W komentarzu bp Florczyk odnosi się do wydanego ostatnio przez Radę komunikatu o przeciwdziałaniu podziałom i wrogości w polskim społeczeństwie. Jak podkreśla, wśród Polaków narasta nienawiść. Powstrzymanie tej nienawiści jest zadaniem dla nas wszystkich.
- Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Społecznych wydała w ostatnich dniach komunikat o przeciwdziałaniu podziałom i wrogości w polskim społeczeństwie, w którym już od dłuższego czasu narasta nienawiść - powiedział bp Florczyk w komentarzu dla KAI. - Jest różnica między nienawiścią a np. niezgadzaniem się z czyimiś poglądami. Nienawiść to stan, w którym nie zauważa się już w tym drugim człowieku osoby. To stan, w którym nie ma już w nas szacunku dla drugiego. Jest chęć zniszczenia człowieka i tego, co go otacza - dodał.
Podkreślił, że obecnie w Polsce doświadczamy nienawiści przede wszystkim w słowach, w języku i w sposobie komunikacji. Jest to jednak zjawisko bardzo niebezpieczne, gdyż taka forma nienawiści może się łatwo przerodzić w czyn a nawet prowadzić do ranienia się czy zabijania. - Nienawiść prowadzi do wojny - podkreślił przewodniczący Rady ds. Społecznych KEP.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak zaznaczył, mamy już do czynienia z sytuacjami skrajnymi, trudnymi do wyobrażenia, gdy z powodu nienawiści, ludzie np. tracą szacunek do zmarłych i nie pozwalają na spokojne czczenie ich pamięci. - Wulgaryzmy i wrogość obecne są wszędzie wokół nas. Dotyczy to już nawet dzieci i młodzieży. To nas wszystkich niszczy. To nam utrudnia życie - powiedział.
Odnosząc się do komunikatu Rady, która apeluje o budowanie kultury dialogu w społeczeństwie, bp Florczyk podkreślił, że apel ten skierowany jest do każdego - bez względu na wyznawaną wiarę i bez względu na przekonania.
Zaznaczył też, że budowanie kultury dialogu trzeba rozpocząć od siebie. Bez oglądania się na innych i ich niewłaściwe postępowanie.
- Musimy sami zacząć od używania odpowiednich słów. Słów pełnych szacunku, które będą łączyć a nie ranić - powiedział bp Florczyk. - To nie znaczy, że mamy uciekać od prawdy i od trudnych tematów. Nasza rozmowa powinna być oparta na prawdzie. Ale powinna być również oparta na miłości. Prawdę należy przekazywać w taki sposób, by to prowadziło do sprawiedliwości i zgody. Byśmy mogli razem, życzliwie żyć ze sobą - dodał.
- Bez życzliwego słowa i życzliwego spojrzenia na drugiego, nawet gdy się różnimy, nie da się budować życia społecznego - podkreślił biskup.