Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Polsko-Ukraińska Wymiana Młodzieży „Muzyka łagodzi obyczaje”

Niedziela szczecińsko-kamieńska 38/2019, str. 4

[ TEMATY ]

młodzież

Ks. Marcin Miczkuła

Pamiątkowa fotografia

Pamiątkowa fotografia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Połączenie sił to początek, pozostanie razem to postęp, wspólna praca to sukces” – tak mawiał Henry Ford. Potrzeba nam wielu wysiłków, aby we wspólnej pracy osiągnąć sukces. Nie jest to łatwe, ale warto podjąć próbę sięgnięcia po sukces.

Do połączenia sił parafia pw. NMP Królowej Świata w Stargardzie i Fundacja Nasza Kolegiata przy współpracy parafii greckokatolickiej św. Jozafata Kuncewicza w Stargardzie zaprosiły młodzież ze Szkoły Podstawowej w Łanowcach na Ukrainie oraz Dzieci Maryi z Tomaszowa Lubelskiego, aby na terenie Stargardu zrealizować projekt wymiany polsko-ukraińskiej zatytułowany „Muzyka łagodzi obyczaje”. Projekt ten mógł się odbyć dzięki życzliwości wielu osób i instytucji. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęła Polsko-Ukraińska Rada Gospodarcza. Młodzież przyjechała do Stargardu 19 sierpnia br. Kolejnego dnia grupa projektowa udała się do Szczecina, aby zwiedzić szczecińską bazylikę archikatedralną, Filharmonię, Zamek Książąt Pomorskich oraz Muzeum Techniki. W środę odbyły się zajęcia warsztatowe. Młodzież z Ukrainy uczyła się pieśni „Prząśniczka” Stanisława Moniuszki, którą po warsztatach zaśpiewali wspólnie z grupą polską. Natomiast grupa polska uczyła się ukraińskiej piosenki „Czerwona ruta”. Tego dnia uczestnicy projektu zostali przyjęci z wizytą u prezydenta Stargardu Rafała Zająca. W czwartek młodzież udała się na wycieczkę nad Morze Bałtyckie. Wieczorem odbyło się podsumowanie projektu. Na spotkanie przybył Henryk Kołodziej – konsul Ukrainy, Ewa Sowa – wiceprezydent Stargardu, Marek Gardygajło – zastępca Wójta Gminy Stargard oraz przyjaciele, dzięki którym udało się sfinalizować projekt. Piątek był dniem ostatnich prób i przygotowań do występów. W sobotnie południe podczas Jarmarku u Królowej Świata zaprezentowała się młodzież z Ukrainy, która przybyła z Łanowców wraz z dyrektorem szkoły Dmytro Mahasem oraz młodzież z Tomaszowa Lubelskiego, która przybyła wraz z s. Barbarą Kacprzak, służebniczką starowiejską. Uczestnicy projektu przedstawili wspaniałe programy artystyczne, a zwieńczeniem występów było wspólne wykonanie pieśni polskiej i ukraińskiej. W niedzielę po porannej Eucharystii uczestnicy spotkania udali się do swoich domów.

Nawiązując do słów Henry’ego Forda, młodzież poprzez te kilka dni nie tylko połączyła siły, pozostała razem, ale wydała owoc wspólnej pracy, a to niewątpliwy sukces. Dziękujemy wszystkim, dzięki którym młodzież mogła ten sukces osiągnąć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-09-17 14:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski do młodych: nie bójcie się dać coś z siebie!

[ TEMATY ]

prymas Polski

młodzież

prymaspolski.pl

„Nie bójcie się dać coś z siebie! Nie bójcie się, gdy On was wzywa!” – apeluje do młodych Prymas Polski abp Wojciech Polak. W Liście na Niedzielę Dobrego Pasterza prosi też o gorliwą modlitwę w intencji nowych powołań.

Metropolita gnieźnieński podkreśla, że zgodnie z zachętą św. Jana Apostoła „chcemy spoglądać na Chrystusa, który jest żywym dowodem miłości Boga do nas i równocześnie – na ile to możliwe – próbujemy popatrzeć na siebie samych Jego oczami, zobaczyć drogę naszego życia tak, jak On ją widzi”. Takie spojrzenie – jak przyznaje – nie jest jednak łatwe.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Nieustannie nam towarzyszą

2025-09-30 22:20

Marcin Cyfert

Eucharystia w parafii św. Faustyny Kowalskiej z wprowadzeniem figury św. Michała Archanioła

Eucharystia w parafii św. Faustyny Kowalskiej z wprowadzeniem figury św. Michała Archanioła

Parafia św. Faustyny Kowalskiej we Wrocławiu przeżywała wyjątkowe wydarzenie. Podczas Mszy św., której przewodniczył proboszcz ks. Marek Dutkowski została uroczyście wprowadzona figura św. Michała Archanioła w wizerunku z Groty Objawień na Gargano.

Na początku Eucharystii ksiądz proboszcz nałożył koronę figurze św. Michała Archanioła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję