Reklama

Z Watykanu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wakacje papieskie

Środa 6 lipca była pierwszym dniem tegorocznych letnich wakacji Papieża, w związku z tym w lipcu nie przewidziano audiencji ogólnych. 7 lipca Ojciec Święty odleciał śmigłowcem do swej podrzymskiej letniej rezydencji w Castel Gandolfo, gdzie pozostanie do września.

Nowy numer polskiego wydania „L’Osservatore Romano”

W Chorwacji na początku czerwca br. Benedykt XVI mówił o znaczeniu rodziny, o korzeniach europejskich, o jedności w różnorodności i o potrzebie „zwrotu w kulturze”. Podkreślił, że kluczową rolę w przekształceniach kulturowych i budowaniu wspólnego dobra odgrywa sumienie. A właśnie w zakresie formowania sumień Kościół wnosi swój najcenniejszy wkład w życie społeczne. W najnowszym numerze polskiego wydania „L’Osservatore Romano” (7/2011) zamieszczamy wszystkie przemówienia z tej podróży apostolskiej, podczas której Benedykt XVI kilkakrotnie przypominał, że Chorwacja, która historycznie i kulturowo od zawsze należy do Europy, wkrótce przyłączy się do niej również na płaszczyźnie polityczno-instytucjonalnej.
Innym materiałem, na który warto zwrócić uwagę, jest zapis rozmowy Benedykta XVI z astronautami przebywającymi na orbicie okołoziemskiej. To bezprecedensowe wydarzenie stało się możliwe dzięki bezpośredniemu połączeniu audio i wideo, zrealizowanemu między watykańskim Pałacem Apostolskim a Międzynarodową Stacją Kosmiczną. Niezwykłe było również to, że to Papież zadawał pytania, a odpowiadali kosmonauci. Pytania dotyczyły współżycia narodów i ludów na świecie, nauki w służbie pokoju, niebezpieczeństw grożących środowisku, a także przyszłości rodziny ludzkiej i przeżyć religijnych kosmonautów, którzy patrzą na Ziemię z bardzo szczególnego punktu widzenia.
(Red.)

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Strona internetowa „L’Osservatore Romano”: www.osservatoreromano.va.
Przedostatni numer polskiego wydania jest dostępny na stronie internetowej: www.vatican.va/news_services/or/or_pol/or_pol.html.
Polskie wydanie „L’Osservatore Romano” można zamówić pod adresem:
Księża Pallotyni, ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki k. Warszawy.

Reklama

150 lat dziennika watykańskiego

Papież w „L’Osservatore Romano”

Benedykt XVI złożył „urodzinowe życzenia” dziennikowi „L’Osservatore Romano”. Ten nieoficjalny, lecz jedyny organ prasowy Stolicy Apostolskiej 1 lipca br. skończył 150 lat. Z tej okazji 5 lipca Papież odwiedził redakcję „L’Osservatore Romano”, gdzie spotkał się z pracownikami dziennika oraz edycji w kilku językach europejskich, w tym edycji polskiej.
W improwizowanym przemówieniu Benedykt XVI nawiązał do tytułu gazety, mówiąc, że stanowi punkt obserwacyjny, by oglądać realia tego świata i informować o nich. - W „L’Osservatore Romano” przeważa informacja uniwersalna, dostrzeganie całego świata, a nie tylko jednej jego części - powiedział Ojciec Święty. - Gazety zwykle przynoszą informacje, ale z przewagą wiadomości dotyczących własnego środowiska, co sprawia czasem, że zapomina się o innych sprawach, nawet wagi światowej. Tu natomiast widać tę zbieżność: „urbs et orbis”, charakterystyczną dla katolicyzmu, w pewnym sensie będącą dziedzictwem Rzymu: widzieć rzeczywiście, a nie jedynie samych siebie - wyjaśnił Benedykt XVI.

Siewca wyszedł siać

Benedykt XVI naucza

Obecny moment dziejowy naznaczony jest przez blaski i cienie. Jesteśmy świadkami złożonych postaw: skoncentrowania na sobie samych, narcyzmu, pragnienia posiadania i konsumpcji, uczuć i pragnień oderwanych od odpowiedzialności. Wiele jest przyczyn tej dezorientacji, która objawia się w głębokim egzystencjalnym obciążeniu, ale w gruncie rzeczy widać w niej zanegowanie transcendentnego wymiaru człowieka i podstawowej relacji z Bogiem. Dlatego tak ważne jest proponowanie przez wspólnoty chrześcijańskie skutecznych i wiążących dróg wiary.
Z przemówienia do wiernych z diecezji Altamura-Gravina-Acquaviva delle Fonti, 2 lipca 2011 r.

Reklama

Prawdziwym lekarstwem na rany ludzkości, zarówno materialne, jak głód i niesprawiedliwość, jak i psychologiczne oraz moralne, wywołane przez fałszywy dobrobyt, jest reguła życia oparta na miłości braterskiej, której źródłem jest miłość Boża. Dlatego trzeba porzucić życie w zuchwałości i przemocy, stosowane dla zdobycia coraz większej władzy, aby zapewnić sobie sukces za wszelką cenę. Również w odniesieniu do środowiska należy wyrzec się stylu agresywnego, który przeważał w ostatnich wiekach, i przyjąć rozsądny „środek”.
Podczas modlitwy „Anioł Pański”, 3 lipca 2011 r.

Wystawa na 60-lecie kapłaństwa

„Blask prawdy, piękno miłości”

Benedykt XVI otworzył 4 lipca br. wystawę zorganizowaną z okazji 60. rocznicy jego święceń kapłańskich. Ekspozycja zatytułowana „Blask prawdy, piękno miłości”, do udziału w której zaproszono 60 twórców - rzeźbiarzy i malarzy, ale także architektów, filmowców, literatów, muzyków i złotników - czynna będzie do 4 września br. w atrium Auli Pawła VI w Watykanie.
Nawiązując do tytułu wystawy, Papież stwierdził, że właśnie z jedności, chciałoby się powiedzieć z symfonii, z doskonałej harmonii prawdy i miłości płynie autentyczne piękno, zdolne wywołać podziw, zdumienie i prawdziwą radość w sercach ludzi.
- Świat, w którym żyjemy, potrzebuje, aby prawda błyszczała, a nie była przyćmiona przez kłamstwo czy przez banał; potrzebuje, by miłość wybuchła pełnym płomieniem, a nie była zdławiona przez pychę i egoizm. Potrzebujemy, by piękno prawdy i miłości dotarło do głębi naszych serc i uczyniło je bardziej ludzkimi - mówił Benedykt XVI.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję