Reklama

Pytania o wiarę

Rozmawiałam na czacie z osobą młodszą od siebie, bo, jak powiedział, miał 19 lat. W pewnym momencie nasza rozmowa zaczęła schodzić na tematy bardzo osobiste. Namawiał mnie do spotkania w jakimś motelu i zapomnienia o rodzinie (wiedział, że jestem mężatką z rocznym dzieckiem) i poddania się "pragnieniom". Mam dylemat, bo ja traktowałam tę rozmowę jak żart i cały czas "przekomarzałam" się z nim, popisując się różnymi grami słów, a tu chłopak (chyba chłopak, nie mam pewności) tak poważnie podchodzi do całej sytuacji. Zaczynam mieć mieszane uczucia, czy to jest jeszcze zabawa-rozrywka, czy już poważna sprawa. Opowiedziałam o tym bez szczegółów mężowi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sytuacja wydaje się niewiarygodna, jednak naprawdę nie jest odosobniona. Wiele osób wikła się w podobne problemy. Internet jest nowym, fascynującym zjawiskiem, które pozwala odkryć nie tylko nowy świat, lecz również poznawać ludzi. Nie ma w tym nic złego. Jednak należy zachowywać zdrowy rozsądek. Tego typu spotkania, jak te opisane w liście, zaczynają się zwykle niegroźnie. Cóż takiego może czaić się po drugiej stronie ekranu, za literkami, które widzimy? Wszystko wydaje się być tak ekscytujące, więc szybko zapomina się o rzeczywistości. Każdemu może się to przydarzyć i dlatego proszę nie patrzeć z góry na autorkę pytania.
A teraz spróbujmy rozwikłać ten problem.
Mam wrażenie, że już wyciągnęłaś naukę z tej gry. Nie musisz się tego wstydzić, raczej trzeba podziękować Bogu, że pozwolił Ci dostrzec niebezpieczeństwo.
Nasze rozważanie rozpocznijmy od odwrócenia sytuacji. Załóżmy, że to nie Ty, tylko Twój małżonek spędza czas na czacie. Wyobraź sobie: jesteś w domu, zajmujesz się dzieckiem, pierzesz, gotujesz, sprzątasz, może oglądasz telewizor, a Twój mąż siedzi przy komputerze, w dobrym nastroju i coś pisze. Ty nie zaglądasz mu przez ramię, bo ufasz swojemu mężczyźnie. Wiele czasu spędza przed ekranem. Tak bardzo pochłonęło go pisanie, że nie zauważa Ciebie, nie reaguje na dziecko. A wy oglądacie jego plecy.
Po pewnym czasie opowiada o swojej korespondencji z dziewczyną, dodaje, że to była tylko taka rozrywka w wolnych chwilach, na przykład w czasie pracy. A tymczasem ta zabawa zajmuje powoli jego myśli i zaczyna go fascynować. Natomiast ta dziewczyna jest młodsza, więc nie rozumie do końca tych gier słownych i bierze wszystko dosłownie. Może zakończyć korespondencję albo nie...
Nie chodzi mi o ocenianie Twojego postępowania. Chciałam je tylko lepiej zobrazować. Bardzo szybko, właściwie nie wiadomo kiedy, można oddać serce komuś, kogo nawet nie znamy. Zaangażować się można niezmiernie łatwo. Dlaczego? Może dlatego, iż wiemy o tej drugiej osobie jedynie tyle, ile ona sama powie nam na swój temat. Więcej domaluje nasza wyobraźnia. Nie dotyczy to tylko młodych ludzi, wszyscy ulegamy iluzji. Dobrze, że ten młody człowiek się wycofał.
A teraz zastanów się, co kryje się w Twoim sercu, o jakich pragnieniach on pisał. Koniecznie musisz to przemyśleć. Jesteś mężatką i macie dziecko, trzeba się postarać o to, aby nie wkradała się rutyna, by życie nie stało się szare. Obowiązki, jakie niesie opieka nad niemowlęciem, mogą nas przytłoczyć: niedospane noce, te same czynności, brak czasu dla siebie i małżonka nie pomagają. Jednak nie musi tak być. Wszystko zależy od tego, na ile sami będziecie się starać zabiegać o siebie.
Zachęcam Cię do odpowiedzenia sobie na pytanie: dlaczego podjęłaś ten dialog? Co było tego powodem? Czy tylko rozrywka, chęć zapełnienia sobie czasu, oderwania się od rzeczywistości? Dlaczego nie powiedziałaś mężowi całej prawdy? Zamiast odpowiedzieć na Twoje pytanie, sama Ci je zadaję. Jednak, jeśli chcesz rozprawić się z tym problemem, powinnaś określić wszelkie okoliczności tej sytuacji. Nawet, jeśli rzeczywistość okaże się brutalna, to nie martw się. Znajdź czas na refleksję, na modlitwę, może uda Ci się przygotować się do spowiedzi, by od nowa rozpocząć zmagania z każdym dniem. Skoro Jezus pozwolił Ci zauważyć niebezpieczeństwo, to i teraz Cię nie opuści.

Odpowiedzi na inne pytania można znaleźć w internecie www.mateusz.pl/pow. Pytania można przysyłać pod adresem poczty elektronicznej pow@mateusz.pl lub do redakcji "Niedzieli Gnieźnieńskiej".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję