarzy) sprzeciwili się nadużywaniu sądów dla karania ludzi wyrażających swój punkt widzenia w sposób odmienny od Michnika, uznając to za „akt cenzury i łamanie prawa”. Naczelny redaktor „Rzeczpospolitej” Paweł Lisicki w tekście „Zwolennicy cenzury” (numer z 28 listopada) uznał, że: „Zarówno postawa redaktora naczelnego «Gazety Wyborczej», jak i wyrok sądu urągają zdrowemu rozsądkowi”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Komunikat: Znana przyczyna śmierci papieża

2025-04-21 20:07

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Grzegorz Gałązka

Powody śmierci Papieża: udar mózgu, śpiączka i niewydolność krążeniowa.

Papież Franciszek zmarł o godz. 7.35. w swoim apartamencie w Domu Świętej Marty w Watykanie. Powody zgonu to: udar mózgu, śpiączka i nieodwracalna niewydolność krążeniowa. Stwierdził oficjalnie prof. Andrea Arcangeli, dyrektor zarządu Zdrowia i Higieny Państwa Miasta Watykańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat KEP w sprawie zasad liturgicznych obowiązujących po śmierci Papieża

2025-04-22 07:34

[ TEMATY ]

śmierć

Franciszek

śmierć Franciszka

Karol Porwich/Niedziela

W związku ze śmiercią papieża Franciszka, Komisja Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wydała komunikat w sprawie zasad liturgicznych.

W związku ze śmiercią Papieża Franciszka, Komisja ds. kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski przypomina zasady, którymi należy kierować się w czasie towarzyszenia modlitwą zmarłemu Papieżowi aż do czasu zakończenia konklawe. Stolica Apostolska może wydać wskazania dotyczące modlitw za zmarłego Papieża i przygotowań do wyboru Następcy. Wówczas należy dostosować się do wytycznych rzymskich.
CZYTAJ DALEJ

Obchody 1000-lecia Korony Polskiej przesunięte na niedzielę w związku z żałobą

2025-04-22 15:36

[ TEMATY ]

żałoba

Bolesław Chrobry

Obchody 1000‑lecia

Korona Polska

Adobe Stock

Pomnik Bolesława Chrobrego we Wrocławiu

Pomnik Bolesława Chrobrego we Wrocławiu

W związku z ogłoszeniem przez prezydenta żałoby narodowej warszawskie obchody 1000-lecia Korony Polskiej, w tym koncert i pokaz dronów, odbędą się w najbliższą niedzielę, a nie w sobotę - poinformował w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

We wtorek rano Watykan poinformował, że pogrzeb zmarłego w poniedziałek papieża Franciszka odbędzie się w najbliższą sobotę. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Wojciech Kolarski poinformował, że prezydent Andrzej Duda weźmie udział w uroczystościach, a ponadto - że decyzją prezydenta dzień pogrzebu papieża będzie dniem żałoby narodowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję