Anna Wyszyńska: - Przez cały rok uczniowie marzą o wakacjach a dorośli o urlopie, ale czy na urlopie można się też zmęczyć?
Dr Grażyna Bednarska: - Nie wystarczy marzyć o urlopie, trzeba go również przemyśleć i zaplanować. Punktem wyjścia są nie tylko możliwości finansowe, ale i fizyczne. Jeżeli wybierzemy się na wieloetapowy rajd rowerowy, spływ kajakowy czy wędrówkę po górach bez odpowiedniego treningu przed wyjazdem, to taki wypoczynek może przynieść więcej szkody niż pożytku. Jeżeli planujemy przemieszczanie się samochodem, to kolejne etapy nie powinny być zbyt długie, bo to jest męczące dla kierowcy i uczestników, a w sumie niebezpieczne. Urlopowe plany nie powinny być zbyt ambitne, na wyrost.
- Miewamy skłonności do robienia urlopowych postanowień w rodzaju: przez cały rok nie mam czasu, ale za to na urlopie zacznę się odchudzać, rzucę palenie, będę biegać. Czy warto robić takie postanowienia?
- Każdy czas jest dobry na działania służące zdrowiu, zwłaszcza na rzucenie palenia czy innych szkodliwych nawyków. Także na większą aktywność fizyczną. Prowadzimy coraz bardziej siedzący tryb życia. Osiem godzin pracy przy biurku, przy komputerze, kasie czy za kierownicą powoduje, że układy kostno-stawowy i krążenia są nadmiernie obciążone. Dlatego tak bardzo polecany jest aktywny wypoczynek, dobrany oczywiście pod kątem naszych upodobań i możliwości organizmu. Dobrym pomysłem jest wybór takiej formy rekreacji czy dyscypliny sportu, którą możemy uprawiać rodzinnie na przykład gra w piłkę, turystyka rowerowa.
- A jeżeli chcielibyśmy na urlopie po prostu odespać wszystkie zaległości?
- To jest niemożliwe, nie da się odespać zaległości ani wyspać na zapas. Organizm ma swój dobowy rytm i nie warto poświęcać na sen więcej niż 7-8 godzin dziennie. Jeżeli w ciągu roku mamy problemy ze snem, to ruch na świeżym powietrzu, oderwanie się od codziennych trosk powinny pomóc. Jeżeli nie - warto omówić tę sprawę z lekarzem.
- Lato to także czas dłuższych spotkań ze słońcem...
- Od dłuższego czasu lekarze zwracają na tę sprawę większą uwagę. Do słońca trzeba przyzwyczajać się stopniowo. Dla osób o jasnej cerze niezbędne są kremy ochronne z filtrem, bluzka czy koszula z długim rękawem, nakrycie głowy. Lekarze przypominają, że leżenie „plackiem” na plaży nie jest zdrowe, ale wielu plażowiczów nie bierze tych ostrzeżeń pod uwagę. O ograniczeniach w korzystaniu ze słońca powinny pamiętać zwłaszcza osoby chorujące na serce, cukrzycę, nerki, tarczycę i wiele innych schorzeń.
- A jeżeli nie wyjeżdżamy?
- W miejscu zamieszkania też można wypocząć. Ważne, aby pozwolić sobie na luksus oderwania się od codziennych obowiązków, spróbować odkryć niedaleko siebie coś nowego: mogą to być zabytki, miejsca z ciekawą tradycją, pomniki przyrody. Mieszkam na wsi, ale w promieniu 30 km od mojego miejsca zamieszkania mogę wymienić kilkadziesiąt ciekawych obiektów. Myślę, że tak jest wszędzie. Warto poświęcić urlop na odkrywanie ciekawych miejsc i ludzi wokół nas, kontynuować te wyprawy także później. Dobrze spędzony urlop powinien zaprocentować nie tylko regeneracją sił fizycznych i psychicznych, ale też przemyśleniem naszego stylu wypoczywania w ciągu całego roku.
22 października będziemy wspominać w Kościele postać wielkiego Polaka - świętego papieża Jana Pawła II. Zapraszamy do odmawiania razem z nami nowenny przed wspomnieniem św. Jana Pawła II.
Św. Teresa Wielka z Ávila – piękna kobieta, „teolog życia kontemplacyjnego”
Czy czytali Państwo „Drogę doskonałości” św. Teresy z Avila, reformatorki żeńskich klasztorów karmelitańskich, mistyczki i wizjonerki? A jej listy pisane do osób duchownych i świeckich? To zaskakująca literatura. Autorka, święta i doktor Kościoła, żyjąca w XVI w. w Hiszpanii, ujawnia w niej nadzwyczajną trzeźwość umysłu oraz wiedzę o świecie i człowieku. Jej znajomość ludzkiej, a szczególnie kobiecej natury, z pewnością przydaje się i dziś niejednemu kierownikowi duchowemu. Trapiona chorobami, prawie nieustannie cierpiąca, św. Teresa zwraca się do swoich sióstr językiem miłości, wolnym od pobłażania, ale świadczącym o głębokim rozumieniu i nadprzyrodzonym poznaniu tego, co w człowieku słabe, i może stanowić pożywkę dla szatańskich pokus.
Po latach pobytu w klasztorze św. Teresa podjęła trudne dzieło reformy żeńskich wspólnot karmelitańskich. Dostrzegła niedogodności i zagrożenia wynikające z utrzymywania dużych zgromadzeń, zaproponowała więc, aby mniszki całkowicie oddane na służbę Chrystusowi mieszkały w małych wspólnotach, bez stałego dochodu, zdane na Bożą Opatrzność, ale wolne od nadmiernej troski o swe utrzymanie. Zadbała także o zdrowie duchowych córek, nakazując, aby ich skromne siedziby otoczone były dużymi ogrodami, w których będą pracować i modlić się, korzystając ze świeżego powietrza i słońca. Te wskazania św. Reformatorki pozytywnie zweryfikował czas i do dziś są przestrzegane przy fundacji nowych klasztorów.
Oczywiście, główna troska św. Teresy skierowana była na duchowy rozwój Karmelu. Widziała zagrożenia dla Kościoła ze strony proponowanych przez świat herezji. Cóż może zrobić kobieta? - pytała świadoma realiów. Modlitwa i ofiara jest stale Kościołowi potrzebna. Kobieta, przez daną jej od Boga intuicję i wrażliwość, potrafi zaangażować nie tylko swój umysł, ale i serce na służbę Bożej sprawy. W życiu ukrytym i czystym, przez modlitwę i ufność może ona wyprowadzić z Serca Jezusa łaski dla ludzi. Jak korzeń schowany w ziemię czerpie soki nie dla siebie, ale dla rośliny, której część stanowi, tak mniszka za klauzurą Karmelu podtrzymuje duchowe życie otaczającego świata. Dąży do zażyłości z Panem nie dla zaspokojenia własnych pragnień, lecz dla Królestwa Bożego, aby Stwórca udzielał się obficie stworzeniu, karmiąc je łaską i miłością. Tak widziała to św. Teresa i tak postrzegają swe zadanie dzisiejsze karmelitanki. Modlą się za Kościół, za grzeszników i ludzi poświęconych Bogu, narażonych na potężne i przebiegłe zasadzki złego, aby wytrwali i wypełnili swoje powołanie. Szczęśliwe miasto, w którym Karmel znalazł schronienie. Szczęśliwa Łódź.
Pełne wiary, wolne od strapień doczesnych, mieszkanki Karmelu potrzebują wszakże naszego wsparcia, materialnej ofiary, dziękczynnej modlitwy. W przededniu święta Założycielki Karmelu terezjańskiego, w roku poprzedzającym 80. rocznicę obecności Karmelitanek Bosych w Łodzi przy ul. św. Teresy 6, ku nim zwracamy spojrzenie. Niech trwa wymiana darów.
Papież Leon XIV otrzymał w środę białego konia czystej krwi arabskiej ze stadniny w Kołobrzegu-Budzistowie. Przekazanie tego daru odbyło się przed audiencją generalną w Watykanie. Papież jeździł konno podczas swej wieloletniej posługi w Peru.
Leon XIV sprawnym ruchem chwycił wodze konia i wyraźnie zadowolony zaczął go prowadzić po watykańskim dziedzińcu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.