Reklama

Taki sam jak każdy inny?

Niedziela Ogólnopolska 17/2012, str. 27

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy”, tomu publicystyki „Kobieta z twarzą” oraz książki „Patrząc na kobiety”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy”, tomu publicystyki „Kobieta z twarzą” oraz książki „Patrząc na kobiety”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na temat kapłaństwa wypowiada się dziś wiele głupstw uderzająco płaskich i trywialnych. Nie mówimy tu o armii szyderców spod znaku geometrycznych figur czy sierpa i młota. Ich myśl jest równie lotna jak te symbole. Gorsze jest to, że porzekadła w rodzaju: „Kapłan to taki sam człowiek jak każdy inny” czy: „Kapłan to ktoś z ludu wzięty i dla ludu przeznaczony” pojawiają się także na ustach katolików. To pusty banał. Żeby zdać sobie sprawę, co właściwie kryje się za coraz bardziej bezczelnymi etykietami, przylepianymi stanowi kapłańskiemu przez publicystów „katolickich” z opiniotwórczych tygodników czy „niezależnych” portali, zarzutami o „zdradę Ojczyzny i Kościoła”, trzeba zadać pytanie nie o akcydentalia, ale o istotę kapłaństwa. Co ją stanowi? Dlaczego, kiedy wzywamy księdza, nie mówimy, że potrzebny nam jest „człowiek ksiądz”, tylko kapłan? Wcale nie jeden z wielu ludzi, ale ktoś absolutnie wyjątkowy. Jego stan, dzięki sakramentowi, wyróżnia go tak dalece, że pozostanie kapłanem na wieczność. Jego święcenia pozostawiają na jego duszy niezatarte znamię. Kapłana nigdy nie można zrównać ze świeckim, choćby ten wykonywał także zawód „zgodny z powołaniem”. Kapłana nie da się określić stopniem towarzyskiej znajomości bez popełnienia grubego nadużycia. A tak wielu jest „zatroskanych”, byśmy tak właśnie, bez krzty nabożnego szacunku, jaki zawsze w świecie katolickim obowiązywał, myśleli o kapłanach. Skąd się bierze ta współczesna mania, by „w jakimś buntowniczym porywie zrobić z księdza kogoś, kim on nie jest - poniekąd «antyksiędza»…” - jak to ujął jeden z włoskich teologów.
Na użytek konsumentów mediów próbuje się dziś wylansować kapłanów jako niebezpieczną grupę społeczną, dotkniętą największą liczbą patologii. Kuriozalnym przykładem był wywiad Petera Seewalda z Benedyktem XVI. Niemiecki dziennikarz na około stu stronach swojej książki ciągnął niemiłosiernie temat nadużyć moralnych wśród księży, a to, co mu pozostało, zaledwie musnęło ważne dla Kościoła kwestie. Żeby zrozumieć tę neoficką żarliwość „tropicieli zła” wśród duchowieństwa (dołączyli do nich właśnie Tomasz P. Terlikowski i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski), trzeba zdać sobie sprawę, co tkwi u podłoża tych donosów. Błędne przekonanie, że człowiek po prostu nie jest w stanie, w sposób wolny, oddać się Absolutowi. Podważanie absolutnego charakteru posługi księży. Nie widzi się różnicy między ich bezwarunkowym, w całej pełni, oddaniem się Bogu, by stać się poniekąd „drugim Chrystusem” i działać „in persona Christi”, a jakąkolwiek inną rolą społeczną. Wielu ludzi zupełnie nie rozumie, na czym polega fundamentalna różnica między powszechnym kapłaństwem ochrzczonych a sakramentalnym kapłaństwem księży. „Tacy sami jak inni” muszą być tak samo jak inni narażeni na to, by stać się ofiarami własnych słabości. I stąd m.in. drugi element składający się na łatwe uleganie atmosferze teatralnej wręcz krytyki wobec kapłanów: jest nim nakłanianie kapłanów do aktywizmu, robienie z nich na siłę społecznych liderów, zachęcając ich przy tym usilnie, by szukali w zewnętrznej aktywności „samorealizacji”. Celem życia kapłańskiego nie ma być, w tej koncepcji, prowadzenie ludzi do zbawienia, ale „dobra, wydajna praca” czy zdobycie popularności. „Taki ksiądz - przestrzega włoski teolog - który poczuje się «tylko człowiekiem jak każdy inny», zacznie domagać się prawa do wstąpienia w związek małżeński, do swobodnego kształtowania swego ubioru, do uczestnictwa w debatach społecznych i w sporach politycznych...”.
Jak pokazuje wielowiekowa historia Kościoła, oddzielenie od świata kapłanów, ich całkowicie inny rodzaj życia, nigdy nie oznacza zerwania z wywieraniem najbardziej znaczącego wpływu na świat. Przeciwnie. Ten wpływ był i pozostać może ogromny; był to wpływ religijny, ale także polityczny i - bardzo spektakularny - cywilizacyjny. To życie klasztorów - w tym klasztorów kontemplacyjnych - kształtowało przez wieki kulturę, dostarczało wzorców dla świeckich elit i szerokich rzesz społecznych. Księża nie muszą mieć najmniejszych kompleksów czy powodów do poczucia wyobcowania ze świata albo rzekomego nienadążania za jakimiś iluzorycznymi zdobyczami światowego postępu. Prawdziwy bowiem rozwój dotyczy dziedziny ducha, która jest dla każdego człowieka najważniejsza i warunkuje wszystko, cokolwiek dobrego dzieje się w świecie, poza murami klasztorów czy plebanii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego chrześcijanie zwracają się do Jezusa „Panie”?

2025-03-21 20:43

[ TEMATY ]

wiara

Jezus

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Wielki Post to czas modlitwy, postu i jałmużny. To wiemy, prawda? Jednak te 40 dni to również czas duchowej przemiany, pogłębienia swojej wiary, a może nawet… powrotu do jej podstaw?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Trzecia niedziela Wielkiego Postu

2025-03-21 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Adobe.Stock.pl

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Gdy Mojżesz pasł owce swego teścia imieniem Jetro, kapłana Madianitów, zaprowadził owce w głąb pustyni i doszedł do Góry Bożej Horeb. Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» Gdy zaś Pan ujrzał, że podchodzi, by się przyjrzeć, zawołał Bóg do niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu Bóg: «Nie zbliżaj się tu! Zdejmij sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Pan mówił: «Dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam więc jego uciemiężenie. Zstąpiłem, aby go wyrwać z rąk Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód». Mojżesz zaś rzekł Bogu: «Oto pójdę do Izraelitów i powiem im: Bóg ojców naszych posłał mnie do was. Lecz gdy oni mnie zapytają, jakie jest Jego imię, cóż im mam powiedzieć?» Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «Jestem, który jestem». I dodał: «Tak powiesz synom Izraela: Jestem posłał mnie do was». Mówił dalej Bóg do Mojżesza: «Tak powiesz Izraelitom: Pan, Bóg ojców waszych, Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba posłał mnie do was. To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia».
CZYTAJ DALEJ

Dziś pogrzeb Barbary Skrzypek z udziałem prezydenta i czołowych polityków PiS

2025-03-22 08:46

[ TEMATY ]

prezydent

pogrzeb

Andrzej Duda

Jarosław Kaczyński

Karol Nawrocki

Barbara Skrzypek

Adobe Stock

Dziś odbędzie się pogrzeb Barbary Skrzypek

Dziś odbędzie się pogrzeb Barbary Skrzypek

W sobotę w Gorlicach odbędzie się pogrzeb Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W uroczystości, mającej charakter prywatny, wezmą udział m.in. prezydent Andrzej Duda, szef PiS Jarosław Kaczyński, a także kandydat na prezydenta Karol Nawrocki i inni politycy partii.

Barbara Skrzypek zmarła 15 marca w wieku 66 lat. Według wstępnych wyników sekcji zwłok przyczyną śmierci był rozległy zawał serca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję