Reklama

Szlaban na forsę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początek proszę się przemóc i przeczytać proste liczby. Już jesienią podrożały zabezpieczenia dla wierzycieli na wypadek niewypłacalności Polski. Rynek coraz mniej wierzy rządowi w Warszawie. Koszt pięcioletniego ubezpieczenia dla wierzycieli (tzw. CDS) w lutym 2009 r. wynosił 418 punktów bazowych (pb). Był to szczyt od 2004 r. 15 października koszt CDS wyniósł 109,6 pb, 2 listopada - 116 pb, a miesiąc później - 130 pb i rośnie nadal. 1 pb oznacza 1000 dolarów ceny za umowę chroniącą dług wartości 10 mln dolarów. Tak więc ktoś zobowiązuje się przejąć polski dług w razie niewypłacalności rządu, ale za ponad 1 proc. jego wartości. Ten finansista, o ile sam nie zbankrutuje, będzie w przyszłości negocjował z wierzycielami redukcję długu. Ale z drugiej strony uzyska wielką władzę nad Polską, podobnie jak to było przy wychodzeniu z zadłużenia pod koniec lat 80. Wówczas jednym z gwarantów długu państw porzucających socjalizm był George Soros. Pozwoliło mu to współdecydować o polskim „okrągłym stole”, a nawet o losach Rosji. Czołowe rodziny bankierskie dysponują dziś znowu ogromną gotówką wycofaną z obrotu w ostatnich dwóch latach. I złotem kupionym tanio…
Te zasoby czekają na lepsze czasy. Ponadto amerykańsko-unijny polityczny kran z pieniędzmi dla banków będzie zakręcony, a zatem dolary i euro muszą drożeć, bo będzie ich mniej. Maleje więc atrakcyjność procederu zwanego carry-trade. Co się za tym kryje? W 2009 r. banki prywatne pożyczały pieniądze na zerowy procent od banków centralnych USA i strefy euro. Zamieniały te pieniądze np. na złotówki i uzyskiwały natychmiastowy zysk związany z wysokim oprocentowaniem polskich instrumentów, głównie rządowych papierów dłużnych.
Dopływ środków z carry-trade kończy się. Przy tym polski rząd już teraz pożycza od bankierów na wysoki procent, jak państwa bliskie bankructwa. A w 2010 r. cena pożyczek dla naszego rządu wzrośnie.
Dług publiczny z końcem roku będzie blisko mitycznej granicy 55 proc. PKB, a faktycznie może ją przekroczy, bo rząd ukrywa lukę w pozabudżetowych zakamarkach. Tymi liczbami można jednak manipulować, bo nawet kluczowy wskaźnik, zwany PKB, jest w istocie cyfrą z sufitu. Chiny ostatnio skorygowały swój wzrost PKB za rok 2008 o kilka punktów procentowych! Do PKB ponadto wlicza się podatki, więc wystarczy je podnieść, żeby triumfalnie ogłosić gospodarczy sukces. I zapłacić od niego zwiększoną składkę do kasy Unii Europejskiej, jak to czyni rząd Donalda Tuska.
Rok temu wydawało się, że słabym punktem Polski będzie gospodarka. Okazało się, że słabsze są finanse publiczne. Polski rząd wzorem Grecji będzie zmuszony się do tego przyznać i na pewno stanie się to przed wyborami prezydenckimi. Szef Europejskiego Banku Centralnego 27 grudnia wezwał do cięć budżetowych w całej strefie euro.
Niedługo pęknie bańka kredytowa w Chinach inwestowana w budownictwo. Kończą się również pieniądze płynące do banków prywatnych z niejasnych źródeł, lecz za pośrednictwem szacownych banków centralnych. Nawiasem mówiąc, właściciel Pekao SA UniCredit otrzymał pomoc od Banku Libanu… Antonio Maria Costa z Biura ONZ ds. Narkotyków stwierdził, że ponad 200 mld dolarów wpłynęło ostatnio do banków od mafii. W Polsce zapewne takie pranie pieniędzy też ma miejsce. Lecz i to źródło wysycha. Bez drastycznych i ryzykownych ruchów politycznych era płynności się skończy, a Polska nie będzie oazą na światowej pustyni. Czy rząd zmierza do powtórki z lat 80.? Kto chce przejąć Polskę za długi? Czy Polacy umieją się temu przeciwstawić? q

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV: pośród ubogich mamy być żywym znakiem zbawienia

2025-11-16 12:07

[ TEMATY ]

Leon XIV

Jubileuszu ubogich

Vatican Media

Pokój bez sprawiedliwości nie będzie możliwy, a ubodzy przypominają nam o tym na wiele sposobów, poprzez swoje migrowanie, a także poprzez swój krzyk, często zagłuszany przez mit dobrobytu i postępu, który nie uwzględnia wszystkich, a wręcz zapomina o wielu istotach, pozostawiając je własnemu losowi - wskazał Papież podczas niedzielnej Mszy św. Liturgia w Bazylice Watykańskiej stanowiła centralny punkt przeżywanego Jubileuszu ubogich.

W homilii wybrzmiało wezwanie do przywódców państw, aby wysłuchać wołania najuboższych. „Ubóstwo stanowi wyzwanie dla chrześcijan, ale także dla wszystkich pełniących odpowiedzialne funkcje w społeczeństwie” - zaznaczył Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Kim był Jeffrey Edward Epstein?

Urodził się w 1953 r. w żydowskiej rodzinie w dzielnicy Coney Island w Nowym Jorku. Jego ojciec był ogrodnikiem, a matka gospodynią domową. Chociaż nigdy nie ukończył studiów, pracował jako nauczyciel fizyki i matematyki w Dalton School, w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie. W pracy poznał Alana Greenberga, menedżera „Bear Stearns” – słynnej nowojorskiej firmy inwestycyjnej. Greenberg był pod tak wielkim wrażeniem jego inteligencji, że zaoferował mu stanowisko młodszego asystenta w swojej firmie. Epstein bardzo szybko piął się po szczeblach zawodowej kariery, dlatego już w 1982 r., dzięki szerokim znajomościom w świecie finansów, mógł założyć własną spółkę finansową: J. Epstein & Co., która później przekształciła się w Financial Trust Company. Amerykańskie media przedstawiały Epsteina jako nowego Gatsby’ego, który zbudował swoją fortunę od zera, człowieka pełnego tajemnic, tak jak w większości nieznani byli jego klienci, którzy powierzali mu swoje kapitały, oprócz jednego – Lesliego Wexnera, właściciela firmy odzieżowej Victoria’s Secret. – Inwestuję w ludzi, niezależnie od tego, czy są to politycy czy naukowcy – powiedział kiedyś Epstein o swoich prestiżowych znajomych i klientach. Wśród ludzi zaprzyjaźnionych z finansistą byli Bill i Hillary Clintonowie, a także brytyjski książę Andrzej, brat księcia Karola. Wśród jego znajomych był również obecny prezydent USA Donald Trump.
CZYTAJ DALEJ

80 lat Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku. Myśliwi i leśnicy na wspólnej Eucharystii w katedrze

2025-11-16 16:25

ks. Łukasz Romańczuk

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Dziś na Ostrowie Tumskim swoje święto mieli członkowie Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku, którzy świętowali 80-lecie oraz 1000 lat koronacji Bolesława Chrobrego.

Świętowanie rozpoczęło się pod pomnikiem kard. Bolesława Kominka. Był apel i odprawa pocztów sztandarowych oraz przemarsz do Katedra Wrocław. Z racji 80-lecia przeczytano obszerną historię PZŁ na Dolnym Śląsku, a o 13:30 rozpoczęła się Msza święta pod przewodnictwem ks. Witold Hyla, kapelan myśliwych i leśników w Archidiecezji Wrocławskie
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję