Reklama

Niedziela Częstochowska

Modlę się za kapłanów

Kapłani zajmują w moim sercu szczególne miejsce. Są oni tymi, przez których ręce przychodzi sam Bóg. Towarzyszą nam w najważniejszych chwilach naszego życia. Są po prostu wyraźnym znakiem obecności Boga.

Niedziela częstochowska 22/2021, str. VII

[ TEMATY ]

modlitwa za kapłanów

Ks. Mariusz Frukacz/Niedziela

Pan Bóg przynagla nas do modlitwy za kapłanów – przyznaje Julia Mazur

Pan Bóg przynagla nas do modlitwy za kapłanów – przyznaje Julia Mazur

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już od dłuższego czasu myślałam o modlitwie za kapłanów. Sprawiało mi ból, kiedy słyszałam o ich chorobach, cierpieniach, problemach, kryzysach czy też odejściach. Pamiętam, jak pewnego dnia o godz. 15 uklękłam do modlitwy. Ze łzami w oczach wypowiadałam słowa Koronki do Bożego Miłosierdzia, myśląc o księdzu, który postanowił odejść z kapłaństwa. Obraz kapłana, który będąc w tak niezwykłej bliskości z Bogiem, świadomie poddaje się złu, był i jest dla mnie niewyobrażalnie bolesny! Wtedy, tamtego dnia przyszedł mi na myśl Jezus w Ogrodzie Oliwnym. W momencie zrozumiałam, że modlił się On za kapłanów. Tak byłam tym przejęta, że od razu chwyciłam za Ewangelię i zaczęłam czytać modlitwę Jezusa z Ostatniej Wieczerzy, w której prosił o jedność – także jedność dla kapłanów. Słowa: „Zachowaj ich od złego” oraz „aby inni uwierzyli we Mnie dzięki ich słowom” bardzo mnie poruszyły. Usłyszałam wówczas wewnętrzny głos: „Módl się za kapłanów”. Od tamtej pory zaczęłam polecać ich Bogu, m.in. w modlitwie różańcowej.

Myślę, że warto chwycić za różaniec i chociaż jednym dziesiątkiem – tajemnicą Modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu pomodlić się za kapłanów, w duchu słów kard. Karola Wojtyły: „Modlitwa Jezusa w Ogrójcu wciąż trwa”.

Taką właśnie inicjatywę już w Wielkim Poście tego roku podjęliśmy jako młodzież z ruchów i stowarzyszeń naszej archidiecezji. Zwieńczeniem tej inicjatywy było triduum kapłańskie. Mam pewność, że Pan Bóg przynagla nas do modlitwy za kapłanów, zwłaszcza za tych, którzy przeżywają trudności, którzy żyją w grzechu, bo – jak pisał św. Augustyn – „nawet tłusta owca, widząc pasterza słabego, sama też osłabnie i zginie”. Warto również pamiętać o słowach św. Jana Marii Vianneya: „Nie ma złych kapłanów, tylko są tacy, za których ludzie mało się modlą”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2021-05-26 08:04

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Tomasik: w diecezji radomskiej zaczyna brakować księży

[ TEMATY ]

Radom

modlitwa za kapłanów

księża

Bożena Sztajner/Niedziela

- Zaczyna brakować księży – powiedział biskup Henryk Tomasik, zachęcając jednocześnie do modlitwy w intencji nowych powołań kapłańskich, zakonnych i misyjnych. Biskup przyznał, że są parafie w diecezji radomskiej, które nie mają pełnego składu personalnego. Diecezjalna modlitwa w tej intencji odbędzie się 6 sierpnia, natomiast 5 dni później absolwenci szkół odbiorą swoje świadectwa maturalne.

- Ostatnio prosił mnie jeden z księży proboszczów o księdza do posługi duszpasterskiej w parafii. Szukamy rozwiązań. Dzisiaj nie możemy powiedzieć, że uda się ten problem rozwiązać, bo zaczyna brakować księży – powiedział ksiądz biskup na antenie Radia Plus Radom.

CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań czy kryzys powołanych?

Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.

Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.

CZYTAJ DALEJ

Kim była Helena Kmieć?

2024-04-20 16:02

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Świecka misjonarka Helena Kmieć została zamordowana w Boliwii

Rozpoczyna się proces beatyfikacyjny świeckiej misjonarki i wolontariuszki Heleny Kmieć, zamordowanej 24 stycznia 2017 r. podczas misji w Cochabambie w środkowej Boliwii. Zginęła od ciosów nożem podczas napadu na ochronkę dla dzieci. W chwili śmierci miała zaledwie 25 lat. - Ona pokazuje, że w XXI w. świętość ludzi młodych jest możliwa i jest realna - mówi KAI przewodniczący Rady KEP ds. Duszpasterstwa Młodzieży bp Grzegorz Suchodolski. W piątek 10 maja o godz. 10.00 w Kaplicy pałacu Arcybiskupów Krakowskich odbędzie się pierwsza sesja trybunału, która tym samym oficjalnie rozpocznie proces wyniesienia Heleny na ołtarze.

Kim była Helena Kmieć?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję