Nakładem Biblioteki „Niedzieli” ukazała się książka zatytułowana „Mój krzyż”, będąca pokłosiem konkursu o tym samym tytule, ogłoszonego przez redakcję na początku Wielkiego Postu. Na konkurs wpłynęło 170 prac. W omawianej pozycji znalazło się 25 prac wyróżnionych, niekiedy w sposób bardzo prywatny, niemal intymny, opisujących życie ich autorów; często można je odebrać jako swoistą spowiedź, rozliczenie się z życiem, sobą samym i… Bogiem.
W perspektywie tego, co dzieje się obecnie w naszej ojczyźnie, kiedy krzyż - ten wielki symbol religii chrześcijańskiej, znak zwycięstwa nad grzechem i śmiercią - atakowany jest w tak niewybredny sposób, a osoby do niego się przyznające odbierane są niemal jako obywatele drugiej kategorii, autorzy nagrodzonych prac pokazują wielką wartość wypływającą z krzyża Chrystusowego, wszak na nim dokonało się zbawienie świata i w nim tkwi jedyna nadzieja dla człowieka.
Prace są różne, krótsze i dłuższe, bardziej i mniej przejmujące - z przewagą na bardziej, no bo jak pogodzić się z traumatycznymi przeżyciami, takimi jak śmierć dziecka, nieuleczalna choroba, niepełnosprawność, nałogi, poniżenie, bicie, samotność, niezrozumienie przez otoczenie... A takie tematy często poruszają autorzy prac, choć oczywiście nie tylko (jedna z autorek pokazuje np. mechanizmy walki z Kościołem w czasach Polski komunistycznej), dając przy okazji receptę, jak sobie z nimi poradzić - dzięki temu książka ta może stać się bliska wielu osobom, bo niejeden z czytelników odnajdzie tu swoje przeżycia.
Każde z 25 świadectw zamieszczonych na kartach tej książki to inna historia, a ich autorzy, niejednokrotnie przechodząc od buntu, bólu, złości, agresji wobec siebie, najbliższych i … Pana Boga, podnoszą się z kolan, odnajdują na nowo Boga i godzą się ze swoim krzyżem, wręcz go uświęcając, pokazując, że nie ma sytuacji bez wyjścia, choć często po ludzku tak by się wydawało. Jak pisze jedna z autorek - „pewnie jeszcze wiele razy będę upadała. Upadała jednak po to, aby się podnieść i zrozumieć po raz kolejny, że każde tragiczne doświadczenie, które człowiek przeżywa w swoim życiu, jest źródłem siły. Trzeba tylko pamiętać, aby zachować w sobie sens wartości dobra i miłości. Wtedy człowiek wytrzyma wszystko i podniesie się z każdego dna. Krzyż to najwyższe wyniesienie człowieka. Cierpiąc, niosąc krzyż, dojrzewamy do miłości. Wzorując się na Chrystusie, wiem, że muszę donieść swój krzyż do końca, i będę go niosła”.
Książka „Mój krzyż” jest do nabycia w Redakcji „Niedzieli”, ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (34) 369-43-00.
Jan pisze jak ojciec duchowy, który zna różne etapy dojrzewania. Trzykrotnie powtarza „piszę do was”, a potem jeszcze raz „napisałem do was”. Brzmi to jak rytm liturgii. Powtórzenie ma zakorzenić pewność, zanim padnie ostrzeżenie. Najpierw jest dar, potem wymaganie. Jan mówi do „dzieci”, „ojców” i „młodzieńców”. To mogą być grupy wieku, ale równie dobrze etapy życia wiary. „Dzieci” cieszą się przebaczeniem i znają Imię. „Ojcowie” znają Tego, „który jest od początku”, czyli trwają w kontemplacji, nie w nowinkach. „Młodzieńcy” są mocni, bo słowo Boże w nich trwa, i dlatego zwyciężają Złego. Słowo „trwać” (menō) jest tu kluczem. Zwycięstwo nie jest jednorazowym wyczynem. Jest owocem zamieszkania Słowa w sercu.
Ks. W. Węgrzyniak rekolekcjonista i wykładowca UPJPII w Krakowie
Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! - mówił ks. Wojciech Węgrzyniak, rekolekcjonista i teolog, wykładowca Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie podczas Mszy św. odpustowych w parafii św. Rodziny w Łodzi-Retkini.
Rekolekcjonista w swojej homilii pokazał Świętą Rodzinę w jej codzienności i wymienił pięć cech tej rodziny. - Boże, Ty w Świętej Rodzinie dałeś nam wzór życia - śpiewaliśmy w pieśni na wejście. Chcemy patrzeć na ten wzór, który został nam tu dany czy coś trzeba przyfastrygować w naszym życiu czy doszyć. Normalność. My świętość pomyliliśmy z nadzwyczajnością, tak jak można by zdrowie pomylić z mistrzostwami świata. Aby być mistrzem świata, musisz być zdrowym, ale nie musisz być mistrzem świata, by być zdrowym. Świętość to jest coś normalnego, codziennego. Normalność polega na tym, bym nie myślał kategoriami „ja nie będę święty, bo nie jestem nadzwyczajny”. Przyjechałem do was, do świętych, w parafii Świętej Rodziny - jesteście święci. Świętość to imię chrześcijan! Najważniejsze jest zdrowie nie tylko ciała ale o duszy. Drugie to niepowtarzalność. Święta Rodzina to nie jest wzór o wychodzeniu za mąż, posiadaniu dziecka itp. Każdy święty jest niepowtarzalny. On tylko pokazuje, że można zostać świętym też nadzwyczajnie i że każdy z nas jest oryginałem. Każdy z nas ma swoją cechę świętości, zastanówmy się jaka jest moja cecha charakteru. Niepowtarzalność Świętej Rodziny jest piękna – przekonywał ks. Wojciech Węgrzyniak.
Agencja Fides opublikowała doroczny raport, dotyczący kapłanów i osób zaangażowanych w duszpasterstwo, zamordowanych w kończącym się roku. Wymienia on w sumie 17 ofiar: kapłanów, osób zakonnych, seminarzystów oraz świeckich. Jedynym, odnotowanym przypadkiem w Europie, jest zabójstwo polskiego kapłana, ks. Grzegorza Dymka z archidiecezji częstochowskiej.
Jak wynika z raportu, przygotowanego na podstawie danych, zebranych przez Agencję Fides, należącą do Papieskich Dzieł Misyjnych, najwięcej, bo aż 10 misjonarzy, zostało zamordowanych w Afryce. Zginęło tam 6 kapłanów, 2 seminarzystów oraz 2 katechetów. Na obu kontynentach amerykańskich życie oddało 2 kapłanów oraz 2 siostry zakonne. Jeden kapłan i jedna osoba świecka poniosły śmierć w Azji. Zaś jedynym kapłanem, zamordowanym w Europie jest Polak, ks. Grzegorz Dymek z parafii MB Fatimskiej w Kłobucku, w archidiecezji częstochowskiej, który został zamordowany na plebanii 13 lutego br. Z kolei najwięcej, bo aż 5 osób, zostało pozbawionych życia w Nigerii.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.