Reklama

Kościół

Warszawa: 10. rocznica śmierci Marii Okońskiej

W Muzeum Archidiecezji Warszawskiej odbyło się dziś spotkanie poświęcone Marii Okońskiej, w 10 rocznicę śmierci. Podczas wydarzenia miała miejsce prezentacja wydania drugiego tomu wspomnień Marii Okońskiej, obejmujących lata 1948-1965. Jej osobę przybliżyły członkinie Instytutu Prymasa Wyszyńskiego, przyjaciółki założycielki „Ósemki” – Iwona Czarcińska, Anna Rastawicka i Krystyna Szajer.

[ TEMATY ]

Maria Okońska

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Maria Okońska, Członkini Komisji Maryjnej (1975-1996), wręcza prymasowi Wyszyńskiemu obraz Matki Bożej

Maria Okońska, Członkini Komisji Maryjnej
(1975-1996), wręcza prymasowi Wyszyńskiemu
obraz Matki Bożej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krystyna Szajer wspominała o charyzmie Marii Okońskiej, która przyjciągnęła ją do Instytutu: „Marysia tak mnie porwała, że w ciągu tygodnia zwolniłam się z pracy, wstąpiłam do Instytutu i jestem do dziś”. Zwracała uwagę na głęboką maryjną pomożność Marii Okońskiej. Wspominała jedno z pierwszych zadań - przepisywanie tekstu Ślubów Jasnogórskich, a także opracowywanie i archiwizowanie tekstów prymasa Wyszyńskiego. Przytoczyła także spotkania z papieżami, np. z Piusem XII, który nazywał Prymasa Tysiąclecia "heroicznym". Otrzymał od Marii rózaniec, ważny dla niej, gdyż prymas modlił się na nim w czasie uwięzienia. Wspomniała także o wieloletniej korespondencji Marii Okońskiej z Janem Pawłem II.

Iwona Czarcińska podzieliła się osobistymi wspomnieniami z Marią Okońską, z dnia codziennego, z osobistych relacji. Podkreśliła, że od początku urzekło ją piękno założycielki Instytutu: „Marysia dla mnie była zawsze takim nośnikiem piękna, Bożego piękna”. Wspominała również o jej wielkiej pokorze. Podkreślała, jak bardzo Marii Okońskiej zależało na tym, by postać i nauczanie Prymasa Tysiąclecia były propagowane. Wskazała również na gorący patriotyzm i troskę o wiarę w narodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Anna Rastawicka wspominała długie lata współpracy z Marią Okońską. Zwróciła uwagę na nowość, jaką stanowił Instytut - jeszcze zanim zatwierdzono taką formę życia konsekrowanego, powstała ta instytucja zaangażowanych kobiet. Wyraziła przekonanie, że Maria Okońska już jest orędownikiem w niebie i można śmiało się do niej zwracać w potrzebach.

Głos zabrali także obecni na spotkaniu krewni Marii Okońskiej - Wojciech Okoński i jego syn, Maciej Okoński OP.

***

Maria Okońska urodziła się w Warszawie, 16 grudnia w 1920 r., w rodzinie o żywych tradycjach religijnych i patriotycznych. Ojciec Ludwik zginął jako ochotnik w wojnie polsko- bolszewickiej przed Jej narodzinami. W 1939 r. ukończyła Liceum Królowej Jadwigi.

W czasie okupacji studiowała polonistykę na tajnym Uniwersytecie Warszawskim oraz psychologię i pedagogikę na Uniwersytecie Ziem Zachodnich. Studia łączyła z działalnością apostolską wśród dziewcząt. Przekonana, że Polska odzyska wolność, kiedy wzmocni się moralnie, co w ogromnej mierze zależy od poziomu polskiej kobiety, pragnęła stworzyć ośrodek wychowawczy dla młodzieży żeńskiej Miasto Dziewcząt. Spośród okupacyjnych grup wybrała kilka osób, które zdecydowały się poświęcić życie tej sprawie – tak powstała tak zwana Ósemka, zaczątek przyszłego instytutu świeckiego, który istnieje do dzisiaj jako Instytut Prymasa Wyszyńskiego.

Decydujący wpływ na kształtowanie się Instytutu miało spotkanie w 1942 r. z ukrywającym się w podwarszawskich Laskach ks. Stefanem Wyszyńskim. Jako specjalista w dziedzinie katolickiej nauki społecznej zrozumiał on ideę Miasta Dziewcząt i zgodził się być kierownikiem duchowym Ósemki.

Reklama

Maria Okońska wraz z Marią Wantowską i Janiną Michalską uczestniczyły w Powstaniu Warszawskim, organizując modlitwy i podtrzymując ducha mieszkańców Stolicy. Za tę działalność otrzymała w 2009 r. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Po wojnie kontynuowała studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i prowadziła pracę apostolską wśród dziewcząt, organizując tzw. ogniska oraz ogólnopolskie obozy akademickie. Za tę działalność została aresztowana w 1948 r. przez Urząd Bezpieczeństwa i była ponad trzy miesiące więziona.

W sytuacji prześladowania Kościoła w Polsce nie było możliwości tworzenia Miasta Dziewcząt. Gdy Stefan Wyszyński został Prymasem Polski, Maria i cała Ósemka oddały wszystko Bogu przez pośrednictwo Maryi za jego misję w Kościele i w Polsce. Zrozumiały, że nie przez Miasto Dziewcząt przyjdzie odrodzenie Ojczyzny, ale przez Jasną Górę i posługę Prymasa Wyszyńskiego.

Gdy w 1953 r. kardynał Wyszyński został aresztowany, Maria Okońska organizowała czuwania modlitewne na Jasnej Górze, a od 1954 r. nie opuszczała tego miejsca, modląc się o wolność Księdza Prymasa i zwycięstwo Matki Bożej w Polsce. W 1956 r., kiedy złagodzono warunki więzienia kardynała Wyszyńskiego i przeniesiono go do Komańczy, przedostawała się do uwięzionego Prymasa. Stała się łącznikiem między nim a Jasną Górą. W dniu Jasnogórskich Ślubów Narodu 26 sierpnia 1956 r. była jedynym świadkiem momentu, gdy Prymas Polski w odosobnieniu czytał tekst składanych ślubów. Maria w imieniu ludu Bożego odpowiadał: „Królowo, Polski przyrzekamy!”

Reklama

Po uwolnieniu Prymasa Maria wraz z Instytutem oddała się całkowicie pracy nad realizacją programu Jasnogórskich Ślubów Narodu w ramach Wielkiej Nowenny. Historyczną zasługą Marii Okońskiej jest ocalenie od zapomnienia kazań Prymasa Tysiąclecia. Jest też autorką około dziesięciu tysięcy jego zdjęć. Do końca życia kardynała Wyszyńskiego pracowała w Sekretariacie Prymasa Polski, była członkiem Komisji Maryjnej Episkopatu Polski do końca jej istnienia.

Historyczną zasługą Marii Okońskiej jest ocalenie od zapomnienia kazań Prymasa Tysiąclecia. Jest też autorką około dziesięciu tysięcy jego zdjęć. Do końca życia kard. Wyszyńskiego pracowała w Sekretariacie Prymasa Polski, była członkiem Komisji Maryjnej Episkopatu Polski do końca jej istnienia.

W Testamencie Warszawskim sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński wymienił Marię Okońską w gronie najbliższych współpracowników. Rzeczywiście całe życie poświęciła ona wspieraniu wielkiej misji Prymasa Tysiąclecia. Po jego śmierci zabiegała o proces beatyfikacyjny. Wielokrotnie spotykała się z Janem Pawłem II.

Maria Okońska zmarła 6 maja 2013 r. w Częstochowie, w domu Pamięci Prymasa Tysiąclecia u stóp Jasnej Góry.

2023-05-23 20:08

Oceń: +6 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konferencja o życiu i dziele Marii Okońskiej

[ TEMATY ]

Maria Okońska

Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Maria Okońska podczas świąt Bożego Narodzenia 1957 r

Maria Okońska podczas świąt Bożego Narodzenia 1957 r

INSTYTUT PRYMASA WYSZYŃSKIEGO KLASZTOR OO. PAULINÓW JASNA GÓRA

zapraszają na konferencję o życiu i dziele MARII OKOŃSKIEJ (1920-2013)
CZYTAJ DALEJ

“Chrystus spowity całunem” wystawiony w Rzymie

2025-04-18 22:00

[ TEMATY ]

Rzym

Chrystus spowity całunem

niezwykła rzeźba

Włodzimierz Rędzioch

“Chrystus spowity całunem”

“Chrystus spowity całunem”

W samym sercu Neapolu, w Kaplicy Sansevero znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych rzeźb jaką kiedykolwiek wykuto w marmurze – to „Chystus spowity całunem” („Cristo Velato”). Jej twórcą jest włoski rzeźbiarz Giuseppe Sammartino, który skończył swoje dzieło w 1753 r. Ludziom trudno było uwierzyć, że można było z twardego marmuru „wydobyć” przezroczysty całun, który lekko pokrywał ciało zmarłego Chystusa. Ponieważ zleceniodawcą rzeźby był książe Raimondo di Sangro, sławny alchemik, powstała legenda, że całun powstał w alchemicznym procesie „marmoryzacji” tkaniny.

Warto dodać, że w okresie późnego baroku Sammartino był jednym z najwybitniejszych włoskich rzeźbiarzy – pracował w Neapolu, tworząc rzeźby o tematyce religijnej, a Chrystus z kaplicy Sansevero jest jego najsłynniejszym dziełem.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję