Reklama

Bryki z kazań niedzielnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O. Wojciech lubił szokować wiernych na swoich kazaniach. Często przynosił jakieś rekwizyty, pokazywał zdjęcia i zapraszał przed ołtarz ludzi, żeby z nimi dialogować w ramach niedzielnej homilii. Na kilka dni przed uroczystością Chrystusa Króla, w czasie której czyta się w kościele Ewangelię o Chrystusie obecnym w ubogich, głodnych i nagich, o. Wojciech wpadł na niekonwencjonalny pomysł. Umówił się z jednym ze swoich współbraci, że tego właśnie dnia przebierze się w szaty ubogiego żebraka i wejdzie do świątyni na czas liturgii słowa, a następnie przemówi do zgromadzonych.
Wszystko było świetnie dopracowane. O. Wojciech zdobył strój jakiegoś ulicznego włóczęgi, kilka dni wcześniej zrezygnował z golenia, stąd ciemny zarost mocno zakrywał jego prawdziwą twarz. Scenariusz był prosty. Piętnaście po dziesiątej wejdzie do świątyni i przejdzie przez sam środek aż do wielkiego ołtarza. Kiedy ksiądz przeczyta Ewangelię, weźmie mikrofon i zacznie opowiadać o Jezusie, który przychodzi w ubogich.
Bracia z zakonu z uznaniem pokiwali głowami. "Wojtek, wyglądasz super. W takim przebraniu to nawet nasz przełożony by cię nie poznał!" - stwierdził z zachwytem jeden z zakonników.
Po domowej prezentacji o. Wojciech ruszył do kościoła. Czuł się nieswojo. To było zupełnie nowe doświadczenie. Pierwszy raz odczuł, że nie tylko myśli o ubogich, ale jakby sam jest ubogim. Od budynku mieszkalnego do kościoła trzeba było przejść jakieś sto metrów, żeby dostać się do głównych drzwi wejściowych. To wystarczyło, żeby do brudnego i śmierdzącego ubrania doszło jeszcze prawdziwe odczucie zimna. "Ciekawe, jak zareagują, kiedy wezmę mikrofon i wszyscy poznają, że tym żebrakiem jestem ja?" - myślał sobie podczas drogi. Był coraz bardziej zadowolony ze swojego pomysłu. Miał też świetnie przygotowaną homilię. W przebraniu żebraka chciał wszystkim powiedzieć o obecności Boga i o miłości do najuboższych. W myślach powtarzał słowa z niedzielnego czytania: "Bo byłem głodny, a daliście mi jeść; byłem spragniony, a daliście mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście mnie...". W ostatnim zaułku między boczną ścianą kościoła a główną fasadą zdążył jeszcze wyjąć z kieszeni chusteczkę nasączoną denaturatem. Wysmarował sobie czoło i ręce i kiedy poczuł odrażający zapach fioletowego płynu, wiedział, że jest w pełni przygotowany i może wkraczać do akcji. Chwycił za klamkę od wielkich drzwi. Uchylił je trochę i usłyszał, że kończą już w kościele śpiewać hymn Chwała na wysokości Bogu. Odczekał jeszcze, kiedy ksiądz odśpiewa modlitwę, i wstąpił w progi świątyni. Ledwie stanął za drzwiami, poczuł na sobie wzrok ściśniętego pod chórem tłumu wiernych. Nagle ruszyło w jego kierunku kilku wysokich mężczyzn. Jakaś starsza kobieta zaczęła okładać go parasolem. "Wyrzućcie tego pijaczynę z kościoła - krzyczała. - Jak taki śmierdziel śmie wchodzić do świątyni. Skaranie boskie z tymi dziadami". O. Wojciech nie zdążył nawet powiedzieć słowa, kiedy dziesięciu silnych mężczyzn wyrzuciło go z kościoła. W tym dniu nie było kazania. O. Wojciech pierwszy raz w życiu zrozumiał, jak trudno jest i dziś być Chrystusowi ubogim Królem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nauczyciel życia duchowego

Święty Paweł VI uważał go za wzór do naśladowania dla wszystkich współczesnych księży cierpiących na kryzys tożsamości.

Święty Jan z Ávili urodził się w rodzinie szlacheckiej o korzeniach żydowskich. Już jako 14-latek studiował prawo na uniwersytecie w Salamance, a potem filozofię i teologię w seminarium w Alcalá. Od samego początku jednak chciał służyć biednym. Po śmierci swoich rodziców rozdał majątek ubogim, a na przyjęcie po święceniach kapłańskich zaprosił dwunastu żebraków i osobiście im usługiwał. Jego wielkim pragnieniem były misje w Ameryce, jednak na polecenie arcybiskupa Sewilli został misjonarzem ludowym. Głosząc misje w Andaluzji, katechizował dzieci, uczył dorosłych modlitwy, był gorliwym spowiednikiem. W 1531 r. trafił do więzienia inkwizycji, gdyż oskarżono go o herezję iluminizmu (przeświadczenie, że prawdę można poznać wyłącznie intuicyjnie, dzięki oświeceniu umysłu przez Boga). Po licznych interwencjach oczyszczono go jednak z zarzutów i został uwolniony. Założył m.in. uniwersytet w Baeza, na południu Hiszpanii. Powołał także do istnienia stowarzyszenie życia wewnętrznego. Prowadził korespondencję duchową m.in. z Ludwikiem z Granady, Ignacym Loyolą i Teresą z Ávili.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja w Pątnowie

2024-05-09 16:17

[ TEMATY ]

peregrynacja

Pątnów

parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Maciej Orman/Niedziela

– Wyciśnij na naszych sercach znak miłości, abyśmy przez Ciebie i w Tobie odnaleźli wierność naszemu Bogu i bliskość z każdym człowiekiem. (...) Pomóż nam pokonywać przeszkody i być silniejszymi od tego, co nam zagraża – tymi słowami ks. Sławomir Kandziora, proboszcz parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pątnowie, 8 maja powitał Maryję w znaku obrazu jasnogórskiego.

– Wierzymy w Twoje przemożne orędownictwo u Boga. Miej w opiece nasze rodziny, na wzór Świętej Rodziny, którą Ty, Matko, tworzyłaś – modlili się przedstawiciele rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Papież: edukujmy młodych do stawiania czoła wyzwaniom i wzrostu solidarności

2024-05-10 16:37

[ TEMATY ]

młodzi

edukacja

papież Franciszek

PAP/Riccardo Antimiani

Edukować młodych tak, aby mogli stawiać czoła wyzwaniom - takie wezwanie skierował dziś Ojciec Święty do odwiedzających go pracowników Merrimack College z Massachusetts w USA. Papież podkreślił konieczność wspierania tych, którym się przekazuje wiedzę, w integrowaniu trzech „języków”: umysłu, serca, ręki, tzn. w budowaniu swojego życia w pełnej zgodności między wspomnianymi trzema wymiarami. Tego bardzo potrzeba pośród trudnych sytuacji współczesnego świata.

Wszystko to, jak zaznaczył Franciszek, ma prowadzić do następnego celu w życiu młodych: wzrostu solidarności, ubogacenia się miłością. Ojciec Święty również tutaj nawiązał do obecnych okoliczności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję