Reklama

Z kroniki harcerskiej

Gdyby spytać przypadkowych przechodniów, co zazwyczaj robią harcerze, prawdopodobnie większość osób odpowiedziałaby, że przeprowadzają staruszki przez jezdnię albo rozdają ciastka po domach i palą ogniska. Czy aby na pewno tak jest? Czy to już wszystko, na co stać harcerską brać? Opuśćmy zatem mielizny i wypłyńmy na głębię w poszukiwaniu odpowiedzi

Niedziela Ogólnopolska 1/2012, str. 37

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Druga połowa sierpnia 2009 r. W tych ostatnich upalnych dniach lata miała miejsce jedna z największych przygód mojego życia. Wczesnym rankiem razem z kolegą stawiliśmy się przy pomniku Ofiar Katynia we Wrocławiu. Szybkie meldowanie się drużynowemu, a potem w ruch poszły długopisy i kartki notatników zapełniły się kolejnymi zadaniami. Kilka minut później - z plecakami i sprzętem na górską wyprawę - jechaliśmy autobusem na Bielany Wrocławskie, by tam złapać „stopa” do Janowic. Tak rozpoczęła się moja końcowa próba na stopień ćwika. Naszym głównym zadaniem było dostać się w Rudawy Janowickie „stopem” (czyli bez wykorzystywania płatnych środków transportu), następnie zdobyć wszystkie najwyższe szczyty tych gór, ponadto wytropić podczas wędrówki zwierzynę, założyć dwukrotnie na noc obozowisko w postaci szałasu, w tym raz w ruinach średniowiecznego zamku Bolczów, gotować posiłki na kuchniach polowych oraz sporządzić jak najdokładniejsze szkice terenu. Cała wyprawa miała być przez nas udokumentowana - fotograficznie i na piśmie, w postaci dziennika. Na wszystko mieliśmy 48 godzin, ale powrót, podobnie jak przyjazd, musiał odbyć się autostopem.
Powielany po wielokroć powszechny stereotyp harcerza niedołęgi, słodkiego malucha w kolorowych skarpetkach i śmiesznej czapce traci na wiarygodności w konfrontacji z zupełnie inną rzeczywistością. Na corocznych obozach harcerze z wielu drużyn w Polsce sami stawiają swoje obozowiska. Chłopcy w wieku jedenastu, trzynastu lat z toporkami i piłami w rękach w ciągu kilku dni potrafią postawić latrynę, łóżka i półki z drewnianych żerdek (tzw. pionierka), stołówkę czy nawet obozową bramę lub umywalnię.
Na przygotowanych przez nich kuchniach polowych gotują codziennie obiady we wszystkie obozowe dni. Ktoś powie: Jak to! Dzieci gotują dzieciom?! A jednak. I proszę mi wierzyć, że ci chłopcy potrafią świetnie sobie poradzić. W tym roku moja drużyna na obozie zbudowała tratwę, na której kilka osób przepłynęło jezioro. Wszyscy kandydaci na zastępowych i starsi harcerze w wieku gimnazjalnym przeszli na tegorocznym obozie próbę samodzielności w lesie, gdzie samotnie musieli spędzić 24 godziny, budując sobie schronienie i wykonując inne ciekawe harce oraz zdobywając sprawności. Harcerstwo to przede wszystkim nieustająca przygoda i gra (czyli wykonywanie zadań).
To poznawanie przyrody, zdobywanie umiejętności radzenia sobie z trudami i przeciwnościami. Bo jak powiedział kiedyś Robert Baden-Powell: „Życie bez przygód byłoby strasznie nudne”. Oczywiście, bez przygód, które rozwijają i są twórcze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo życia w śpiączce po wypadku: nie umarłam, byłam u Pana Jezusa i widziałam wszystko...

[ TEMATY ]

świadectwo

stock.adobe.com

Straszny wypadek samochodowy, śpiączka i po miesiącu rozpoczęcie procedury odłączania od aparatury podtrzymującej życie. To początek historii nawrócenia kobiety, która interesowała się czarną magią, wróżbiarstwem, wywoływała duchy, zażywała narkotyki i nadużywała alkoholu. Kobiety, która jedną nogą przekroczyła granicę śmierci i zobaczyła, co jest po drugiej stronie...

Kobiety, która lekarzowi z oddziału intensywnej terapii powiedziała, gdzie chowa wódkę z sokiem pomarańczowym w pokoju socjalnym, ponieważ widziała to spod sufitu, leżąc w śpiączce na OIOM-ie. Jakim cudem? Poznajcie historię Irminy Sosnkowskiej z Poznania.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent: Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny

2025-11-03 15:13

[ TEMATY ]

Grób Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki

ołtarz naszej ojczyzny

PAP

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Prezydent Karol Nawrocki przy Grobie Nieznanego Żołnierza

Grób Nieznanego Żołnierza to ołtarz naszej ojczyzny, ale dla współczesnych Polaków to także zwierciadło, w którym musimy zobaczyć, że jesteśmy narodem wolnym i niepodległym mimo wszystko - powiedział w poniedziałek prezydent Karol Nawrocki.

W Warszawie trwają uroczyste obchody 100–lecia Grobu Nieznanego Żołnierza.
CZYTAJ DALEJ

Wrocław/ Na ulice wyjechał autobus, w którym schronienie znajdą bezdomni

2025-11-03 20:28

[ TEMATY ]

bezdomni

Karol Porwich

W poniedziałkowy wieczór po raz pierwszy w tym sezonie na ulice Wrocławia wyjechał specjalny autobus przeznaczony dla osób bezdomnych. Mogą w nim liczyć na ciepły posiłek, herbatę i możliwość ogrzania się. Podczas tegorocznej akcji mogą też skorzystać z pomocy medycznej.

Jak poinformowali miejscy urzędnicy w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej, autobus będzie wyjeżdżał na trasy w każdy wieczór o godz. 19.00.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję