Reklama

Już Chrobry chronił Bobry

Polskie parki narodowe to prawdziwe perełki: przyrodnicze, turystyczne, a często także kulturowe. Leżą w atrakcyjnych rejonach i same są bardzo atrakcyjne. Ale nic dziwnego: żaden z nich nie powstał bez powodu. A odwiedzać je i zwiedzać warto, nie tylko w wakacje

Niedziela Ogólnopolska 26/2012, str. 22-23

Archiwum

Park Narodowy Gór Stołowych

Park Narodowy Gór Stołowych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Który jest najpiękniejszy, trudno orzec, bo każdy z nich, już z założenia, wyróżnia się jakimiś szczególnymi walorami przyrodniczymi, naukowymi, społecznymi i kulturowymi. Przyrodnicy i turyści najbardziej cenią kilka z nich, szczególnie Białowieski, Biebrzański i Tatrzański. Ten pierwszy nie bez powodu w latach 70. ubiegłego wieku wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego. Wszak chroni ostatni w Europie las naturalny i zamieszkują go, jak przed wiekami, żubry. Ocalono je tu przed wyginięciem, ściągając ostatnie osobniki z zoo. Żubry wróciły do puszczy, a dziś mieszka tam (po stronie polskiej i białoruskiej) kilkaset osobników.
Drugi z cenionych - Biebrzański Park Narodowy (PN) jest też największy. Zachował największy kompleks torfowisk, który nie jest przyjemnością tylko dla znawców. Tysiące żyjących tam najróżniejszych ptaków, ale także szansa na spotkanie z łosiami i jeleniami ściąga śmiałków z kraju i z zagranicy. Biebrzański PN jest aż 25 razy większy od najmniejszych naszych parków: Ojcowskiego i Pienińskiego. Pieniński, zajmujący nieco ponad 23 km2, ma za to najwyższy z polskich parków wskaźnik nasilenia ruchu turystycznego na hektar powierzchni. Najliczniej odwiedzany jest jednak Tatrzański PN: rocznie wędruje tu ok. 3 mln osób. Najwięcej latem, gdy Giewont i Orla Perć są zakorkowane ludźmi.

Dużo za mało

Powodem ścisku w górskich parkach jest ich unikatowość, ale nie tylko. Zdaniem przyrodników, problemem naszych parków narodowych jest to, że są i za małe, i… jest ich za mało. Prof. Ludwik Tomiałojć, przyrodnik z Uniwersytetu Wrocławskiego, radzi przyjrzeć się statystykom. Przeciętny polski park jest kilkadziesiąt razy mniejszy od parków w USA. Parki te stanowią jedynie 1 proc. powierzchni Polski, podczas gdy we Francji i w Niemczech (choć np. Niemcy są dwa razy gęściej zaludnione od Polski) po ok. 2 proc., a na Węgrzech nawet 5 proc.
- W dodatku ledwie 0,25 proc. jest pod ścisłą ochroną. To też jeden z najniższych wskaźników w Europie. I na tym malutkim obszarze rocznie wypoczywa (to są dane z GUS) aż 10-11 mln ludzi - twierdzi profesor. W Polsce są 23 parki narodowe, a od utworzenia ostatniego - PN „Ujście Warty” minęło 11 lat. Przyrodnicy nie mogą się doczekać powołania 3 od dawna projektowanych parków. Powód? Przepisy uniemożliwiają w tej chwili powoływanie parków, a prace w sprawie zmiany ślimaczą się w Sejmie.
Polskie parki są parkami leśnymi. Lasy zajmują średnio dwie trzecie ich powierzchni. A w parkach: Świętokrzyskim, Babiogórskim, Gór Stołowych, Magurskim i Roztoczańskim stanowią ponad 90 proc. Oczywiście są też wyjątki: bo w Narwiańskim PN i PN „Ujście Warty” lasy zajmują powierzchnię jedynie ok. 1 proc. Ten ostatni, najmłodszy park, cieszy się - i słusznie - coraz większym zainteresowaniem przyrodników z zagranicy. Chroni podmokłe łąki i pastwiska, które uwielbiają ptaki wodne i błotne. Gniazda zakłada tu niemal 200 gatunków ptaków. Spośród nich ok. 30, m.in. wodniczka, derkacz, bąk, bączek, rybitwa czarna, to gatunki zagrożone wyginięciem na świecie. W zimie można zaobserwować rzadkie orły bieliki. Zlatuje się tu ich - na polowanie na kaczki - ok. 50 sztuk. Po drugiej stronie Polski też jest czym się zachwycać. Poleski PN to głównie bagna i torfowiska ocalałe po melioracjach z lat 60. ubiegłego wieku, ale także żółwie błotne, jeden z bardziej zagrożonych gatunków w Polsce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Lista osobliwości

Polskie parki pełne są osobliwości, w tym różnych rekordów. To w Tatrzańskim znajduje się najwyższy polski szczyt (Rysy), najwyższy wodospad (Wielka Siklawa), największa jaskinia (Jaskinia Wielka Śnieżna) i obszar o największych opadach (Dolina Pięciu Stawów). To w Bieszczadzkim PN znajduje się najdalej wysunięty punkt na południe (szczyt Opołonek), a Woliński PN leży na największej wyspie. Największe jezioro słonawe to Łebsko, leżące w granicach Słowińskiego PN.
Listę osobliwości dopełniają… symbole niektórych z parków. Symbolami są najczęściej ptaki, rzadkie zwierzęta i… góry. Najbardziej oryginalne ptasie logo należy do: Biebrzańskiego PN - batalion, PN „Bory Tucholskie” - głuszec, ale także „Ujścia Warty” - gęś zbożowa i Narwiańskiego - błotniak stawowy. Błotniak zadziwia dymorfizmem płciowym: samica ma brunatne upierzenie z jasną głową; samiec jest brązowy z szarym ogonem i szaro-czarnymi skrzydłami.
Nie bez przyczyny batalion znalazł się w logo Biebrzańskiego Parku Narodowego. To legendarny ptak, o którym wiadomo, że nie ma dwóch jednakowo wybarwionych samców. Tokujące nad Biebrzą bataliony to jednak w większości ptaki przelotne, zatrzymujące się tu podczas wędrówki na północ Europy, dlatego lepszym symbolem tego parku mógłby być majestatyczny łoś królujący na mokradłach. Niestety, gdy park powstawał, łoś był już zarezerwowany przez Kampinoski PN. Symbolem Babiogórskiego PN jest okrzyn jeleni, roślina występująca w zasadzie tylko tu. Góry za symbole wybrały: Karkonoski PN - Chojnik, Pieniński PN - Trzy Korony i PN Gór Stołowych - Szczeliniec. Symbolem Tatrzańskiego PN nie mogła nie być kozica, żyjąca w Polsce właśnie tylko tu, a Białowieskiego - nie mógł nie być żubr. Ojcowski PN nie tylko dlatego jest oryginalny, że jest najmniejszy. Jego symbolem jest nietoperz. Ma w parku świetne warunki do życia - może wybierać spośród kilkuset jaskiń.

Wakacje w parku

Mewa, jak zwracają uwagę przyrodnicy, dziś pewnie nie zostałaby symbolem parku. - Mewa srebrzysta, która jest symbolem Słowińskiego Parku Narodowego, zmieniła swoje zachowanie, częściej można spotkać ją na dachach w miastach niż na plażach. U nas najłatwiej zobaczyć mewę śmieszkę, a coraz częściej obserwujemy też orlika. Ale gatunkiem, który coraz bardziej nas wyróżnia, są foki, które się u nas wygrzewają. Wytrawny obserwator wypatrzy foki i w morzu, i na plaży - mówi Katarzyna Woźniak, dyrektor parku.
Foka jest jeszcze wolna, ale bielika jako symbolu używa już Woliński PN. Orlik jest tu stałym bywalcem, a nie osobliwością. Według dyrektora parku Ireneusza Lewickiego, jest nią bardziej tutejszy klif. - Mamy najwyższy brzeg klifowy na polskim wybrzeżu. Według ostatnich pomiarów, nawet do 93 m n.p.m. To naprawdę coś niesamowitego - mówi dyrektor Lewicki. - Wszystko tam się właśnie tworzy, na naszych oczach modeluje się ten brzeg. Proszę sobie wyobrazić: czynne klify, które w dalszym ciągu modeluje i wiatr, i morze, i deszcz!
Wcale nie musimy sobie tego klifu wyobrażać. Już za tydzień opowiemy o obu naszych nadmorskich parkach narodowych. W ten sposób rozpoczniemy reporterski, wakacyjny cykl, w którym opiszemy niesamowite, unikatowe polskie parki narodowe.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty w Czerwieńsku

2024-04-29 09:23

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Parafia Czerwieńsk

Jubileuszowy Dzień Wspólnoty

Waldemar Napora

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła

Ruch Światło-Życie w ramach jubileuszu 50-lecia istnienia w diecezji zaprosił byłych oazowiczów na spotkanie w ramach Jubileuszowego Dnia Wspólnoty.

Jedno z kilku takich zaplanowanych spotkań odbyło się 27 kwietnia w parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku. Rozpoczęło się Mszą św. w kościele parafialnym pod przewodnictwem ks. Jana Pawlaka, wieloletniego uczestnika i moderatora Ruchu. Udział w spotkaniu wzięli ks. Dariusz Korolik, obecny moderator Ruchu Światło-Życie w naszej diecezji, kapłani związani z Oazą w różnym czasie, animatorzy oraz pary Domowego Kościoła. Przybyły także rodziny zainteresowane formacją w grupach oazowych.

CZYTAJ DALEJ

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

Nieprzechodni puchar

2024-04-29 23:36

Kacper Jeż/ LSO DT

    W Brzesku odbyły się XVII Mistrzostwa Liturgicznej Służby Ołtarza Diecezji Tarnowskiej w Piłce Nożnej Halowej.

    W rozgrywkach wzięło udział 46 drużyn z całej diecezji. Łącznie na trzech brzeskich halach zagrało ponad 300 ministrantów i lektorów.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję