Reklama

Jasna Góra

Jasna Góra: jutro dzień modlitwy i solidarności z Ukrainą

W rocznicę wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą (24 lutego) na Jasnej Górze trwać będzie dzień modlitwy i solidarności z Ukrainą. Zainauguruje go Msza św. o godz. 9.30 w Kaplicy Matki Bożej celebrowana pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. Po niej w Sali Papieskiej odbędzie się okolicznościowe spotkanie, zorganizowane przez Towarzystwo Patriotyczne Kresy, w czasie którego podziękowania otrzymają instytucje, szkoły, osoby fizyczne, które wspierają Ukrainę, a także Polaków mieszkających na Kresach Wschodnich.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Ukraina

modlitwa za Ukrainę

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ten dzień modlitwy na Jasnej Górze będzie wyrazem solidarności z narodem ukraińskim, a także wdzięczności dla tych, którzy z hojnością i otwartym sercem wspierają braci w potrzebie - mówi kustosz Jasnej Góry o. Waldemar Pastusiak.

Aż 125 agregatów prądotwórczych zakupili paulini z ofiar pielgrzymów składanych na Jasnej Górze do puszek specjalnie na ten cel. To najnowsza pomoc dla ogarniętej wojną Ukrainy, ale wsparcie Ukraińców trwa tu od początku wybuchu konfliktu zbrojnego. Pod jasnogórskim dachem nadal mieszkają uchodźcy, a jasnogórskie Sanktuarium wciąż jest też miejscem modlitwy dla uciekinierów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obecnie ze schronienia pod jasnogórskim dachem wciąż korzysta ok. 20 osób. Część z nich podjęła pracę na terenie sanktuarium.

Reklama

W jasnogórskiej Bazylice już od 13 marca odprawiana jest niedzielna Msza św. w języku ukraińskim o godz. 14.30. Oprócz Eucharystii w obrządku rzymskokatolickim, od 20 marca w Kaplicy św. Jana Pawła II celebrowana jest też, co niedzielę Boska Liturgia w języku ukraińskim. Na Jasnej Górze po ukraińsku sprawowany jest też sakrament pokuty i pojednania.

Paulini z Jasnej Góry, gdzie znajduje się także dom generalny zakonu, cały czas pozostają w kontakcie z mnichami w Ukrainie. Robią wszystko, by wspomóc współbraci i wiernych, którym służą.

W Ukrainie zakonnicy mają pięć domów, w tym zniszczony Mariupol, skąd musieli uciekać. W pozostałych placówkach: Browarach koło Kijowa, kościół służy też jako schron, w Kamieńcu Podolskim, klasztor zamieniony został w całości na dom dla uciekinierów ze wschodniej Ukrainy oraz w Różynie i Satanowie.

Wszystkie informacje dotyczące jasnogórskiej modlitwy i pomocy uchodźcom znajdują się na stronie Biura Prasowego @JasnaGóraNews: jasnagora.com pod banerem #SolidarnizUkrainą.

2023-02-23 17:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Radość u Królowej

Niedziela przemyska 29/2018, str. I

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Stanisław Gęsiorski

Przemyska Archidiecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę dotarła do celu

Przemyska Archidiecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę dotarła do celu

Przychodzimy do Matki Zmartwychwstałego Pana, przychodzimy po to, aby umocnił w nas owe napełnienie Duchem Świętym, które stało się również naszym udziałem – mówił abp Adam Szal 15 lipca na Jasnej Górze. Były to słowa powitania skierowane do utrudzonych i szczęśliwych, radosnych i rozśpiewanych, biało-czerwonych i odmienionych pątników 38. Przemyskiej Archidiecezjalnej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Każdą grupę (było ich 10) przy figurze Maryi Niepokalanej powitał abp Adam Szal, który kolejny już raz pielgrzymował na Jasną Górę. Razem z nim oczekiwał na pielgrzymów bp Stanisław Jamrozek wraz z grupą pielgrzymów duchowych, którzy przyjechali na Jasną Górę 14 lipca, aby uczestniczyć w nocnym czuwaniu, a następnego dnia powitać pątników. W tym roku trud i radość pielgrzymowania podjęło 1141 osób, w tym 742 siostry, 394 braci, 58 kapłanów, 2 diakonów, 20 kleryków, 9 sióstr zakonnych pod wodzą ks. Jacka Rawskiego, dyrektora pielgrzymki. Najmłodszy pielgrzym liczył 5 lat, a najstarszy – 84; oboje wędrowali w grupie św. Andrzeja. Towarzyszyło im hasło: „Żyć z Maryją w Duchu Świętym”.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

BBN: prezydent mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych

2024-04-30 19:02

[ TEMATY ]

wojsko

Andrzej Duda

Jakub Szymczyk/KPRP

Prezydent Andrzej Duda mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a gen. bryg. Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformowało we wtorek wieczorem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Akty mianowania zostaną wręczone 3 maja.

Jak przekazało BBN na platformie X, na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych mianowany został gen. broni Marek Sokołowski, czasowo pełniący obowiązki dowódcy generalnego RS.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję