Przyszliśmy błagać o życie wiary, o mocną nadzieję, wielką miłość, która przejawia się nie tylko w składanych deklaracjach, ale którą widać w codzienności – powiedział bp Damian Muskus.
Tyś w kolegiacie tron sobie obrała, Ty nas wspomagasz i nie zawodzisz nigdy nas. Wierzymy Matko, żeś nas pokochała i nie opuścisz nigdy nas...”. Tymi słowami rozpoczęły się Dni Maryjne w kolegiacie Bożego Ciała w Jarosławiu.
Miarą pobożności jest ufność w Boże Miłosierdzie i orędownictwo Matki Bożej. W jarosławskich parafiach Matka Chrystusa jest szczerze wielbiona. Przykładem mogą być Dni Maryjne, które miały miejsce od 1-5 sierpnia w jarosławskiej kolegiacie. To tu wizerunek Pani Śnieżnej zawsze gromadzi wiernych i pątników, którzy przybyli z wielu parafii Podkarpacia oraz kapłanów m.in. z Mauritiusa i Republiki Południowej Afryki.
Dziewiąta rocznica koronacji obrazu Matki Bożej Śnieżnej była okazją do zorganizowania licznych uroczystości ku Jej czci. Msze święte, nabożeństwo okrycia płaszczem Matki Bożej, modlitwy różańcowe, także te za zmarłych czcicieli Maryi oraz w intencji matek oczekujących rozwiązania – wszystkie te podniosłe wydarzenia były odzwierciedleniem wierności Pani Śnieżnej. Początek jarosławskim uroczystościom dała Msza św. w intencji poległych za ojczyznę. Zwieńczeniem Dni Maryjnych były Eucharystie sprawowane 5 sierpnia, w tym Msza św. odpustowa pod przewodnictwem krakowskiego biskupa Damiana Muskusa.
– Kiedy przychodzimy do Jarosławskiej Opiekunki Rodziny to nie po to, aby chronić się przed złym światem i jego niebezpieczeństwami, ale po to, by Matkę Życia błagać o autentyczność życia dla nas samych i dla naszych rodzin – powiedział biskup i dodał: – Przyszliśmy błagać o życie wiary, o mocną nadzieję, wielką miłość, która przejawia się nie tylko w składanych deklaracjach, przyrzeczeniach, przysięgach i ślubach, ale którą widać w codzienności.
Proboszcz parafii ks. Marian Bocho zadbał o to, aby godnie i w jedności manifestować postawę atencji z Nieba dla Tej, która niesie dobroć stamtąd płynącą. Maryja jest dla nas drogocenną perłą, która promieniuje na nasze serca i życie, na życie naszych rodzin i 700-letniej parafii.
Motocykliści z symbolami narodowymi na głównym skrzyżowaniu Jarosławia
W mieście zorganizowano szereg uroczystości patriotycznych, które ukazują bohaterskie postawy mieszkańców w przeszłości.
W witrynach okien jarosławskich domów, bloków mieszkalnych, urzędów oraz przed kościołami pojawiły się flagi w barwach narodowych. Kwiaty przed pomnikami, chorągiewki w dłoniach wielu przechodniów – wszystko to wskazywało na szacunek dla ojczystej tradycji i bohaterskich dokonań jarosławian.
Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu
Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.
Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.
Co będzie z procesami reform zapoczątkowanymi przez papieża Franciszka? - pytał kard. Baldassare Reina w homilii w czasie Mszy św., jaką odprawił wraz z innymi kardynałami i duchowieństwem Rzymu w bazylice św. Piotra w Watykanie. Była to trzecia Eucharystia w intencji zmarłego papieża Franciszka w ramach Novemdiales - dziewięciodniowego okresu żałoby. Szczególnie zaproszeni byli na nią wierni diecezji rzymskiej, której papież jest biskupem.
Rzym opłakuje swojego biskupa, narodem, razem z innymi stoi w kolejce, by płakać i modlić się, jak owce bez pasterza, mówił wikariusz generalny diecezji rzymskiej. Wskazał, że w dzisiejszych czasach, „gdy świat płonie, a niewielu ma odwagę głosić Ewangelię, tłumacząc ją na wizję możliwej i realnej przyszłości, ludzkość wygląda jak owce bez pasterza”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.