Reklama

Wiadomości

Powódź w Europie – co wiemy i jakie wyciągniemy wnioski?

Ostatnie lata dobitnie pokazują Nam jak wielkim mitem była mowa o końcu historii i jak krótkowzroczne były postulaty abdykacji państw narodowych z kolejnych obszarów życia. Po dwóch latach wojny, poprzedzonych światową pandemią, Europa Środkowa-Wschodnia musi mierzyć się z żywiołem. Na finalne wnioski przyjdzie jeszcze czas, ale już teraz możemy dostrzec, gdzie popełniono błędy i co należy zrobić, aby skutki podobnych kataklizmów ominęły nasz region w przyszłości.

2024-10-18 09:51

[ TEMATY ]

Europa

powódź

powódź w Polsce (2024)

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

1. Niebezpieczny mit samoregulacji rzek

Pierwsze relacje historyczne wspominają już o powodzi z końca XI wieku. Historia świata obfituje w katastrofalne powodzie, które występowały we wszystkich krajach i kontynentach, niezależnie od epoki i klimatu. Dlatego też rażącą naiwnością jest postulat „renaturyzacji rzek”, który przedstawiają środowiska ekologiczne. Mówią oni, że naturalne rzeki rzekomo nie wylewają, a za wszystkie problemy odpowiada człowiek.

Naturalny charakter rzek nie uchronił Niderlandów w XIII wieku przed powodzią w Dniu Św. Łucji. Nie zapobiegł wielkim powodziom na rzekach Jangcy i Huang-He pod koniec XIX i w XX wieku. Polskie doświadczenia z ostatnich dni pokazują, że tylko wybudowanie zbiornika retencyjnego „Racibórz Dolny” uchroniło Dolny Śląsk i Opolszczyznę przed wielką katastrofą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Katastrofy tej w dużej mierze można byłoby uniknąć, gdyby nie szeroko zakrojona kampania służąca zachowaniu „naturalnego” charakteru Odry. W skutek nacisku lokalnych polityków i sprowadzonych z zewnątrz aktywistów zaniechano dalszych inwestycji. Wybudowano 4 z 9 zaplanowanych zbiorników. Gdyby nie motywowany ideologicznie opór, który skutkował groźbą odebrania pieniędzy ze strony Banku Światowego, rozmiary tragedii na Odrze byłyby dużo mniejsze. Pseudoekolodzy w swoich zapędach posuwali się jeszcze dalej, działając także przeciw zbiornikom na Wiśle - domagając się rozebrania zapory wodnej we Włocławku. Pozostaje mieć nadzieję, że ludzie ci będą mieli na tyle cywilnej odwagi aby zaprzestać swojej dalszej działalności, a jeżeli nie – to rozsądne społeczeństwo dostrzeże absurd tego rodzaju utopijnych i ideologicznych postulatów, których skutki w postaci zniszczonych domów, mostów czy dróg dzisiaj oglądamy.

Trzeba powiedzieć to jasno – renaturyzacja to błąd. Należy przywrócić i pilnie zrealizować prace służące regulacji Odry i wszystkich innych rzek, które mogą rodzić zagrożenia powodziowe. Tylko w ten sposób zapobiegniemy podobnym katastrofom w przyszłości.

2. Potrzeba sprawnego państwa

Obserwując skutki powodzi wyraźnie widzimy, że tam gdzie państwo wycofuje się z działania, tam pojawia się chaos, a w konsekwencji straty są największe. W przypadku mierzenia się z falą powodziową konieczna jest koordynacja działań samorządów, służb i obywateli. Jeżeli brak jest jednego ośrodka decyzyjnego, który odpowiada za zarządzanie kryzysowe w kraju – skutki są zawsze opłakane. Z przykrością trzeba stwierdzić, że polski rząd nie zdał tutaj egzaminu. Narzędzia prawne i organizacyjne nie zostały właściwie zagospodarowane. Nie wprowadzono sprawnego zarządzania kryzysowego, Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej przejął dowodzenie nad akcją dopiero 16 września, 3 dni po rozpoczęciu się kataklizmu. Stracono 3 kluczowe dni walki z żywiołem. Ponadto Premier ogłosił na konferencji prasowej, że problemy z powodzią pomoże rozwiązać Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy – fundacja, która ma doświadczenie w zakupie sprzętu medycznego dla szpitali oraz organizacji koncertów i festiwali, a nie w radzeniu sobie ze skutkami katastrofy naturalnej.

Reklama

Porażką okazały się też pierwsze propozycje pomocowe dla ofiar powodzi. Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska zaproponowała samorządom program preferencyjnych pożyczek, oprocentowanych na poziomie 2%, kiedy na budowę instalacji energii odnawialnej dostępne są pożyczki 0%. Minister Finansów Andrzej Domański zaproponował z kolei powodzianom kasy fiskalne z dofinansowaniem do 2 tys. złotych. Trudno uznać to za priorytetową potrzebę dla osób, które straciły dorobek życia. Sprawnie działające państwo powinno w kryzysowych sytuacjach wyciągać pomocną dłoń, wyjść z kompleksowymi propozycjami legislacyjnymi, jakie rząd Prawa i Sprawiedliwości proponował Polakom chociażby w pandemii.

Nie sposób wyrazić ogromu wdzięczności tysiącom wolontariuszy pomagającym ofiarom powodzi, Wojskom Obrony Terytorialnej oraz wszystkim służbom, jednak bez jasnej informacji i planu działania duża część ich potencjału nie została wykorzystana. Tak samo dary serca są ważne, ale bez systemowego wsparcia na odbudowę infrastruktury nie będzie możliwe to aby regiony zniszczone przez powódź wróciły do dawnej świetności.

W takich sytuacjach należy zawsze zakładać czarny scenariusz, najwyżej odbyłyby się ćwiczenia próbne, jeżeli zagrożenie nie okazałoby się tak groźne. Nie można również bagatelizować systemu ostrzegania zarówno na poziomie Unii Europejskiej jak i krajowych. Tu godne uznania było zachowanie i działanie czeskich służb i premiera Petra Fiali.

3. Szybkie stanowienie dobrego prawa

Dobre prawo musi podążać za rzeczywistością. Szczególnie jeżeli jest to rzeczywistość trudna i kryzysowa. W obliczu kataklizmu takiego jak powódź konieczny jest dialog między rządzącymi a opozycją, tak aby wypracować jak najlepsze rozwiązania, a następnie wspólnie przyjąć je przez parlament.

Reklama

W Polsce tego zabrakło. Rządzący nie zgodzili się na postulat pilnego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmu, w celu wypracowania i wspólnego przyjęcia najlepszych rozwiązań prawnych, mających ograniczyć skutki powodzi. A przecież Prawo i Sprawiedliwość, jeszcze za czasów, kiedy rządziło, nabyło bogate doświadczenie z zakresu tworzenia prawa w momentach kryzysowych: wojny za wschodnią granicą i pandemii Covid-19. Obecnie rządzący, zamiast wykorzystać te doświadczenia, uznali, że wystarczą rozwiązania tymczasowe oraz opracowanie specustawy.

Jako, że nie zwołano nadzwyczajnego posiedzenia sejmu, co uniemożliwiło stworzenie ram prawnych funkcjonowania w nowej, kryzysowej sytuacji - w pierwszej kolejności sięgnięto do rozwiązań tymczasowych. Już po tygodniu wyczerpały się środki pomocowe na usuwanie skutków powodzi w Województwie Opolskim. Rządzący opracowali w końcu specustawę powodziową, którą od razu trzeba było nowelizować. Powstały przepisy budzące wątpliwości, a ich zmienianie pogłębia bałagan prawny. Poza chaosem spowodowanym powodzią, ofiary kataklizmu będą musiały mierzyć się jeszcze z chaosem prawnym. Pojawią się rozbieżne interpretacje przepisów i konieczność prowadzenia postępowań administracyjnych i sądowych. Tego wszystkiego można było uniknąć, gdyby odpowiednio podjęto działania legislacyjne. Negatywnie więc należy również ocenić ten aspekt funkcjonowania Państwa w czasie powodzi.

4. Co dalej?

Wszystkie przedstawione powyżej kwestie to zaledwie pierwsze wnioski i rekomendacje na przyszłość. Kryzys spowodowany powodzią nie został jeszcze zażegnany. Następnym krokiem po akcji ratowniczej powinno być przyjęcie kompleksowego programu pomocy regionom dotkniętym kataklizmem, począwszy od szeregu działań i propozycji w Parlamencie Europejskim. Grupa Europejskich Konserwatysów i Regormatorów będzie dbała, żeby tereny Europy Środkowo-Wschdoniej otrzymały należyte wspacie ze strony Unii Europejskiej. Pomoc ta powinna mieć z jednej strony charakter społeczny – należy zapewnić środki do życia rodzinom, których dobytek i miejsca pracy zostały zniszczone przez żywioł. Drugim odbiorcą wsparcia powinni być przedsiębiorcy. Odbudowa zakładów pracy umożliwi ludziom szybki powrót do normalnego funkcjonowania, tak aby jak najszybciej móc zacząć odbudowywać region po zniszczeniach. W reszcie konieczne jest skierowanie strumienia wsparcia do samorządów. To one odpowiadają za większość usług publicznych: szkoły, szpitale czy dostawy bieżącej wody. Odbudowa infrastruktury samorządowej jest kluczowa do tego aby regiony dotknięte powodzią mogły możliwie szybko odzyskać dawną świetność.

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Apel do właścicieli jednostek pływających na Odrze o ich odholowanie lub wyciągnięcie na brzeg

2024-09-19 11:43

[ TEMATY ]

Wrocław

powódź

powódź w Polsce (2024)

Dariusz Lubosz

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, w związku z przechodzeniem fali wezbraniowej, ponowił apel do właścicieli jednostek pływających, stacjonujących na Odrze, o natychmiastowe odholowanie ich w bezpieczne miejsce lub wyciągnięcie na brzeg.

Także wszyscy użytkownicy i dzierżawcy gruntów w międzywalu rzeki Odry we Wrocławiu zgodnie z poleceniem sprzed kilku dni, muszą niezwłocznie ewakuować swoje beach bary i plaże. Teren prowadzenia działalności należy zabezpieczyć zgodnie z umownymi zapisami o zagrożeniu powodziowym.
CZYTAJ DALEJ

Przy grobie ks. Popiełuszki ludzie odkrywają na nowo wiarę i powracają do Kościoła

2024-10-17 21:26

[ TEMATY ]

bł. ks. Jerzy Popiełuszko

Łukasz Krzysztofka

Kult ks. Popiełuszki rozpoczął się niemal od chwili, gdy dotarła wiadomość o jego uprowadzeniu. Ludzie przybywali tłumnie do kościoła św. Stanisława i czuwali tam - dzień i noc. Cały czas trwały spowiedzi, księża byli świadkami nawróceń i powrotów do Kościoła - nieraz po wielu latach. Pogrzeb zamordowanego kapłana zgromadził 3 listopada 1984 r. od 450 tys. do 1 mln. wiernych. Stał się wielką publiczną manifestacją pokoju.

Przez kilkanaście miesięcy po pogrzebie pielgrzymi przybywali tak tłumnie, że w kolejce do grobu stać trzeba było nawet kilka godzin. I ludzie stali - bez względu na pogodę. Tak rodziło się nowe sanktuarium i kult, który wciąż się rozwija. Każdego dnia do grobu ks. Popiełuszki przybywają grupy pątników. Jak dotąd przybyło ich ponad 23 miliony.
CZYTAJ DALEJ

Projekt Rodzina jest cudem w Rzepedzi

2024-10-18 09:20

Faustyna Szczepek

Prowadzący pierwszą sesję

Prowadzący pierwszą sesję

Jesień w Domu Rekolekcyjnym w Rzepedzi już po raz kolejny upływa ze szczególnym zwróceniem uwagi na rodziny. W dniach 11-13 października wystartowała kolejna, trzeci już edycja projektu Rodzina jest Cudem. Po raz kolejny projekt ten ucieszył się sporym zainteresowaniem rodzin z całej Polski, dlatego w ten październikowy weekend ośrodek w Rzepedzi wypełnił się po brzegi małżeństwami, które zdecydowały się zadbać o swoją relację pod okiem Tego, który jest fundamentem ich związku.

Pierwszy tegoroczny weekend Rodzina jest Cudem poprowadzili Joasia i Michał Andrzejczykowie – małżeństwo z Bełchatowa znane w Internecie pod nazwą Małżeństwo Nieidelane. Na samym początku Joasia i Michał opowiedzieli świadectwo swojego życia, pokazując jak Bóg przemienił ich serca, a później jak to właśnie na Nim zbudowali swój związek, który – jak zaznaczają – choć nie jest idealny, to trwały, bo zbudowany na solidnym fundamencie, którym jest Chrystus. Prelegenci podczas warsztatów zwrócili uwagę małżonków na niezwykle ważną rolę szczerej komunikacji, dostrzegania swoich zalet i wad, doceniania siebie nawzajem i okazywania sobie czułości nawet drobnymi gestami. Jedno zdanie prowadzących szczególnie zapadło małżonkom w pamięci, a mianowicie stwierdzenie, że każdy z małżonków zamiast wciąż frustrować się wadami drugiej połówki powinien zastanowić się, co może zmienić w sobie, by pomóc zmienić się współmałżonkowi. Sobotni wieczór upłynął w pięknej modlitewnej atmosferze, kiedy małżeństwa zgromadzone w kaplicy przed ołtarzem, prowadzone w modlitwie przez ks. Mateusza Rutkowskiego i prelegentów, najpierw zwracając się do siebie nawzajem, wypowiedziały słowa przebaczenia, a następnie odnowiły przysięgę małżeństwa złożoną Bogu przez laty. Po tej pełnej wzruszeń chwili przyszedł czas na wspólne uwielbienie, a po nim, na indywidualną modlitwę małżonków przed Najświętszym Sakramentem. Jak dało się zauważyć podczas dzielenia się świadectwami z tego weekendu, dla wielu obecnych tam małżeństw był to czas przełomowy, którego potrzebowali dla swojego związku i swojego domu. Uczestnicy dzielili się, że cały ten weekend był dla nich czasem wytchnienia, walczenia o swoje małżeństwo, przyczynkiem do zmiany starych nawyków i odkurzenia emocji, które przygasły w wieloletniej rutynie wspólnego życia. Jedna z uczestniczek żartobliwie podsumowała, że było to „najlepiej wydane 900 zł w ich życiu”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję