Reklama

Do Aleksandry

Wiadomości z Dyneburga na Łotwie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chciałabym opowiedzieć o jednym spotkaniu. Otóż 11 lipca 2008 r. spotkali się byli uczniowie 10 klasy rocznika 1948 byłej Polskiej Szkoły w Daugawpilsie (Dyneburgu). To było jubileuszowe spotkanie z okazji żałobnej dla nas daty.
Po wojnie na Łotwie mieliśmy tylko dwie takie szkoły, jedną w Rydze, drugą w Dyneburgu. To była duża szkoła, ponad 800 uczniów. 1 września 1948 r. miałam iść do 11 klasy, a moja siostra do 1. Gdy przyszliśmy do szkoły, okazało się, że to już była rosyjska szkoła. Uczniów rozproszono wśród Rosjan, ktoś z nas zdecydował się ją ukończyć, choć z dużymi trudnościami, a większość poszła do pracy, do szkół zawodowych, do łotewskiej szkoły. Tę rosyjską szkołę z 14 uczniów byłej 10 klasy skończyło tylko dwoje.
Przyjaźń i pamięć o szkole zachowaliśmy. Spotkanie rozpoczęliśmy w kościele Najświętszej Maryi Panny modlitwami za naszych zmarłych nauczycieli, rodziców i kolegów, wielu z nas już odeszło w zaświaty. Zwiedziliśmy pamiątkowe miejsca, gdzie była szkoła, bursa, gdzie mieszkali uczniowie, byli nawet koledzy, z dawnych terenów polskich z Brasławszczyzny. Zwiedziliśmy Dom Polski w Dyneburgu i nawiedziliśmy mogiły naszych byłych nauczycieli, rodziców i kolegów. Rozpoczęliśmy od mogiły naszej polonistki, poetki, malarki Olgi Dauksztówny. Ona nas uczyła nie tylko literatury, ale uczyła rozumieć piękno słowa polskiego, piękno obrazu, piękno przyrody i przez literaturę uczyła nas historii polskiej, bo oczywiście takiego przedmiotu jak historia Polski nie było. Dawniejsze jej losy były bardzo ciężkie, nie pozwolono jej pracować w szkole, chociaż mogła wykładać rosyjską literaturę, miała skończone wyższe uczelnie - powiedzieli „niebłagonadieżnaja”, człowiek nie naszej ideologii. Nie pracowała, była uboga, umarła na raka, w ostatnie lata wspierana przez przyjaciół. Dużo dla niej zrobiła p. Helena Filipienot, też nasza nauczycielka, członek 5. odcinka „Wachlarza”, niedawno był o niej program w TV Polonia.
Po zwiedzeniu pamiętnych miejsc - spotkanie skończyło się przy kolacji w gościnnym domu naszej koleżanki Leonardy Jenis z Borejków. Wspominaliśmy, jak nam było dobrze w nasze młode lata, jak było boleśnie rozstawać się z woli władz.
Piszę, żeby coś powiedzieć o nas. Rozumiem, że nasze wspomnienia nie dla wszystkich są ciekawe, ale chce się komuś opowiedzieć o tym, co było, co bolało i odejdzie razem z nami.
Dziękuję za „Niedzielę” - lubię, lubię, lubię i czytam. Szczęść Boże
Wanda z Dyneburga

PS W numerze 4. „Niedzieli” zamieściliśmy list p. Wiesława z Warszawy „Dać szansę”. Pan Wiesław ma 40 lat, a nie 50 jak podaliśmy. Za błąd przepraszamy p. Wiesława i Czytelników!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kielce: siostry boromeuszki odchodzą z seminarium, a tym samym z diecezji

2024-06-25 12:51

[ TEMATY ]

boromeuszki

diecezja.kielce.pl

Decyzją matki generalnej Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, siostry boromeuszki odchodzą z Kielc, a tym samym z diecezji kieleckiej - po 32 latach zostaje zlikwidowana placówka zgromadzenia w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

Do Kielc siostry boromeuszki sprowadził śp. biskup Stanisław Szymecki. Wówczas, oprócz posługi w Domu Biskupim (którą dwie siostry pełniły do śmierci następcy bp. Szymeckiego, czyli śp. bp. Kazimierza Ryczana), dwie kolejne boromeuszki rozpoczęły pracę w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Otton?

Święty Otton (lub Otto) z Bambergu od chwili erygowania diecezji szczecińsko-kamieńskiej (28 czerwca 1972 r.) jest drugim obok Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła jej patronem.

Otton pochodził ze znakomitego rodu frankońskiego Mistelbachów. Przyszedł na świat ok. 1060 r. w Szwabii. Ojcem jego był Otton, a matką Adelajda. Miał również brata Fryderyka. Do Polski przybył ok. 1080 r. wraz z opatem Henrykiem z Weltenburga (późniejszym arcybiskupem gnieźnieńskim). Tutaj najprawdopodobniej został kierownikiem szkoły katedralnej w Gnieźnie. Poznał dobrze język i kulturę polską. Bardziej znany stał się po śmierci pierwszej żony Władysława Hermana Judyty Czeskiej (+ 1085). Skojarzenie małżeństwa między Władysławem Hermanem a Judytą Marią Salicką (siostrą cesarza Ottona IV) zjednało Ottonowi przychylność dworu polskiego i niemieckiego, i w niemałym stopniu odbiło się na jego karierze.

CZYTAJ DALEJ

1 lipca: Kto dziś gra i o której godzinie? 1/8 finału Euro 2024

2024-07-01 06:31

[ TEMATY ]

Euro 2024

PAP/Marcin Bielecki

Francja w 1/8 finału zmierzy się z Belgią. Na zdjęciu Kylian Mbappe

Francja w 1/8 finału zmierzy się z Belgią.  Na zdjęciu Kylian Mbappe

1 lipca 2024 r. - kolejny dzień piłkarskich zmagań podczas ME 2024! Kto dziś gra?

Polscy piłkarze na pożegnanie z mistrzostwami Europy zremisowali w Dortmundzie z Francuzami 1:1. Francja w trzecim spotkaniu szóstego wielkiego turnieju, wliczając także mundiale, pod wodzą Didiera Deschampsa nie potrafiła odnieść zwycięstwa. Remis z Polską był piątym podziałem punktów "Trójkolorowych" na tym etapie turnieju.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję