Obrońca kapłana, mec. Krzysztof Wąsowski, potwierdził informacje portalu wPolityce.pl na ten temat. Powiedział, że cała akcja rozpoczęła się o godz. 6.00 rano na polecenie Prokuratury Krajowej.
Jej celem – jak wskazał – było znalezienie materiałów finansowo-księgowych, które zostały już zabrane podczas pierwszych przeszukań, w marcu ubiegłego roku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Wydaje się, że jest to sytuacja absolutnie bezprecedensowa i trudno w tej chwili powiedzieć, co miała na celu prokuratura poza jakimś efektem straszenia czy odstraszania przedsiębiorców, żeby nie robili żadnych działań z podmiotami kościelnymi czy innymi. Nie wiemy, o co chodzi, ponieważ prokuratura zamknęła śledztwo w sprawie Fundacji Profeto. Mimo wszystko prowadzi czynności tak, jakby nie miała dokumentów, choć przez prawie rok twierdziła, że je miała – powiedział mec. Krzysztof Wąsowski.
Mecenas Krzysztof Wąsowski powiedział, że działania ABW zostaną zaskarżone. Prawnik będzie także żądał wyjaśnień jak to możliwe, że z jednej strony śledztwo się zamyka, a z drugiej śledztwo się prowadzi i to od początku.
Albo prokuratura gubi dokumenty, albo nie wie jakie materiały posiada, albo po prostu chce nękać rodzinę ks. Michała i osoby z nim współpracujące – ocenił mec. Krzysztof Wąsowski.