Reklama

Z kraju

Niedziela Ogólnopolska 13/2012, str. 7

Marcin Żegliński

Ks. Wiesław Niewęgłowski

Ks. Wiesław Niewęgłowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Państwo - Kościół

Ułamek procenta dla Kościoła?

Traktujemy ten projekt tylko jako punkt wyjścia w dyskusji - tak abp Sławoj Leszek Głódź, współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, odniósł się do przedstawionej 15 marca br. podczas obrad tej Komisji propozycji likwidacji Funduszu Kościelnego, która wyszła od strony rządowej. Rząd proponuje, by obywatele mieli prawo do przeznaczenia 0,3 proc. należnego podatku rocznego na cele misji Kościołów i związków wyznaniowych. Abp Głódź poinformował dziennikarzy, że tę sprawę będzie rozpatrywać teraz zespół finansowy, działający w ramach Komisji Konkordatowych (rządowej i kościelnej). Prace tego zespołu mają być początkiem wypracowania w Polsce całościowego systemu finansowania niektórych aspektów działalności Kościoła, podobnie jak zostało to rozwiązane w innych krajach Europy. Wyjaśnił, że zarówno rząd, jak i Kościół zobowiązały się do tego, podpisując Konkordat, ale do dziś nie zostało to zrealizowane.
Przedmiotem obrad Komisji była także nowa ustawa o działalności leczniczej, według której hospicja i inne placówki pozarządowe będą traktowane na równi z instytucjami gospodarczymi. Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej wycofało się z tego projektu, deklarując, że zostaną naniesione poprawki do tej ustawy.
Minister Krystyna Szumilas natomiast uspokajała, że kontrowersje dotyczące nowego rozporządzenia MEN, na mocy którego religia znalazła się poza ramowym planem nauczania, miały charakter techniczny. Zapowiedziała, że powstanie zespół dwustronny, który to rozporządzenie dopracuje i naniesione zostaną korekty.
Poruszono także sprawę nieprzyznania Telewizji Trwam koncesji na cyfrowym multipleksie. Przedstawiciele Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji poinformowali stronę kościelną, że do końca 2013 r. zostanie rozpatrzona sprawa przyznania koncesji na multipleksie czterem nowym podmiotom.

Warszawa

Kapłan i pisarz

Nietuzinkową wystawę można obejrzeć w warszawskim kościele pw. św. Andrzeja i św. Alberta na placu Teatralnym. Na ekspozycji zgromadzono 50 książek. Autorem wszystkich zaprezentowanych dzieł jest ks. Wiesław Niewęgłowski.
- Dla mnie pisanie jest dalszym ciągiem posługi kapłańskiej - mówi „Niedzieli” duszpasterz środowisk twórczych w Polsce.
Zgromadzone na wystawie tytuły doczekały się 70 wydań. Są wśród nich książki poświęcone religii, kulturze i sztuce. Na szczególną uwagę zasługują unikatowe publikacje przybliżające aktywność duszpasterstwa środowisk twórczych. Autor udokumentował historię duszpasterstwa od początku działalności, tj. od 1978 r.
Ks. Niewęgłowski studiował filologię polską, teatrologię i teorię filmu. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1970 r. Były duszpasterz akademicki organizował Tygodnie Kultury Chrześcijańskiej, a od 1987 r. jest duszpasterzem Środowisk Twórczych w Polsce.
Ks. Wiesław Niewęgłowski wykładał na wielu uczelniach, m.in. w seminariach duchownych, na UKSW i akademiach - Teatralnej i Sztuk Pięknych. Piętnaście lat temu został szefem programów katolickich w TVP3 i Warszawskim Ośrodku Telewizyjnym. Również to doświadczenie znalazło swoje odbicie w pisarskiej twórczości kapłana, m.in. w książce pt. „Kościół i media w dialogu”.
W sumie przez 35 lat pracy pisarskiej ks. Wiesław Niewęgłowski napisał ok. 60 książek. Ale katalog ten nie jest zamknięty. Jeszcze w tym roku na rynku księgarskim ukaże się kolejna książka. - Będzie ona dotyczyła ziemi Jezusa - zdradza czytelnikom „Niedzieli” duszpasterz środowisk twórczych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wrocław

Świat podziwia polską matkę

W reakcji na historię Joanny Krzysztonek z Wrocławia, która, aby ocalić czekające na narodzenie bliźniaki, przebywała przez 75 dni w niewygodnej pozycji, z uniesionymi w górę nogami, pojawiły się na zagranicznych forach internetowych takie m.in. komentarze: „Ta kobieta zasługuje na medal”, „To prawdziwie heroiczna miłość”, „Pełny szacunek dla polskich kobiet za ich determinację”.
Obszerny artykuł o 31-letniej Polce zamieścił największy portal obrońców życia LifeSiteNews. Przypomniał, że pani Joanna początkowo spodziewała się trojaczków, jednak w 5. miesiącu ciąży pojawiły się komplikacje. Przedwczesny poród spowodował, że straciła jedno z dzieci.
Dzięki poświęceniu i determinacji matki, dzieci - Iga i Ignacy - urodziły się całe i zdrowe 15 lutego br. w 32. tygodniu rozwoju płodowego.

Cudzysłów

Chrystus wprowadził rzesze ludzkie do nieba przez krzyż - i nasze cierpienie może niekiedy otworzyć niebo wielu ludziom.
* * *
Bóg nigdy nie rezygnuje ze swoich dzieci, nawet takich, które stoją plecami do Niego.
* * *
Najważniejsze jest zwycięstwo w małym, w czymś niesłychanie małym - nad sobą.
Stefan Kardynał Wyszyński

Krótko

W Katyniu w tym roku nie będzie państwowych uroczystości - poinformował „Nasz Dziennik”. Dziennikarze gazety kontaktowali się z wszystkimi możliwymi instytucjami. Z podanych im informacji wynika, że żadnych uroczystości nie będzie.

W Smoleńsku burmistrz Ursynowa widział w prywatnym garażu szczątki TU-154 oraz fragmenty ubrań. Właściciel chciał je oddać Polakom, a ci zawiadomili polską prokuraturę.

„Rzeczpospolita” ustaliła, że Donald Tusk bez porozumienia z rządem zgodził się nie tylko na pakt fiskalny, ale również na inne uzgodnienia, m.in. te, które regulują sposób postępowania w Trybunale Sprawiedliwości przeciw państwom, które naruszyły postanowienia paktu.

„Uważam Rze” dowiedziało się, że Donald Tusk jest jedynym kandydatem Europejskiej Partii Ludowej na szefa Komisji Europejskiej w 2014 r.

Związki zawodowe NSZZ Solidarność i OPZZ ostrzegają rząd, że jeśli nie zgodzi się na referendum w sprawie reformy emerytalnej, zorganizują wielkie protesty społeczne podczas EURO 2012.

Bp Adam Lepa z Łodzi został wybrany przez Konferencję Episkopatu Polski na członka Rady Stałej. Jest on drugim biskupem pomocniczym w tym gremium.

TVP otrzymała w 2011 r. z abonamentu 205,4 mln zł - to najniższa kwota w historii. Na realizację misji wydała ponad 1 mld 629 mln zł - wynika z rocznego sprawozdania z wykorzystywania wpływów abonamentowych, które przedstawiła telewizja publiczna.

MEN chce, aby od 1 września 2014 r. w ramach programu „Cyfrowa szkoła” uczniowie mieli dostęp do darmowych e-podręczników z 18 przedmiotów. Podręczniki te mają być udostępniane na wolnych licencjach.

Podwyżka cen wody już wkrótce. Wszystko przez ustawę o korytarzach przesyłowych, nakazującą wypłatę rekompensaty właścicielom nieruchomości, przez które przechodzą linie energetyczne, gazowe czy wodociągowe. Ceny wody mogą wzrosnąć nawet o 100 proc.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież będzie przewodniczył procesji Bożego Ciała na tradycyjnej trasie

2024-05-04 12:54

[ TEMATY ]

Watykan

Grzegorz Gałązka

2 czerwca b.r. w niedzielą po uroczystości Bożego Ciała Ojciec Święty będzie o godzinie 17.00 przewodniczył Mszy św. w bazylice św. Jana na Lateranie, a następnie procesja przejdzie do bazyliki Santa Maria Maggiore, zaś Ojciec Święty udzieli tam błogosławieństwa eucharystycznego - poinformowało Biuro Papieskich Ceremonii Liturgicznych.

O ile wcześniej papieże przewodniczyli procesjom Bożego Ciała na placu św. Piotra, to Paweł VI przewodniczył im w poszczególnych parafiach Rzymu. Natomiast św. Jan Paweł II wprowadził zwyczaj ich odbywania w czwartek Bożego Ciała na trasie między bazylikami św. Jana na Lateranie i Matki Bożej Większej.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję