Reklama

Czas zatrzymany w murach

Mury obronne Szydłowa do dziś trwają niewzruszone. Rysujące się na tle nieba zębate blanki przywodzą na myśl miasto południowej Francji - słynne Carcassonne. Zachowany do czasów współczesnych XIV-wieczny układ urbanistyczny to bez wątpienia ogromny atut tego miejsca. Kto nie zdążył w wakacje dotrzeć do Szydłowa, ma jeszcze szansę odwiedzić to urocze miejsce w czasie pięknej polskiej jesieni

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 24-25

Dominik Różański

Kościół pw. św. Władysława w Szydłowie

Kościół pw. św. Władysława w Szydłowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Droga prowadzi przez niewielkie wzniesienia. Podjeżdżamy do Szydłowa. Już z daleka obronne mury wyglądają imponująco. Kontakt z dawną architekturą wprowadza nas w specyficzny nastrój. Odsuwa zgiełk współczesnego świata, pozwala zanurzyć się w historię. Jak okiem sięgnąć, nigdzie - na szczęście - nie ujrzymy ani bloków, ani domów - betonowych sześcianów, pozostałości po minionych dziesięcioleciach. Szydłów - dziś już nie miasteczko, lecz gmina wiejska położona na Pogórzu Szydłowskim - znajduje się między Górami Świętokrzyskimi a Niziną Połaniecką, ok. 40 km na południowy wschód od Kielc.

Szydłów śliwką stoi

Wiosną cała okolica tonie w kwitnących śliwach. Latem gałęzie drzew niemalże łamią się pod ciężarem dojrzałych, aromatycznych owoców. Sadów śliwkowych w okolicach Szydłowa jest bez mała tysiąc hektarów. Śliwka stała się symbolem gminy. W sierpniu można uczestniczyć w obchodach „Święta Śliwki” oraz „Dniu Szydłowa”. W tym roku obie imprezy odbyły się na dziedzińcu zamkowym w dniach 28-29 sierpnia. Rozegrał się też XII Międzynarodowy Turniej Rycerski o Miecz Króla Kazimierza Wielkiego.
Jednak powróćmy do miejsca, gdzie ujrzeliśmy kamienne pozostałości świata, który odszedł. Na niewielkim wzgórku, poza obrębem murów dawnego grodu, przykuwa uwagę kościółek pw. Wszystkich Świętych. Gotycki, wzniesiony z wapienia. Zdawałoby się, maksymalna asceza środków, ale czternastowieczna świątynia kryje w swym wnętrzu ogromny skarb: polichromię, dzieło czeskich mistrzów z ok. 1375 r. Przez lata ukryta pod tynkami, światło dzienne ujrzała przypadkiem, po pożarze kościoła w 1946 r. Wnętrze jest obecnie restaurowane, lecz sprawia ogromne wrażenie. Ściany pokryte są malowidłami: sceny pasyjne stanowią ich przewodni motyw. Zatapiamy się w ugrach i ochrze - to koloryt fresków, barwy dopełnia czerń zacheuszek - równoramiennych krzyży biegnących wokół ścian kościoła, umieszczonych w miejscach namaszczonych przez biskupa podczas konsekracji.
Szydłów już w 1119 r. istnieje jako własność książąt krakowskich. Okres jego rozwoju i rozbudowy przypada na wiek XIV, odkąd Władysław Łokietek w 1329 r. nadaje miejscowości przywilej lokacyjny. Korzystne położenie na szlaku handlowym przynosi miastu duże dochody z opłat tranzytowych. Doprowadza to w dość krótkim czasie do rozkwitu rzemiosła i handlu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ślady Kazimierzowskiej świetności

W połowie XIV wieku król Kazimierz Wielki wznosi wokół miasta mury obronne, wykonane z lokalnego wapienia. Wzdłuż południowego odcinka murów, dla dodatkowego zabezpieczenia, każe wybudować fosę, której resztki zachowały się do dziś. Do wnętrza miasta można się było dostać jedną z trzech bram: Krakowską, Opatowską i Wodną. Przetrwała Brama Krakowska - najokazalsza, z jasnego kamienia. W pogodne dni - już od siedmiu stuleci - światło i cień tworzą na jej powierzchni przepiękne widowisko, zmieniające się w miarę upływu dnia.
Pod nogami kamienny bruk. Spoglądamy w górę i w zamkniętej formie widzimy skrawek błękitnego nieba. W minionych wiekach nie tak łatwo było tędy przejść. Dalej podążamy niewielką uliczką. „Kocie łby”, którymi jest wyłożona, zapewne pamiętają odległe czasy. Po obu stronach przycupnęły parterowe domki. Jedne odnowione, inne w stanie kompletnej ruiny. Dalej zamek warowny, wzniesiony w połowie XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego, który wbrew powiedzeniu nie zostawił po sobie Polski murowanej. Jeszcze przez wiele stuleci pozostawała ona w większości drewniana. Bez wątpienia jednak jego ogromną zasługą - w znacznym stopniu wzmacniającą obronność kraju - było wybudowanie kilkudziesięciu zamków. Wiele miast doczekało się też murów obronnych.
Zamek szydłowski - usytuowany w zachodnim narożniku miasta - liczył ok. 7 tys. m2 powierzchni. W przeszłości górowały nad nim dwie cylindryczne wieże. Rozebrano je w XVI wieku, w zamian wznosząc kwadratową basztę, tzw. skarbczyk. Jest tam dzisiaj muzeum poświęcone historii Szydłowa. Miasto wielokrotnie ulegało pożarom. Niestety, czerwony kur zawitał również w progi zamku. W 1541 r. ogień strawił kompletnie jego zabudowania. Pomimo to odbudowa siedziby została podjęta, a wzmianka z 1564 r. mówi już o zamku odbudowanym. Nigdy potem jednak nie odgrywał już tak znaczącej roli jako rezydencja królewska. Czasy „potopu szwedzkiego” (1655-60) również odcisnęły swe piętno na kondycji budowli i choć w 1723 r. była ona modernizowana przez starostę Józefa Załuskiego - wkrótce popadła w ruinę.

Siedem kościołów na pokutę

Kazimierz Wielki dał się poznać również jako fundator wielu kościołów. Kilka z nich zostało wystawionych przez monarchę w ramach pokuty. To tzw. świątynie ekspiacyjne, należące do budowli z serii zwanej baryczkowską. Liczne romanse króla, którym przeciwstawił się spowiednik monarchy ks. Marcin Baryczka, doprowadziły do tego, że został on uwięziony i zgładzony. Król, chcąc zmazać swą winę, ufundował siedem świątyń, m.in. tę w Szydłowie. To gotycka fara z 1355 r. pw. św. Władysława. Budowla wzniesiona z cegły. Gzymsy i obramienia okienne wykonano z piaskowca. Na tle nieba ostro rysuje się sygnaturka. Dach, początkowo obłożony dachówką, po pożarze kościoła w 1630 r. został pokryty gontem. Wnętrze stanowi dwunawowa konstrukcja. Może to przekora króla, ale wszystkie świątynie wzniesione w ramach pokuty mają filary ustawione na osi prezbiterium. Kunsztowną robotą snycerską odznacza się piękny tryptyk z początku XVI wieku znajdujący się w ołtarzu. Polichromowane płaskorzeźby z drewna lipowego ukazują sceny z życia Najświętszej Maryi Panny oraz Świętych Piotra i Pawła.
Przed laty co czwarty mieszkaniec Szydłowa w każdy piątek szedł w tę stronę. Późnogotycka, świetnie zachowana synagoga to masywny budynek, wzniesiony w połowie XVI wieku. Grube mury, duże płaszczyzny okien, wnętrze jasne i obszerne. Główny budynek bożnicy wzniesiono z kamienia. Do niego przylega drewniany babiniec - tu modliły się kobiety. Babińce miały niezależne wejścia, a połączenie z główną salą było tak zaprojektowane, by kobiety nie były widziane ani słyszane przez mężczyzn zgromadzonych w synagodze.
To, co pozostało w Szydłowie, jest koktajlem nowego ze starym. Bo przecież nie jest to skansen, lecz wieś z mieszkającymi tu ludźmi, szukającymi pomysłu na życie w tym Polskim Carcassonne. Energia młodości miesza się z nostalgią. Przenikają epoki. Nie można uniknąć wrażenia, że Szydłów ma też coś z nastroju „Sklepów cynamonowych” Brunona Schulza. W powietrzu czuje się zapach minionego czasu i wielokulturowości. Powstrzymać czasu nikt nie zdoła. Dawno temu też nadszedł dzień, gdy porzucono budowy kamiennych murów, bram i baszt. Szydłów jest jednak świadectwem naszej kultury, której nie można nam utracić.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieci przywitały obraz Matki Bożej w Praszce

2024-05-01 15:12

[ TEMATY ]

peregrynacja

Praszka

parafia Wniebowzięcia NMP

nawiedzenie Obrazu Matki Bożej

Karol Porwich / Niedziela

Matka Boża Jasnogórska na szlaku peregrynacji 30 kwietnia nawiedziła parafię Wniebowzięcia NMP w Praszce. Księża i wierni powitali obraz na rynku pod klasztorem sióstr Felicjanek.

Specjalny program, przygotowany przez dzieci z Niepublicznego Przedszkola prowadzonego przez Zgromadzenie Sióstr Felicjanek w Praszce, uświetnił przyjazd jasnogórskiej ikony. Po uroczystym powitaniu, w procesji, uczestnicy udali się do kościoła, gdzie Mszę św. koncelebrowaną odprawił bp Andrzej Przybylski. Biskup w rozmowie z Niedzielą podkreślił, że Maryja chce doglądać swoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 1.): Bez przesady

2024-04-30 21:13

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Po co Jezus dał nam Maryję? Jak budować z Nią relację? Czy da się przesadzić w miłości do Matki Bożej? Tymi i innymi przemyśleniami dzieli się w swoim podcaście ks. Tomasz Podlewski. Zapraszamy do wysłuchania pierwszego odcinka "Podcastu umajonego".

CZYTAJ DALEJ

Leźnica Wielka: Majówki rozpoczęte!

2024-05-02 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Jest już tradycją, że każdego majowego dnia na wsiach i w miastach przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach gromadzą się wierni w różnym wieku, aby wspólnie śpiewać litanię loretańską wielbiąc Boga przez wstawiennictwo Jego Matki Maryi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję