Reklama

Digitalizacja przedwojennej „Niedzieli”

„Kalendarz Jasnogórski”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1928 r. „Niedziela” po raz pierwszy wydała na rok 1929 „Kalendarz Jasnogórski” w postaci książeczki w formacie zbliżonym do A5. W grubszej, ale miękkiej oprawie zawierało się 136 stron przeróżnych tekstów. Sam kalendarz mieścił się na 12 stronach. „Kalendarz Jasnogórski” w dużym jak na tamte czasy nakładzie, przewyższającym nawet nakład samej „Niedzieli”, był wydawany do samej wojny - czyli przez 11 lat.
W jednej z „Niedziel” z 1932 r. znalazłem ciekawą opowieść związaną z tym kalendarzem. Do siedziby redakcji wszedł trochę umorusany chłopiec i kupił „Kalendarz Jasnogórski”. Zaintrygowany tym faktem jeden z księży redaktorów wyszedł za nim na ulicę i zawarł z nim znajomość. Szli dłuższy czas razem i Antoś opowiadał prostymi słowami, jak doszło do tego, że zainteresował się kalendarzem. Muszę tu dodać, że w tamtych czasach gazety i książki (radio dopiero raczkowało) stanowiły praktycznie jedyne źródło informacji, ale dla biedniejszej części społeczeństwa były często finansowo nieosiągalne. Antoś opowiadał, że w szkole, choć jest dużo nauki, czuł się najlepiej, bo w domu panował smutek i strach: zapracowana matka i młodsza siostra oraz wracający z pracy ojciec zawsze zły i małomówny. Najgorzej zaczęło się dziać, gdy ojcu zredukowano w fabryce robotę i pracował tylko przez 3 dni. Zaczął pić i bić. Pieniędzy nie było na nic. Antoś wtedy po szkole zaczął chodzić do swego kolegi odrabiać lekcje, a przy okazji czytał „Niedzielę dla dzieci”, którą kupowali rodzice Wacka. Tam dostrzegł zagadki i rebusy dla dzieci oraz listę nagrodzonych, którzy przysłali prawidłowe rozwiązania. Za zgodą kolegi rozwiązał bieżące zadania i wysłał je do redakcji. W jednym z kolejnych numerów „Niedzieli” wyczytał swoje imię i nazwisko wśród nagrodzonych. W wielkim podnieceniu razem z kolegą udali się do redakcji po odbiór nagrody - był to „Kalendarz Jasnogórski” na bieżący rok. Chłopcy do późnego wieczora przeglądali go i czytali, natomiast w domu Antoś o swym sukcesie powiedział tylko mamie. Ona przyznała mu się, że dawniej też czasami kupowała „Niedzielę” w tajemnicy przed ojcem, który był wrogo nastawiony do wiary i Kościoła. Następnego dnia, gdy Antoś jak zwykle jeszcze był po szkole u kolegi, a ojciec wrócił z pracy trzeźwy, mama stwierdziła, że pokaże mu kalendarz, który wygrał ich syn, bo przecież nic ich on nie kosztował. Podając obiad mężowi, opowiedziała mu o konkursie, w którym wziął udział Antoś, i o kalendarzu, który dostał w nagrodę. Ojciec chciał go zobaczyć i już na widok okładki, na której była Matka Boża z Dzieciątkiem i zarys wieży jasnogórskiej, skrzywił się mocno. Na szczęście otworzył go na stronach poświęconych marszałkowi Piłsudskiemu i zainteresował się. Usiadł i dłuższą chwilę czytał i przeglądał. W tym czasie do domu wrócił Antoś. Od progu zobaczył, co się dzieje, i cichutko doszedł do swojej młodszej siostry. Tę złowrogą ciszę przerwał ojciec, który skończywszy czytać, wstał, ubrał się i wyszedł z domu bez słowa. Na drugi dzień ojciec wrócił z pracy nieco wcześniej niż zazwyczaj i przyniósł swej żonie zarobek za 3 dni pracy większy niż zwykle przynosił za 6 dni. Stwierdził, że nie będzie już pił... Poprosił, by Antoś kupił taki kalendarz na następny rok.

witold.iwanczak@niedziela.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Moc Krzyża, która przemienia "truciznę" złego

2025-09-12 09:20

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Materiał prasowy

Materiał prasowy

Materiał prasowy

„Czy da się z trucizny zrobić lekarstwo na życie? To nie teoria. To trzy prawdziwe historie, które zmieniają sposób, w jaki patrzysz na ból, wiarę i nadzieję.” W tym odcinku zabieram Cię: od biblijnego węża miedzianego, przez aptekę, gdzie gorzkie składniki stają się lekarstwem, aż po świadectwa, które łamią logikę zemsty — matki Jamesa Foleya i trenera, który przed meczem daje drużynie minutę ciszy. Na końcu staniemy pod Krzyżem z San Damiano, by usłyszeć „zegar”, który pomaga odnaleźć właściwą godzinę życia.

Jeśli szukasz sensu pośród chaosu — wejdź. A potem w zakładce Społeczność wrzuć zdjęcie krzyża, przy którym odzyskujesz pokój. Może stanie się drogowskazem dla kogoś obok.
CZYTAJ DALEJ

Z wysokości krzyża Jezus zwrócił się do każdego i każdej z nas

2025-09-11 12:46

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Człowiek może odwrócić się od Boga, ale Bóg nigdy nie odwróci się od człowieka. Jego miłość do nas nigdy nie ustaje. Jest wierna i wytrwała. Bóg szuka człowieka, aż go odnajdzie i wy dobędzie z ciemności i brudu, ze śmiertelnej pułapki.

W owym czasie przybliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie, mówiąc: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi». Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: «Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła”. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. Tak samo, powiadam wam, radość nastaje wśród aniołów Bożych z powodu jednego grzesznika, który się nawraca».
CZYTAJ DALEJ

Wielkie Święto Plonów w Pałacu Prezydenckim

2025-09-14 19:05

[ TEMATY ]

dożynki

KPRM

Prezydent RP Karol Nawrocki z Małżonką Martą Nawrocką wzięli udział w Dożynkach Prezydenckich, będących symbolem szacunku dla ciężkiej pracy rolnika oraz stanowiących dziękczynienie za plony.

Polska wieś w Pałacu Prezydenckim jest zawsze słuchana. I rozwiązywanie problemów polskiej wsi jest jednym z moich najważniejszych zadań – podkreślił Karol Nawrocki podczas Ceremoniału Dożynkowego na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję