Reklama

Niedziela Lubelska

Maryja upodobała sobie to miejsce

Wąwolnica to miejsce szczególne na mapie archidiecezji lubelskiej i na mapie Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Udokumentowana tradycja chrześcijaństwa sięga 1027 r., kiedy to w grodzie założonym przez legendarnego króla Kraka posługę duszpasterską pełnili zakonnicy ze Świętego Krzyża. O wyjątkowości tego miejsca świadczy przede wszystkim szczególna obecność Matki Bożej. Maryja upodobała sobie to miejsce przed wiekami, a dowód swojej matczynej miłości i troski okazała podczas najazdu tatarskiego w 1278 r. Przez wieki czczona w cudownej figurze Matki Bożej Kębelskiej, wciąż chroni i darzy łaskami tych, którzy wzywają Jej pomocy.

W domu Maryi

Sanktuarium maryjne w Wąwolnicy tętni życiem przez cały rok. Na przykościelnym parkingu zatrzymują się autokary i samochody z rejestracjami z całej Polski, a nawet spoza jej granic. Nie ma dnia, żeby ktoś nie klękał przed figurką pięknej Madonny, by prosić i dziękować. „Księga Łask” kryje na swoich kartach ok. 250 opisanych cudów, szczególnie tych natury medycznej. Nie ma roku, by kolejne wpisy doznanych za wstawiennictwem Pani Kębelskiej, szczegółowo udokumentowanych uzdrowień nie pokrywały kolejnych kart prowadzonej w sanktuarium księgi. Zamkowa kaplica ze skarbem największym – cudowną figurą Matki Bożej – od stuleci jest świadkiem przelanych łez wdzięczności za namacalną opiekę Maryi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chcieli zabrać Matkę

Niestety, nie wszyscy przybywający do Wąwolnicy mają dobre zamiary. Kilka tygodni temu archidiecezję obiegła wieść o próbie wykradzenia cudownej figury. W nocy z 9 na 10 sierpnia nieznani sprawcy włamali się do kaplicy z zamiarem porwania największego skarbu Wąwolnicy. Wyłamane okno o świcie zauważył ks. inf. Jan Pęzioł, emerytowany kustosz sanktuarium i wielki czciciel Matki Bożej Kębelskiej. O dramatycznym odkryciu natychmiast został poinformowany obecny gospodarz miejsca ks. Jerzy Ważny oraz policja. Pierwsze oględziny były dokonywane w wielkim napięciu, z niepokojem, czy za opuszczoną zasłoną znajduje się figurka Matki Bożej. Gdy okazało się, że złodzieje nie zdołali wykraść najcenniejszego skarbu, wszyscy odetchnęli z ulgą. Niewyobrażalne bowiem jest, by Maryja opuściła miejsce, w którym króluje od ponad siedmiu wieków! Otwarte pozostaje pytanie, kto i dlaczego porwał się na ten świętokradczy czyn? Kto chciał zabrać dzieciom Matkę? To pytanie stawia sobie wiele osób, zwłaszcza w przededniu dorocznych uroczystości, które na początku września – z okazji rocznicy koronacji cudownej figury – gromadzą dziesiątki tysięcy pielgrzymów.

Reklama

Zwycięstwo nad Tatarami

W kronikach parafialnych zachował się opis pierwszej cudownej ingerencji Matki Bożej. Zdarzenie miało miejsce w 1278 r. w Kęble, nieopodal Wąwolnicy, podczas najazdów tatarskich na Rzeczpospolitą. W miejscu tym znajdowała się czczona przez lud figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem. Tatarzy, którzy nieopodal statuy Maryi gromadzili łupy wojenne i jeńców, na ich oczach poczęli znieważać Matkę Bożą. W tym samym czasie pod Głuskiem Opolskim rozgrywała się ostateczna walka najeźdźców z dziedzicem Wąwolnicy Ottonem Jastrzębczykiem. Tę bitwę wygrali chrześcijanie. Gdy Tatarzy szykowali się do ucieczki, figurka Matki Bożej, otoczona niezwykłą jasnością, zaczęła unosić się w górę i z kamienia, na którym została umieszczona, przemieściła się na pobliską lipę. Widząc to, Tatarzy uciekli w popłochu, pozostawiając jeńców i łupy, a figura z powrotem znalazła się na kamieniu.

Wydarzenie z pierwszych dni września 1278 r. wlało w serca Polaków nową nadzieję i pewność, że Matka Boża nie opuści swoich dzieci nawet w najtrudniejszych chwilach. Do cudownego miejsca coraz liczniej zaczęli przybywać pielgrzymi. Z czasem, w 1700 r., za zgodą Stolicy Apostolskiej, cudowna figurka Matki Bożej została przeniesiona do kościoła w Wąwolnicy, który wydawał się być godnym mieszkaniem dla Maryi. Została umieszczona w ołtarzu głównym; w tym samym miejscu pozostaje do dzisiaj. 100 lat temu, obok kaplicy zamkowej, został wybudowany nowy kościół – bazylika św. Wojciecha.

Reklama

Piękna Madonna

Zachowana do naszych czasów figurka Matki Bożej, nazwana Kębelską od miejsca, w którym pierwotnie się znajdowała, pochodzi z ok. 1440 r. Została wykonana z pnia lipowego o wysokości 85 cm i rozpiętości w najszerszym miejscu na 27 cm, w nieznanej pracowni śląskiej lub pomorskiej. Jest działem z tzw. cyklu Pięknych Madonn, których prototypem była kamienna rzeźba Pięknej Madonny z Vimpergu. Jak czytamy w opisach, zgodnie z tym stylem rzeźbę cechuje elegancja i dworskość w przedstawianiu postaci, subtelny i regularny rysunek twarzy oraz bogactwo i dekoracyjność w układzie draperii. Najistotniejszym motywem w figurce jest prezentacja światu Dzieciątka Jezus przez Matkę.

10 września 1978 r. na pl. Różańcowym, obok sanktuarium, odbyła się koronacja cudownej figurki koronami papieskimi. W uroczystościach, którym przewodniczył bp Bolesław Pylak, wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy wiernych. Na pamiątkę tych wydarzeń co roku w pierwszą niedzielę września w Wąwolnicy odbywają się maryjne uroczystości rocznicowe, połączone z dożynkami, diecezjalnym dziękczynieniem rolników za zbiory. To największe zgromadzenie wiernych w diecezji.

Cuda i łaski

Sława Pani Kębelskiej przekracza wiele granic. Przybywają do niej ludzie chorzy, pozbawieni nadziei na lepsze jutro, na zwycięstwo w walce z nałogami. W ciszy zamkowej kaplicy na kolana padają bezdzietni małżonkowie i matki synów, którzy w pogoni za życiem utracili wiarę. Przy kratkach wąwolnickich konfesjonałów do Boga powracają zatwardziali grzesznicy; na miejscu zjawienia w Kęble dar wiary otrzymują zadeklarowani ateiści.

Liczne, opisane cuda skłaniają do pokornej wdzięczności Bogu za przemożne wstawiennictwo Matki. Jak nie dziękować za Franciszka Klempińskiego, który w XIX wieku odzyskał wzrok? Czy za Klemensa Figla z Klementowic, który dotknięty paraliżem ostatkiem sił czołgał się do Maryi, a odszedł od Niej zdrowy? Dla tych, którzy wątpią w cuda sprzed wieku, wymownym znakiem mogą być historie z ostatnich lat. W ubiegłym roku za wstawiennictwem Matki Bożej Kębelskiej zdrowie odzyskała Anna Ceglarska, chora na raka nauczycielka z Poniatowej. W lutym br. świadectwo złożył Grzegorz z Warszawy, który mimo wielkiego niedowiarstwa został dotknięty Matczyną miłością i uzdrowiony z boleśnie toczącej ciało łuszczycy.

2015-08-27 12:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na Wrzosówce króluje Matka Boża Bolmińska

Bolmin to mała miejscowość niedaleko Chęcin. Na niewielkim wzniesieniu nazywanym Wrzosówką znajduje się zabytkowy kościół, który jest sanktuarium maryjnym, w przeszłości bardzo znanym, a dziś odzyskującym dawny blask i sławę. Ciekawa jest historia tego miejsca, w którym czczona jest Maryja w cudownym wizerunku

Najstarsza wzmianka o istnieniu wsi Bolmin znajduje się w „Liber beneficiorum” i datuje się na lata 1510-20. Parafia została założona stosunkowo późno, bo pod koniec XVI wieku. Według zapisków historycznych w 1574 r. na podmokłych gruntach u podnóża pałacu, którego ślady do dzisiaj są widoczne, stała drewniana kaplica pw. Trójcy Przenajświętszej. Jej fundatorem był dziedzic okolicznych terenów Stanisław Brzeski. Po śmierci dziedzica ówczesny proboszcz Piotr Chrostkowic zachęcił jego syna Jana Brzeskiego do budowy nowej, murowanej świątyni. Nowy kościół stanął na niewielkim wzgórzu w 1604 r. Przetrwał wszystkie dziejowe burze i istnieje do dzisiaj. Konsekracja świątyni nastąpiła kilkanaście lat później w 1617 r. Dokonał jej bp Tomasz Oborski, sufragan krakowski. W kolejnych latach kościół był rozbudowywany. W 1636 r. dobudowano od strony północnej małą kaplicę, a w XVIII wieku świątynia została powiększona przez dobudowanie od strony zachodniej wieży dzwonnicy. Kościół ma ciekawą architekturę, prezbiterium posiada sklepienie żebrowane, nawiązujące do gotyku, a główna nawa jest zwieńczona kopułą gładką.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję