Reklama

Historia

Wystawa plenerowa „Jaki znak twój? Orzeł Biały. Dzieje herbu i godła Polski”

2 maja obchodzimy ustanowiony przez Sejm RP Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Polacy manifestują w czasie tego święta przywiązanie do barw narodowych, wywieszając biało-czerwone flagi. Organizowane są także akcje upowszechniające wiedzę o polskich symbolach narodowych. Włączając się w te działania Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało wystawę plenerową, prezentującą dzieje herbu i godła Polski.

[ TEMATY ]

wystawa

Dzień Flagi

godło

Henner Damke/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ekspozycja, którą można obejrzeć w galerii plenerowej przed siedzibą Ministerstwa Sprawiedliwości w Alejach Ujazdowskich 11 w Warszawie, prezentuje dzieje naszych symboli od przełomu XIII i XIV w., gdy piastowski orzeł stał się godłem państwa powstającego na jednoczących się polskich ziemiach.

Królewski orzeł

Podziel się cytatem

Dzięki ekspozycji można śledzić ewolucję wizerunku królewskiego orła, na którego piersi pod rządami kolejnych królów elekcyjnych pojawiało się godło rodowe monarchy. Rzeźby, drzeworyty, ryciny, arrasy oraz inne przedstawienia orła w koronie symbolicznie łączyły majestat władców z potęgą rozwijającego się państwa. Natomiast w XVIII w., kiedy nad Rzeczpospolitą Obojga Narodów zbierały się czarne chmury, waleczny orzeł zdawał się nieść nadzieję na odwrócenie negatywnych tendencji i odrodzenie siły państwa polskiego. Tak można postrzegać wizerunek dumnego ptaka na ustanowionych w tym okresie orderach Orła Białego i Virtuti Militari.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Znak walczących patriotów

Podziel się cytatem

Wystawa pokazuje też, jak z chwilą utraty niepodległości godło pochłoniętej przez zaborczych sąsiadów Rzeczpospolitej, splotło się z poczuciem polskiej tożsamości narodowej. Przypominało o chwalebnej przeszłości, a także mobilizowało do walki o wolność i budziło wiarę w sukces. Orzeł biały stał się znakiem rozpoznawczym patriotycznych publikacji, plakatów i ulotek, znalazł się również na sztandarach wybuchających w XIX w. zrywów narodowych.

Żołnierze polskich formacji, które w trakcie pierwszej wojny światowej weszły w skład armii toczących boje na wielu frontach, dumnie nosili orzełka, wyrażającego ich niezłomne dążenie do odbudowy polskiej państwowości.

Szczególnie interesująca jest ukazana na wystawie ikonografia godła i herbu, która pojawiła się, gdy trzeba było bronić dopiero co wywalczonej niepodległości. Tradycyjny wizerunek orła białego wykorzystywano wówczas, aby zachęcić rodaków do patriotycznego zaangażowania życia, sił i majątku w walkę o Ojczyznę, a następnie w budowę odrodzonego państwa. Artyści działający w okresie dwudziestolecia międzywojennego podjęli eksperymenty, poszukując nowej formy przedstawienia godła narodowego.

Reklama

Przywrócenie złotej korony

Podziel się cytatem

Wraz z wybuchem II wojny światowej polskie godło ponownie stało się symbolem walki o wolność z wrogami Polski. Okres PRL-u był czasem orła pozbawionego korony. To okaleczone godło doskonale obrazowało sytuację, w jakiej znalazła się państwo, podporządkowane sowieckim interesom.

Po odzyskaniu przez Polskę suwerenności Sejm RP przywrócił godłu królewski atrybut. Obecnie „godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony na czerwonym polu tarczy”.

Biuro Komunikacji i Promocji

Ministerstwo Sprawiedliwości

2023-04-28 16:09

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prawdziwy cytat "GW"

2024-04-27 17:54

MW

15 kwietnia, a jeszcze wcześniej w wydaniu papierowym “Niedzieli Wrocławskiej” ukazał się artykuł krytykujący pomysły ustaw o liberalizacji aborcji. W artykule została zawarta wypowiedź wrocławskiego lekarza, która po decyzji naszej redakcji, została zacytowana anonimowo.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję