Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Sosnowiec

Dla matki i dziecka

Niedziela sosnowiecka 39/2015, str. 3

[ TEMATY ]

dziecko

Piotr Lorenc

Diecezjalny Dom Matki i Dziecka Caritas w Sosnowcu

Diecezjalny Dom Matki i Dziecka Caritas w Sosnowcu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezjalny Dom Matki i Dziecka w Sosnowcu prowadzony przez sosnowiecką Caritas funkcjonuje już od 6 miesięcy. Ośrodek jest doskonale wyposażony, zgodnie z unijnymi standardami. Pozwala to przebywającym w nim matkom z dziećmi złapać oddech, uporządkować swoje życie i wyjść na prostą, o co dbają zatrudnieni w domu specjaliści. Na chwilę obecną w placówce przebywa 14 osób – 5 matek i 9 dzieci. Ale w domu może mieszkać jeszcze drugie tyle osób.

I choć dom Caritas jest kompletnie wyposażony, to brakowało tam ogrodu. To się jednak zmieni. Dzięki Fundacji Rodziny Timken z USA, która postanowiła wspomóc naszą diecezjalną Caritas, plac wokół domu zmieni się w piękny ogród. Prace już trwają. Otwarcie nastąpi jeszcze w tym roku. – Ogród połączony z placem zabaw stworzyły od podstaw Anna Pernal i Magdalena Szczęśniak – projektantki wnętrz i ogrodów. Jest tak zaprojektowany, aby i dzieci i matki mogły w nim bezpiecznie i jak najlepiej spędzać czas. Będzie w nim dużo zieleni, traw, a drzewostan będzie różnorodny, ale łatwy w utrzymaniu. Teren będzie nawadniany automatycznie. Sercem ogrodu będzie posadzony centralnie dąb czerwony, na którym szczególnie zależało bp. Grzegorzowi Kaszakowi. Po ogrodzie będzie można poruszać się między drzewami, ale i alejkami. W sumie wybrukujemy ok. 250 metrów ciągów komunikacyjnych, przy których znajdą się wygodne ławki do karmienia dzieci i do odpoczynku. W ogrodzie powstanie także plac zabaw. Co ciekawe, urządzenia zainstalowane na placu wybierały młode mamy. Znajdzie się tam m.in. zjeżdżalnia, piaskownica, ścianka wspinaczkowa, pociąg i oczywiście huśtawki – powiedział ks. Tomasz Folga, dyrektor naszej Caritas.

Obecnie trwają ostatnie prace ogrodnicze. Ale zanim uzyskał on taki kształt, ks. Tomasz Folga musiał zorganizować przywiezienie kilkunastu tys. ton ziemi, by wyrównać teren. – Działka, na której stoi Dom Matki i Dziecka, praktycznie w całości była pod skosem. Chcąc stworzyć ogród i plac zabaw musieliśmy wyrównać teren, by uzyskać płaskie powierzchnie. Iudało nam się to; stworzyliśmy strukturę kaskadową, co – jak sądzę – dodaje jeszcze uroku całości – podkreśla ks. Folga. Z ogrodu i placu zabaw będą mogły korzystać nie tylko matki z domu Caritas, lecz także wszyscy mieszkańcy naszego regionu. Jest tylko jeden warunek – dzieci muszą w ogrodzie przebywać pod opieką rodziców, ze względów praktycznych i bezpieczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-09-24 12:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek miał szczęście, a inne maluchy?

Niedziela wrocławska 13/2017, str. 1

[ TEMATY ]

dziecko

allafalkovskaya / fotolia.com

Kilka dni temu Dolny Śląsk obiegała informacja o kilkugodzinnym Franciszku znalezionym we wrocławskim Oknie Życia. Franciszek miał szczęście. Trafi teraz do kochających rodziców, przed nim piękne życie. Zawsze, gdy siostry Boromeuszki dzwonią z informacją o kolejnym dziecku, moje myśli biegną w kierunku dzieci, które nie mogą być pewne swojej przyszłości. Tak, tych bezbronnych maluchów w łonach matek, których jutro zależy od decyzji dorosłych. Ponad 10 lat temu mój szwagier przyniósł do domu informację, że jego znajoma jest w ciąży. Sytuacja była o tyle skomplikowana, że przyszła matka z ojcem dziecka tworzyli luźny związek jakich wiele, a ojciec miał na utrzymaniu dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Możecie się Państwo dziwić, ale takich pokomplikowanych związków jest na Dolnym Śląsku bardzo dużo i stają się one społeczną normą. Najsmutniejsze było to, że ów mężczyzna namawiał swoją partnerkę do – tu cytat: „zrobienia porządku”. Twierdził – i to znów nie jest to jakaś jednostkowa opinia – że to jej sprawa natury higienicznej. Skracając: on wykładał pieniądze, ona miała udać się do Czech. Razem z żoną słuchaliśmy tej relacji wstrząśnięci. Oboje czuliśmy się bezsilni. Przecież nie podejdziemy do tej pary, nie zaczniemy ich przekonywać, prosić. Nawet ich nie znamy! Poruszeni postanowiliśmy udać się na Eucharystię, aby wyżalić się przed Panem. To była wieczorna Msza św. u Franciszkanów na Karłowicach. I wierzcie Państwo lub nie – trafiliśmy na Mszę św. z możliwością adopcji dziecka poczętego. Nieprzygotowani, bez żadnej wiedzy i formacji, stanęliśmy razem z innymi osobami na ołtarzu i złożyliśmy przyrzeczenie. Przez kilka kolejnych miesięcy szwagier przynosił coraz gorsze wieści. Śmierć krążyła wokół dziecka i coraz mocniej zaciskała swe łapska na jego szyi. A ono żyło. Jakoś nie wychodziło kupno tabletek poronnych, jakoś oddalał się wyjazd do Czech i nielegalna skrobanka we Wrocławiu. Oszczędzę Państwu historii, które ciągle mam przed oczami. Któregoś dnia szwagier powiedział, że jego znajoma zaczęła się łamać. Tak po prostu. Było potem – jak się dowiadywaliśmy – mnóstwo kłótni, szantaży, rozejść. A dziecko żyło. Modliliśmy się każdego dnia, a w wyobraźni pozostał mi obraz swoistego zmagania. Śmierci i życia. Dziś Dominika ma 11 lat. Widzieliśmy ją nawet jeden jedyny raz przez okno, kiedy para znajomych szwagra przyjechała do niego w odwiedziny. Mężczyzna z dumą pokazywał mu zawiniętego w kocyk maluszka. Dla nas był to wielki dzień, a Dominikę – choć nie dane nam było jej więcej zobaczyć i nic o niej dziś nie wiemy – traktujmy jak swoje dziecko. Chwała Panu!
CZYTAJ DALEJ

Nigeria/ Uratowano 24 uczennice uprowadzone w zeszłym tygodniu

2025-11-25 21:08

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Wszystkie 24 dziewczynki, które uprowadzili w zeszłym tygodniu ze szkoły uzbrojeni napastnicy w nigeryjskim stanie Kebbi, zostały uwolnione – poinformował we wtorek prezydent Nigerii Bola Tinubu.

Dziewczynki porwano 17 listopada z żeńskiej szkoły z internatem. W tym dniu władze podały, że uprowadzono 25 dziewcząt, ale z wtorkowego oświadczenia prezydenta wynika, że było ich 24. - Czuję ulgę, że wszystkie 24 dziewczynki są już w domu. Musimy teraz pilnie rozmieścić w najbardziej zagrożonych rejonach więcej żołnierzy, by uniknąć kolejnych porwań – oznajmił prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież wyruszy w czwartek w pierwszą zagraniczną podróż: do Turcji i Libanu

2025-11-26 06:49

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV w Turcji i Libanie

Vatican Media

Papież Leon XIV wyrusza w czwartek w pierwszą zagraniczną podróż. Ponad pół roku po wyborze uda się do Turcji i Libanu. Zrealizuje plany swego poprzednika Franciszka, który chciał złożyć wizytę w Turcji w związku z 1700. rocznicą Soboru Nicejskiego.

Papież będzie w Turcji do niedzieli 30 listopada, a następnie do 2 grudnia - w Libanie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję