Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Kościół to idący przez dzieje Chrystus

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt nie jest samotną wyspą” – powiedział Tomasz Merton. Ale zaraz za tym zdaniem idzie poszukiwanie: Kto jest obok mnie? Kto jest towarzyszem mojej samotności czy wręcz mojej samotni? Samotność bardzo doskwiera człowiekowi, który pomimo swego indywidualizmu jest jednak stworzony do życia w społeczności. Zresztą olbrzymi sukces Radia Maryja także w dużym stopniu zawdzięczamy ludziom wierzącym, którzy może nie tyle uciekają od swojej samotności, ile ukochali to radio, bo tworzy ono jedną wielką rodzinę, w której każdy imiennie może animować modlitwę, może wypowiedzieć swoje zdanie i ta domowa samotność jakoś przestaje dokuczać.

Reklama

Taką wielką ludzką rodzinę stanowi założony przez Chrystusa Kościół. Zbudowany na Piotrze – Skale, a więc mający mocny, bo z samym Jezusem związany fundament, Kościół niczym dom rodzinny łączy ludzi tak silnie, że „bramy piekielne go nie przemogą” (por. Mt 16, 18). Kościołowi Pan Jezus zlecił dzieło, dla którego On przyszedł na świat: prowadzenie człowieka do zbawienia i ustanowił w nim moce, które mają temu służyć. Kościół jest więc niejako idącym poprzez dzieje Chrystusem i wypełnia wszystko, co On wziął na siebie z woli Ojca. W Kościele jest też zdeponowane całe nauczanie Jezusa Chrystusa i ma on aż do końca dziejów prowadzić ewangelizację świata. Dlatego mówimy, że Kościół jest misyjny. Misyjność Kościoła jest wpisana w jego istotę. Kościół nie może nie być misyjny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest więc rzeczą bardzo ważną, żeby Kościół miał możność funkcjonowania w przestrzeni publicznej, żeby nie był ubezwłasnowalniany. Niestety, choć oficjalny wróg Kościoła – komunizm upadł i mamy tzw. demokrację, widać wyraźnie, że Kościół jest dla wielu po prostu niewygodny – i to na różnych odcinkach życia. Stąd te zakrojone na szeroką skalę wielorakie naciski, uwarunkowania i zwyczajne szantaże, jakich jesteśmy świadkami, stąd „pranie mózgów” w mediach tzw. głównego nurtu, którego nie sposób zbagatelizować. Wydaje się, że dziś jest może jeszcze trudniej, bo wróg Kościoła działa skrycie i przewrotnie, Kościół ze swoimi wymaganiami moralnymi wyraźnie przeszkadza – chyba że chodzi o wyborców, wtedy kandydaci do parlamentu czy samorządów szukają możliwości kontaktu z ważnym hierarchą kościelnym i ze środowiskami katolików, w stronę Kościoła czynią ukłony. Niestety, po wyborach znów zapada milczenie i Kościoła nikt nigdzie nie uwzględnia.

Trzeba więc wspólnie zastanowić się nad katolickością naszego kraju. Nie chodzi o państwo wyznaniowe, ale o to, żeby panowała w nim normalność, żebyśmy wszyscy mogli w nim godnie żyć i pracować, żeby z naszych pieniędzy nie finansowano tego, co postponuje wartości. Winniśmy mieć także większe możliwości informacji medialnej, której nie można już dziś nie uwzględniać w ewangelizacji. Dlatego cieszy, że poszerzają swoje możliwości katolickie portale internetowe, ale musimy też pamiętać o katolickiej prasie, radiu i telewizji. Do domagania się tu normalności mamy pełne prawo.

Niezwykłym ewangelizatorem jest dzisiaj Ojciec Święty Franciszek. Ukazuje on Kościołowi nową woń Ewangelii i rozpala w człowieku radość płynącą z wiary. Trzeba być bardzo wdzięcznym Panu Bogu za dar tego Papieża, który mimo swoich lat i pochodzenia z odległej Ameryki Łacińskiej jest wspaniałym duszpasterzem na współczesne czasy. Rozumieją to dobrze wierni i tak licznie szukają u niego siły i oparcia, doceniając jego mądre kierowanie Kościołem. Kochają go za czystość myślenia i piękno wewnętrzne, przypominające Chrystusa kroczącego z uczniami pośród łanów zbóż i po drogach Ziemi Świętej. Jest on wzorem gotowości pójścia za Chrystusem i wzorem otwartości na człowieka, a zatem wypełnia się w nim misyjność Kościoła, budującego świadomość chrześcijańską na miarę XXI wieku.

2014-06-25 12:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stolica Apostolska na Światowy Dzień Turystyki

[ TEMATY ]

turystyka

Kościół

świat

emigracja

BOŻENA SZTAJNER

Zakończyły się wakacje, okres urlopów, wypoczynku, poznawania wielu ciekawych miejsc turystycznych, sanktuariów, innych kultur, wierzeń, a przede wszystkim czas bezpośredniego kontaktu z przyrodę. Przyszedł więc moment na swoisty rachunek sumienia z przeżywania naszego odpoczynku, relacji do spotkanych ludzi, jak też szacunku do otaczającego świata.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: XVI niedziela zwykła

2025-07-18 13:05

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

BP Episkopatu

Bp Andrzej Przybylski

Bp Andrzej Przybylski

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Pan ukazał się Abrahamowi pod dębami Mamre, gdy ten siedział u wejścia do namiotu w najgorętszej porze dnia. Abraham, spojrzawszy, dostrzegł trzech ludzi naprzeciw siebie. Ujrzawszy ich, podążył od wejścia do namiotu na ich spotkanie. A oddawszy im pokłon do ziemi, rzekł: «O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi! Przyniosę trochę wody, wy zaś raczcie obmyć sobie nogi, a potem odpocznijcie pod drzewami. Ja zaś pójdę wziąć nieco chleba, abyście się pokrzepili, zanim pójdziecie dalej, skoro przechodzicie koło sługi waszego». A oni mu rzekli: «Uczyń tak, jak powiedziałeś». Abraham poszedł więc śpiesznie do namiotu Sary i rzekł: «Prędko zaczyń ciasto z trzech miar najczystszej mąki i zrób podpłomyki». Potem Abraham podążył do trzody i wybrawszy tłuste i piękne cielę, dał je słudze, aby ten szybko je przyrządził. Po czym, wziąwszy twaróg, mleko i przyrządzone cielę, postawił przed nimi, a gdy oni jedli, stał przed nimi pod drzewem. Zapytali go: «Gdzie jest twoja żona, Sara?» – Odpowiedział im: «W tym oto namiocie». Rzekł mu jeden z nich: «O tej porze za rok znów wrócę do ciebie, twoja zaś żona, Sara, będzie miała wtedy syna».
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymka jest szkołą dziękczynienia

2025-07-20 20:43

Biuro Prasowe AK

- Zanim rozjedziecie się do swoich domów, spójrzcie jeszcze raz dziś na Maryję i powiedzcie jej: „Mamo, nie pozwól mi wrócić do Egiptu. Ucz mnie tego wejścia, tego wychodzenia. Ucz mnie twojej cichości i twojej ufności. Prowadź mnie do Jezusa. Prowadź mnie do nieba. Maryjo, pomóż mi być takim pielgrzymem nadziei” – powiedział do pielgrzymów bp Robert Chrząszcz, podczas zakończenia 39. Wadowickiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.

– Dziś stanęliśmy w miejscu, które dla Polaków od wieków jest punktem odniesienia, azylem, a dla pielgrzyma metą i początkiem zarazem. Stanęliśmy przed Maryją, naszą Matką i Królową, bo to Ona, jak mawiał św. Jan Paweł II, jest tą, która przyjmuje nas w swym sercu – powiedział na początku homilii bp Robert Chrząszcz i zauważył, że Maryja przyjmuje wszystko, co przynoszą ze sobą pielgrzymi, ogarniając ich czułością.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję