Reklama

Kościół

Wkrótce XIII Noc Konfesjonałów w całej Polsce

Po raz trzynasty w kościołach w całej Polsce w okresie Wielkiego Tygodnia odbędzie się Noc Konfesjonałów - oddolna inicjatywa duchownych, polegająca na zorganizowaniu w późnych godzinach wieczornych lub w nocy dodatkowej spowiedzi dla osób zabieganych. - Dzisiejszy człowiek jest bardzo zabiegany i z tą aktywnością coraz bardziej wchodzi w noc, a spowiedź jest sakramentem, który zaprasza do świadomego i pogłębionego przeżycia świąt - tłumaczy ks. Grzegorz Adamski, krajowy koordynator akcji Noc Konfesjonałów.

[ TEMATY ]

noc konfesjonałów

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Noc Konfesjonałów to oddolna inicjatywa duchownych. Została zorganizowana po raz pierwszy 2 kwietnia 2010 r. w Szczecinie dla upamiętnienia piątej rocznicy odejścia Jana Pawła II. Wówczas duchowni w trzech tamtejszych kościołach spowiadali przez całą noc, do godz. 6.00 rano.

Co roku w inicjatywie bierze udział kilkaset kościołów. Wyjątkiem były lata 2020 i 2021, gdy najpierw z powodu wybuchu pandemii w ogóle jej nie zorganizowano, a rok później z powodu obostrzeń sanitarnych odbyła się jedynie w 66 świątyniach.

Podziel się cytatem

Noc Konfesjonałów polega na zorganizowaniu dodatkowej spowiedzi w Wielkim Tygodniu i zgłoszeniu kościoła na stronie nockonfesjonalow.pl. Zapisy parafii do Nocy Konfesjonałów wciąż trwają, można dołączać do akcji do ostatniej chwili, czyli do godzin wieczornych Wielkiego Piątku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Strona internetowa akcji gromadzi informacje o parafiach, w których organizowane są dodatkowe spowiedzi, udostępnia godziny spowiedzi, daje możliwość przeglądania najbliższych kościołów oraz wyznaczenia w smartfonie najkrótszej trasy do wybranego kościoła.

Dodatkowo w serwisie znaleźć można warunki dobrej spowiedzi, rachunek sumienia do odczytania, odsłuchania oraz pobrania, katalog kościołów wraz ze zdjęciami i informacjami o spowiedzi w ciągu roku wszystkich kościołów uczestniczących w dwunastu edycjach akcji.

Udział w akcji umożliwia specjalna aplikacja na urządzenia mobilne (Android lub IOS), w której można znaleźć modlitewnik zawierający popularne modlitwy często zadawane jako pokuta po spowiedzi oraz rachunek sumienia autorstwa ks. Jacka Prusaka z możliwością czytania lub słuchania w formie audiobooka.

W aplikacji jest też możliwość zapisywania postanowień po spowiedzi oraz opcja "Daty spowiedzi" - można pozostawić zapis daty ostatnich spowiedzi, by pamiętać, kiedy i jak często korzystało się z tego sakramentu.

- Święta Wielkanocne są wydarzeniem głęboko duchowym i wewnętrznym. To święta paschalne a Pascha jest przejściem. Wielkanoc przypomina nam o przejściu z niewoli do wolności, z grzechu do łaski. To przejście może się dokonać właśnie poprzez sakrament pokuty i pojednania - tłumaczył ks. Grzegorz Adamski, krajowy koordynator akcji Noc Konfesjonałów, podczas spotkania z dziennikarzami w czwartek w siedzibie Episkopatu Polski w Warszawie.

Reklama

Akcja ma dwa wymiary: jeden zewnętrzny, marketingowy i wizerunkowy, który realizuje się poprzez obecność billboardów w przestrzeni miejskiej, rozdawanie przez młodzież rachunków sumienia przy centrach handlowych, aktywne zachęcanie w mediach społecznościowych do udziału w inicjatywie. Ten wymiar prowadzi do duchowego charakteru akcji, gdyż spowiedź - przypomina ks. Adamski - jest sakramentem, który zaprasza do świadomego przeżycia świąt, do pogłębienia swojej wiary, do zatrzymania się i rozejrzenia po własnym życiu i obecnych w nim wartościach. - Dlatego Noc Konfensjonałów zachęca do głębokiego i dobrego przeżycia Wielkanocy - dodał ks. Adamski.

Ks. Adamski podkreśla, że Noc Konfesjonałów z jednej strony jest zaproszeniem dla wiernych, aby przystąpili do spowiedzi, a z drugiej strony wpisuje się w najintensywniejszy okres posługi księży, którzy mimo czuwania w ciągu dnia, zasiadają do konfesjonałów także późnym wieczorem i w nocy.

Noc Konfesjonałów - tłumaczył - jest swoistym podjęciem dialogu ze współczesną kulturą i "zabieganym" stylem życia, stąd idea otwarcia świątyń w nocy, gdy kościoły okazują się jedyną wolną przestrzenią do duchowego pojednania z Bogiem. - Dzisiejszy człowiek jest coraz bardziej zabiegany i aktywny, a z tą aktywnością coraz bardziej wchodzi w noc - mówił koordynator akcji.

Inicjatywa skierowana jest szczególnie do tych wiernych, którzy wracają na czas świąt do domu, często z zagranicy, i wcześniej nie mieli możliwości przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania.

Noc Konfesjonałów zostanie zorganizowana m.in. w Sanktuarium Narodowego św. Andrzeja Boboli w Warszawie. Jest to jedna ze stołecznych świątyń, którą zawsze można nawiedzić w celu przystąpieniu do spowiedzi. Zawsze jest tam duża liczba spowiedników i wielu wiernych odwiedzających konfesjonały.

Reklama

- Spowiada się dużo młodych osób, szczególnie mężczyzn, co bardzo cieszy. Zawsze pytam, ile czekałeś lub czekałaś. Młodzi odpowiadają, że pół godziny, godzinę lub dwie i dodają: "ale się opłacało" - powiedział o. Waldemar Borzyszkowski SJ, kustosz sanktuarium.

Jezuita zachęcił jednak, aby przystępować do spowiedzi możliwie wcześniej z uwagi na duże zainteresowanie i kolejki przed konfesjonałami w Wielkim Tygodniu.

- Wielkanoc jest swoistym okresem "duchowej wiosny", daru odkupienia. Chrystus oddał życie za nasze grzechy i te grzechy możemy oddać Chrystusowi właśnie w sakramencie pojednania, gdzie następuje swoista wymiana: my dajemy nasze grzechy i słabości, a otrzymujemy od Chrystusa miłość i miłosierdzie - przypomniał duchowny.

Na razie do tegorocznej akcji nie zgłosiło się wiele świątyń, ale jak tłumaczy ks. Grzegorz Adamski, co roku proboszczowie dokonują zgłoszeń po Niedzieli Palmowej, czasem niemal w ostatniej chwili w Wielkim Tygodniu.

Aby włączyć się do Nocy Konfesjonałów, należy zgłosić nazwę i adres kościoła, w którym odbywa się spowiedź w Wielkim Tygodniu co najmniej do północy. Zgłoszeń można dokonywać na kilka sposobów: zadzwonić lub wysłać SMS pod nr tel. 507 025 845; wysłać maila na adres: kontakt@nockonfesjonalow.pl; wypełnić formularz online na stronie https://nockonfesjonalow.pl/ lub pobrać go w pliku .pdf i wysłać skan na adres email.

2023-03-30 14:04

Ocena: +14 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Noc Konfesjonałów czas łaski

Od spowiedzi świat odciąga nas na wiele sposobów, często tłumaczymy się brakiem czasu z powodu pracy, domu, dzieci, a wieczorem świątynie zamknięte lub konfesjonały puste. W tym roku Kościół daje nam szczególną szansę i zachęca do wzięcia udziału w szóstej już edycji Nocy Konfesjonałów. Także archidiecezja wrocławska włączyła się do akcji i w nocy z Wielkiej Środy na Wielki Czwartek we Wrocławiu będzie można się wyspowiadać w trzynastu kościołach. – Chcemy w ten sposób zachęcić wiernych do dobrego, duchowego przygotowania się do Świąt Wielkiej Nocy – mówi ks. dr Marian Biskup, dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii wrocławskiej. – Dlatego w roku duszpasterskim, którego temat brzmi: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię, abp Józef Kupny inicjuje, w ramach ogólnopolskiej akcji duszpasterskiej, Noc Konfesjonałów w archidiecezji wrocławskiej. Papież Franciszek zachęca, by wyjść na obrzeża, by nie zamykać się na innych. Noc Konfesjonałów jest właśnie taką akcją wychodzenia na peryferie do ludzi, którzy niezbyt aktywnie uczestniczą w życiu sakramentalnym. Jest dla nich szansą na spotkanie z Bogiem Miłosiernym. Jest także okazją dla tych, którzy są zabiegani, zapracowani i nie mają możliwości wyspowiadania się w swoich parafiach. Noc Konfesjonałów to taka ekstramożliwość dla wszystkich – przekonuje ks. Marian Biskup.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję