Reklama

Kościół

Hillsong United w Polsce! - Ocean w Gliwicach

„Nareszcie! Spełniło się moje marzenie” – te hasło usłyszałem 9 czerwca kilkukrotnie. Niemal siedem tysięcy osób wychwalało Boga z Hillsong United w gliwickiej Arenie. Zespół, którego piosenki już dawno trafiły „pod strzechy” i stanowią od lat żelazny repertuar wspólnot czy koncertów uwielbienia przyjechał do Polski po raz pierwszy.

[ TEMATY ]

muzyka

muzyka chrześcijańska

Materiał prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polacy zrobili ekipie z Australii ogromną niespodziankę, bo w czasie, gdy grupa wykonywała swój największy hit - piosenkę „Oceans” tłum podniósł w górę przygotowane przez organizatorów niebieskie kartony i zrobił (dosłownie!) falę – ocean ludzi.

To nie był jedynie koncert, ale pełna ognia modlitwa. Pod sceną szalało mnóstwo młodych ludzi, ale gdy wykonawcy zaprosili tłum do oddania życia Jezusowi na krok ten zdecydowało się mnóstwo osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wzruszony tłum na koncertach to „klasyka gatunku”. Takie występy powinny przecież wzbudzać emocje (te są zagwarantowane w cenie biletu). Ale wzruszony, ocierający ukradkiem łzy artysta zapewniający, że zespół przyjedzie do Polski po raz kolejny? To nie jest codzienny obrazek.

Reklama

Kto by przypuszczał, że to Gliwice staną się polskim centrum uwielbienia? Po kwietniowym występie Michaela W. Smitha, doczekaliśmy się kolejnej muzycznej uczty: dzień po Bożym Ciele zagrał i zaśpiewał Hillsong United. To dzięki nim słowo United nie kojarzy się już jedynie z nazwą klubu z Manchesteru. Mają na koncie niemal 17 milionów sprzedanych płyt. Gdyby nie śpiewali o Duchu Świętym, ich piosenki nie schodziłyby z czołówek list przebojów. Członkowie Hillsong United nie chcą jednak zmieniać tematu. Od lat opowiadają o Bogu, którego mocy doświadczają na co dzień. Są fenomenem na skalę światową. Porywa już sama estetyka teledysków, koncertów, stron internetowych, nagrań unplugged (patenty kopiowane są potem do znudzenia przez nasze rodzime kapele).

Hillsong działa na kilku muzycznych scenach i funkcjonuje w różnych „pokoleniowych” odsłonach. Jest i Hillsong Worship, i Hillsong Young and Free oraz najbardziej rozpoznawany, obsypany nagrodami Hillsong United. Wszystkie te „odcienie” wypuściły już niemal setkę albumów (licząc ze składankami) i zostały tłumaczone na ponad 60 języków. Ich znakiem rozpoznawczym stało się pełne ognia uwielbienie, a utwory takie jak „Oceans” (klip tej piosenki w Izraelu ma już 190 milionów odtworzeń na YouTube), „Mighty to Save”, „I surrender”, na dobre zagościły w wielu polskich wspólnotach. Z okien wielu salek i kaplic słychać refren: „W ogniu ze mną był ktoś jeszcze, stał tu obok mnie”. Nakręcono o nich wyprodukowany przez Warner Bros film: „Hillsong Movie - Let Hope Rise” („Niech powstanie nadzieja”). Opowiada historię założonego w 1998 r. zespołu uwielbieniowego, którego sukces zaskoczył absolutnie wszystkich.

2023-06-14 08:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy koncert w kościele to świętokradztwo?

[ TEMATY ]

muzyka

liturgia

muzyka chrześcijańska

www.youtube.com

Muzyka w kościele to coś powszechnego. Czy można z nią przesadzić? Kiedy muzyka przeszkadza lub jest niewłaściwa? Pisze o tym Antonina Karpowicz-Zbińkowska – doktor nauk teologicznych, muzykolog.

Z jednej strony, zwyczaj wykonywania muzyki sakralnej w salach koncertowych, zupełnie poza kontekstem kultycznym, funkcjonuje już długo. Została ona już dawno zawłaszczona przez tych, którzy z wiarą katolicką czy chrześcijańską nie mają nic wspólnego, i jest traktowana jako dziedzictwo kulturowe, zdatne do pokazywania niczym obrazy sakralne w muzeach. Z drugiej zaś – czymś zupełnie zwyczajnym i powszechnym, oficjalnie dozwolonym przez przepisy kościelne, jest wykonywanie muzyki sakralnej w kościołach na zasadzie ogólnodostępnych koncertów.

CZYTAJ DALEJ

Madonno z Puszczy, módl się za nami...

2024-05-01 20:29

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Początki kultu Madonny z Puszczy sięgają przełomu XVII i XVIII w. Wiadomo, że w pierwszej połowie XVII stulecia w świątyni znajdowało się 18 wotów oraz 6 nici korali.

Rozważanie 2

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję