Nowoczesne papieskie auto, to prezent z okazji zbliżającego się Roku Jubileuszowego. Wyprodukowane specjalnie dla Papieża i wyposażone w napęd elektryczny, zostało mu przekazane w Watykanie przez delegację koncernu Mercedes-Benz, w skład której – na wyraźne życzenie papieża – oprócz dyrekcji i CEO koncernu Oli Källeniusa weszli specjaliści, którzy pracowali przy produkcji tego wyjątkowego pojazdu.
Wielki zaszczyt dla koncernu
Jak podkreślił Källenius, przekazanie Papieżowi nowego auta to „wielki zaszczyt”. Tym bardziej, że grupa Mercedes od blisko 100 lat zajmuje się produkcją papamobile. Pierwsze z nich, skonstruowane w Stuttgarcie, zostało przekazane Piusowi XI w 1930 r. Także dotychczasowy pojazd Franciszka, wykorzystywany m.in. podczas środowych audiencji ogólnych, należał do klasy G, choć posiadał jeszcze napęd benzynowy. „Zmierzamy w kierunku zerowej emisji spalin i wprowadzamy wiele produktów elektrycznych” – wyjaśnia dyrektor niemieckiego koncernu, podkreślając, że ten kierunek rozwoju będzie kontynuowany w najbliższych latach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jednym z pracowników Mercedesa, którzy spotkali się dziś z Papieżem, jest Peter Zotter, z fabryki w Graz. W rozmowie z mediami watykańskimi podkreślił, że okazja pracy przy papieskim pojeździe to zaszczyt, który prawdopodobnie więcej nie powtórzy się w jego zawodowej karierze.
Elektryczny, ręcznie wykonany i dostosowany do papieskich potrzeb
Papieski pojazd przygotowywany był przez około rok, we współpracy ze Stolicą Apostolską, tak, aby odpowiadał potrzebom Ojca Świętego. Dużą wagę przywiązano do zerowej emisji spalin, którą Watykan chce zastosować jako kryterium wyboru wszystkich swoich pojazdów do 2030 r. Elementy wyposażenia, takie jak np. obrotowy fotel, zostały wykonane ręcznie, a samochód został dostosowany do niewielkich prędkości, z jakimi Papież porusza się pomiędzy sektorami wśród wiernych. „Mamy nadzieję, że dostarczy Ojcu Świętemu komfort odpowiedni do jego przemieszczania się” – mówi Zotter. Podobnie jak poprzednie, tak i to papamobile opatrzone jest tablicą rejestracyjną o numerze SCV1 i jest w kolorze białym. Po przekazaniu kluczyków, Franciszek przyjął dyrekcję i pracowników koncernu na krótkiej audiencji prywatnej.