Reklama

Śp. Jasiu Wolczko

„Odszedł do wieczności najlepszy matematyk naszej klasy w wadowickim gimnazjum”

Niedziela Ogólnopolska 16/2010, str. 18

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeleśnia nad rzeką Koszarawą, w Kotlinie Żywieckiej, założona w XVI wieku przez Wołochów, to miejsce urodzenia Jasia Wolczki - naszego kolegi z wadowickiego gimnazjum. Na świat przyszedł on 16 października 1918 r. Naukę rozpoczął w 1934 r. Był znakomitym matematykiem, czasem wyręczając naszych profesorów Adolfa Sheybala i Jana Borowca, prowadził lekcje matematyki.
Po maturze, w 1938 r., powołany został do służby wojskowej w Dywizyjnym Kursie Podchorążych Rezerwy Piechoty w Krakowie. Brał udział, podobnie jak 22 naszych kolegów, w wojnie obronnej w 1939 r. W czasie okupacji pracował w spółdzielni stolarskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Po wojnie, do 1946 r., służył w jednostce wojskowej w Krakowie. Na Uniwersytecie Jagiellońskim zdobył tytuł inżyniera leśnika, pracował w nadleśnictwie w Kalwarii Zebrzydowskiej, zajmując się amatorsko pszczelarstwem i myślistwem.
W czerwcu 1997 r. w urokliwej scenerii Tatr, u stóp Giewontu, spotkaliśmy się w „Księżówce” z naszym kolegą Karolem Wojtyłą, „Lolkiem” z wadowickiego gimnazjum - przyjacielem Janem Pawłem II. Przybyło wówczas na to spotkanie dziesięciu kolegów i siedem naszych gimnazjalnych rówieśniczek.
Witając się serdecznie, Ojciec Święty Jan Paweł II każdego z nas przytulał do swojej szerokiej piersi. Uściskawszy Jasia, powiedział: „Jasiu Wolczko, najlepszy matematyk naszej klasy...”. Zawsze akcentował i uznawał prymat Jasia w tej dziedzinie nauki.
A oto jak Jasiu Wolczko wspominał Jana Pawła II w jednym z wywiadów: „Razem z Karolem należałem do koła dramatycznego. Tak się złożyło, że to właśnie on wciągnął mnie do zespołu. Przyszedłem później, oni już byli zaawansowani w teatrze. Pamiętam, że Karol potrafił zastąpić kolegę, nawet w czasie przedstawienia. Po prostu znał cały tekst na pamięć. Tak było w czasie przedstawienia «Balladyny», gdzie grał Kirkora i w ostatnim akcie mógł zastąpić nieobecnego Bolka Pomczańskiego jako Kostryn. Zrobił to bardzo dobrze i wyciągnął cały zespół z opresji. Był filarem koła. Pomagał reżyserowi w rozwiązywaniu różnych kwestii. Miał wyjątkową smykałkę do teatru”.
Jasiu uczestniczył niemal we wszystkich spotkaniach koleżeńskich w Wadowicach, Krakowie i Rzymie, a w 1998 r., w 60-lecie wadowickiej matury - w Castel Gandolfo. W ostatnich latach, dotknięty ciężką chorobą, nie był w stanie utrzymywać z nami żadnego kontaktu.
W dniu 19 marca 2010 r. odszedł cicho, spokojnie, tak jak żył. Zawsze pogodny, serdeczny, otwarty na świat i ludzi, każdemu z kolegów zawsze gotów do pomocy, bardzo troskliwy o rodzinę.
Pozostawił żonę Marię, syna, dwie córki, sześcioro wnucząt i czworo prawnuków, wśród nich ks. Marcina, studiującego obecnie na Gregorianum w Rzymie.
Spoczął na cmentarzu w Kalwarii Zebrzydowskiej, na wzgórku z pięknym widokiem na klasztor Bernardynów.
Jasiu - dziękujemy Ci za Twoje wspaniałe koleżeństwo, za Twoją niezłomną przyjaźń.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Chełm. Powołani do miłości

2024-05-05 12:22

Tadeusz Boniecki

Alumni: Piotr Grzeszczuk z parafii archikatedralnej w Lublinie, Kamil Wąchała z parafii św. Teodora w Wojciechowie, Mateusz Perestaj z parafii Trójcy Przenajświętszej w Krasnymstawie i Cyprian Łuszczyk z parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie, 4 maja przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Mieczysława Cisło w bazylice Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Chełmie. Uroczystość zgromadziła kapłanów, wychowawców seminaryjnych, rodziny i przyjaciół nowych diakonów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję