— Są ludzie, którzy potrafią być jak światło - przechowywać nadzieję. W imię tej nadziei, tego światła potrafią oddawać życie - mówił kard. Grzegorz Ryś na łódzkim cmentarzu.
Na cmentarzu komunalnym „Doły” w związku ze 120. rocznicą Rewolucji 1905 i Rokiem Rewolucji odbyło się nabożeństwo ekumeniczne z udziałem kard. Grzegorza Rysia i rabina Dawida Szychowskiego. Podczas wydarzenia głos zabrał, między innymi, dr Sebastian Adamkiewicz z Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi, przypominając fakty historyczne związane z terrorem rosyjskim w Łodzi, a także przedstawiciele władz miasta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po modlitwie dokonano pogrzebu ofiary, stanowiącego symboliczny pochówek wszystkich skazanych przez rosyjski terror w okresie Rewolucji. Szczątki złożono w mogile-pomniku bojowników 1905 roku.
—Chcemy pochować człowieka, którego nawet wrogowie uznali za sprawiedliwego. To, co cechowało Józefa z Arymatei to, że oczekiwał królestwa Bożego, był człowiekiem nadziei i to nadzieja kazała mu pochować Jezusa. Nie było prosto o tę nadzieję. Słyszeliśmy w Ewangelii, że cały świat został objęty ciemnością choć było południe. Kiedy było powstanie w Łodzi w 1905 roku, kiedy ginęli ludzie, to było ciemno. Ale są ludzie, którzy potrafią być jak światło-przechowywać nadzieję. W imię tej nadziei, tego światła potrafią oddawać życie - mówił kard. Grzegorz Ryś w komentarzu do Ewangelii o śmierci i pogrzebie Jezusa.
Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej w Łodzi tegoroczny rok będzie Rokiem Rewolucji 1905.
W trakcie badań archeologicznych prowadzonych w pobliżu dawnego więzienia przy ul. Gdańskiej 13, w 2023 roku, natrafiono na ludzkie szczątki, które należały do jednej z osób powieszonych na dziedzińcu więziennym w 1908 roku. Po szeregu badań potwierdzono, że mężczyzna był bojownikiem w okresie Rewolucji 1905 roku.