Reklama

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Noce na Majorce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie ma już dziś wśród mieszkańców Majorki dawnych „serenos”. Byli kimś w rodzaju strażników, którzy nocami wędrowali po ulicach, co chwilę wykrzykując godzinę. W ten sposób mieszkańcy nie musieli wstawać i zapalać świateł, by zorientować się, jaka to pora nocy. Budzili się na chwilę, słysząc okrzyki (klimatyzacja nie była jeszcze znana, więc okna domów były zawsze otwarte), i po chwili decydowali, czy pora już wstawać, czy można jeszcze na chwilę pogrążyć się w błogim śnie. „Serenos” byli także wyrozumiali dla bajających w swoich zamkniętych i wymarzonych światach mężczyzn powracających z kantyny. Tych, którym nadmiar czerwonego wina o niebiańskim zapachu zbyt mocno zawrócił w głowie, wprowadzali do domów, pomagali otworzyć drzwi, a nawet układali do łóżek. Byli szczególnie wyrozumiali dla „broken-hearted”, którzy ucieczki od miłosnych zawodów szukali w boskim trunku o purpurowej barwie i przezroczystości rubinu. Bo jak inaczej poradzić sobie w tych pierwszych chwilach, w których do świadomości dociera prawda, że czujność osłabła i miłość została odrzucona?
„Serenos” zapewne dobrze spełniliby zadanie wyznaczone przez Jezusa: „Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodzianie przyszedłszy, nie zastał was śpiących” (Mk 13, 35-36). Cztery cezury - wieczór, północ, pianie kogutów i ranek - nawiązują do żydowskiego zwyczaju dzielenia nocy na cztery straże, każda po trzy godziny. Chodzi więc o to, by czuwać nieustannie, a nie tylko trzy godziny w nocy, jak czynili to w dawnej Palestynie strażnicy miejskich bram. Czuwać, by nie przeoczyć tego jedynego momentu, w którym „Pan domu” powróci. Czuwać, by nie utracić wieczności. Bo przecież „tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął, albo straż nocna” (Ps 90, 4).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Kochaj czynem” – Betlejemskie Światło Pokoju

2024-12-13 20:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Betlejemskie Światło Pokoju

Karol Porwich/Niedziela

Harcerze polscy od lat włączają się w międzynarodowe przekazanie Światła Pokoju. Również w tym roku Światło odbierane z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem, dotrze do Polski ze Słowacji, by rozbłysnąć także na Jasnej Górze. Tym razem inicjatywie prześwieca hasło: „Kochaj czynem”.

Harcmistrz Przemysław Kowalski, zastępca komendantki Hufca ZHP Częstochowa i komendant BŚP w Częstochowie, zauważył, że w czasie konfliktów w Ziemi Świętej, akcja jest trochę utrudniona, ale dzięki wsparciu ojców i braci, którzy tam na co dzień posługują, możliwym jest kontynuowanie idei. Z Ziemi Świętej Światło trafia do Austrii. Tam następuje się uroczyste przekazanie w jednej z katedr. Otrzymują je harcerze ze Słowacji, by przekazane mogło zostać naszym rodzimym skautom. W Polsce pierwszymi dwoma najważniejszymi przystankami dla BŚP są Jasna Góra i katedra na Wawelu, potem to Światło wędruje na cały kraj i poza jego granice.
CZYTAJ DALEJ

Arcydzieło moralności

Dialog świętej z sędzią przed jej śmiercią męczeńską nazywany jest arcydziełem nauki moralnej.

Święta Łucja pochodziła z Syrakuz na Sycylii. W Żywotach Świętych z 1937 r. czytamy: „Była ona jedynaczką bogatej, chrześcijańskiej wdowy Eutychii z Syrakuz i otrzymała od niej staranne wychowanie”. Łucja była przeznaczona dla pewnego młodzieńca z niemniej szlachetnej rodziny. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką na grób św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić zdrowie dla swojej matki, miała się jej ukazać sama św. Agata i przepowiedzieć śmierć męczeńską. Łucja usłyszała wówczas: „Siostro Łucjo, czemuż domagasz się ode mnie tego, co sama wyświadczyć możesz swej matce? Wiara twoja pomogła ci, ponieważ Eutychia już odzyskała zdrowie. Przez ciebie zasłyną Syrakuzy, gdyż dziewictwo jest miłym Chrystusowi mieszkaniem” (tamże). Łucja wróciła do Syrakuz i złożyła ślub dozgonnej czystości.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek apeluje do artystów o pokój i nadzieję

2024-12-14 12:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

artyści

pokój i nadzieja

Vatican Media

Audiencja dla uczestników światecznego koncertu

Audiencja dla uczestników światecznego koncertu

Papież Franciszek wezwał do pokoju i nadziei podczas spotkania w sobotę rano z organizatorami i artystami tegorocznego koncertu bożonarodzeniowego w Watykanie. Podkreślił szczególną odpowiedzialność sztuki i muzyki za promowanie tych centralnych wartości i podkreślił znaczenie Bożego Narodzenia jako przesłania nadziei.

W przemówieniu papież docenił rolę sztuki i muzyki, które mogą dotrzeć do ludzkich serc w wyjątkowy sposób i przyczynić się do jedności. „Muzyka, która przemawia do ludzkiego serca w szczególny i bezpośredni sposób, ma wielką moc tworzenia jedności i promowania wspólnoty” - powiedział Franciszek. Wezwał artystów, aby byli „aniołami pokoju” i wykorzystywali swoje talenty do „promowania kultury braterstwa i pojednania, której potrzebujemy dziś bardziej niż kiedykolwiek”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję