Reklama

Nie przegap

„Byłem w piekle. Nie polecam”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nic tak nie pociąga do zmian i nie daje nadziei na te zmiany jak świadectwa życia innych. Maciej Sikorski to człowiek, który wiele lat błądził i szukał szczęścia i prawdy. Swoją burzliwą historię, przyczyny zagubienia, szukania po omacku szczęścia opisał w książce „Byłem w piekle. Nie polecam. Opowieść o nawróceniu z Ryśkiem Riedlem w tle”. Ten tytuł i podtytuł już dużo mówią, książka wciąga, jest dobrze napisana i niesie ze sobą przesłanie o niewyczerpanym miłosierdziu Boga. Boga, który może wszystko i nawet buddyjskie praktyki nie są w stanie przeszkodzić, by człowiek mógł Go wreszcie usłyszeć. Jak czytamy we wstępie, „Bóg znalazł go na złowrogim terytorium (...) Maciek ujrzał twarz Jezusa w czasie... seminarium reiki. (...) Odkrył, że to, czego szukał poza wszelkimi możliwymi granicami, jest na wyciągnięcie ręki!”.

W tej opowieści jest wszystko: narkotyki, brak ojca, tęsknota za pięknem i prawdą, samotność, życie poza Kościołem i w Kościele, ale przecież niepozbawione upadków. Bo „spotkanie Boga nie oznacza, że znikną wszystkie problemy i będzie niekończąca się sielanka. Nie jest nam łatwo w życiu”. Droga autora jest bardzo burzliwa i kręta, być może w wielu swych odcinkach przypomina twoją. Warto się z nią zapoznać, by z nadzieją spojrzeć na swoją historię życia i przekonać się – być może po raz kolejny – że dla Boga nie ma nic niemożliwego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maciej Sikorski po latach doszedł do miejsca, w którym może realizować pasje i rozwijać talenty, jest instruktorem teatralnym, pomysłodawcą i założycielem teatru „EXIT”, w którym aktorami są osoby niepełnosprawne. Jest mężem i ojcem sześciorga dzieci, o ojcostwie pisze: „Dzieci nie potrzebują samorealizującego się herosa, tytana pracy odnoszącego sukcesy. Potrzebują kogoś bliskiego, kto przejmie się ich problemami i je wesprze”.

Przyznaję – tytuł „Byłem w piekle. Nie polecam” – osobiście mnie nie pociągnął. Obawiałam się przygnębiającej historii z narkotykami w roli głównej, ale szybko przekonałam się, że to historia o kochającym Ojcu i odnalezionym synu, to historia o Miłosierdziu i Miłości, o prawdziwym życiu, które pełne może być tylko w Bogu. Historia budująca, pozytywna, niosąca nadzieję. Polecam.

„Byłem w piekle. Nie polecam. Opowieść o nawróceniu z Ryśkiem Riedlem w tle”, Maciej Sikorski, wydawnictwo Niecałe, www.niecale.pl

2017-07-19 10:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z kroniki ŚDM

Trwa zbiórka pieniędzy na przylot 20-osobowej grupy młodzieży z Wierszyny na Syberii. Wieś, która liczy ponad 500 mieszkańców, została założona ok. 1910 r. przez polskich, dobrowolnych emigrantów, głównie z Zagłębia Dąbrowskiego.
CZYTAJ DALEJ

Wandale zdewastowali kościół w Wielką Sobotę

2025-04-19 16:13

[ TEMATY ]

wandalizm

Archiwum Parafii św. Trójcy w Gorzowie Wielkopolskim

Poranek Wielkiej Soboty miał być czasem ciszy, modlitwy i przygotowania serc na nadchodzącą Noc Zmartwychwstania. Mieszkańcy Łupowa, jak co roku, z oddaniem przyszli do swojego kościoła, by przygotować świątynię na najważniejsze święta. Zamiast ciszy – zderzyli się z krzykiem farby na ścianie. Ich kościół – zabytkowy, bliski, zadbany z miłością – został zdewastowany. Bezsensowne graffiti oszpeciło święte miejsce.

Na wieść o tym wydarzeniu bp Tadeusz Lityński napisał do naszego proboszcza poruszające słowa: „Zło nie śpi”. Ale równie szybko pokazało się, że dobro też nie śpi – dobro czuwa. Biskup Adrian Put wskazał możliwe działania, a pan Tomasz Kwiatkowski, Wójt Gminy Bogdaniec, błyskawicznie zareagował: zakupił z własnych środków potrzebne materiały, zapewnił konsultację z Konserwatorem Zabytków. Jeszcze tego samego dnia pan Sławek Podgórski i pan Darek Dobryniewski z ekipą przystąpili do pracy – zamalowali ślady wandalizmu z sercem, oddaniem i poświęceniem.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. prałat Jan Kwasik

2025-04-20 15:49

Karol Porwich/Niedziela

W noc Wigilii Zmartwychwstania Pańskiego zmarł ks. prałat Jan Kwasik. Kapłan miał 93 lata życia i 70 lat kapłaństwa. Do końca swoich dni rezydował w parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym.

Kapłan urodził się 27 lutego 1932 roku w Kukizowie [Archidiecezja Lwowska]. Święcenia kapłańskie przyjął 19 czerwca 1955 roku. Od 6 grudnia 1955 roku był administratorem, a później proboszczem w parafii Wniebowzięcia NMP w Ligocie Książęcej. 6 grudnia 1967 roku został przeniesiony na urząd proboszcza do parafii Wszystkich Świętych w Brzegu Dolnym. Był także budowniczym kościoła pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym, który stał się kościołem parafialnym. W 1994 roku kapłan ten otrzymał tytuł prałata. Ks. Jan Kwasik pozostał proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym do emerytury, czyli roku 2007. A następnie był w tej parafii rezydentem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję